[Galaxy 1994-2000] Odcięcie tylnego obiegu

[doktorek35]

zastanawiam się czy zamknięcie obiegu płynu na tylną nagrzewnice miało by jakiś wpływ na prace silnika[np.sprawność pompy wody,ciśnienie w tym *okrojonym*układzie,itp]Zamknięcie miało by polegać na założeniu elektrozaworu lub czegoś podobnego celem szybszego zagrzania silnika na krótkim układzie chłodzenia.

[gregmaz]

Ja tak zrobiłem tylko nie żadnym elektrozaworem a jedynie zaślepiając przy silniku obieg tylnej nagrzewnicy. Efekt bardzo zadowalający. Jeżdżę już tak około 2 - 3 tygodnie i wszystko jest OK. Autko zagrzewa się do 90 st.C dość szybko a nagrzewnica przednia radzi sobie wystarczająco z ogrzaniem wnętrza auta. Wcześniej podczas mrozów nie widziałem w pionie mojego wskaźnika temperatury. doktorek35 kliknij na wszystkie moje posty i znajdziesz w którymś z nich szczegóły testu po odcięciu tylnego obwodu nagrzewania - efekt jest bardzo zadowalający. Myślę, że cała zabawa z uruchomieniem niesprawnego dogrzewacza to gra niewarta świeczki (przekonałem się o tym), świadczy o tym 19 stron tego tematu. Pozdrawiam wszystkich niedogrzanych.

[gregmaz]

doktorek35 tu masz szczegóły:

Forumowicze tu dla Was alternatywa.
Moja Galaxa jest już po zabiegu odcięcia dogrzewacza i po testach. Próba ta jak na razie przyniosła bardzo zadowalający rezultat. W końcu zobaczyłem wskazówkę temperatury w pozycji pionowej. Podaję szczegóły:
- mechanik odłączył węże od trójników (w rejonie pod pompą hamulcową), spuścił płyn z układu dogrzewacza i zaślepił otwory węży, zaślepił również elementy przy silniku

Wykonałem test na odcinku 70 kilometrowym, z różnymi rodzajami tras w temperaturze otoczenia -7 st.C. z ogrzewaniem kabiny załączonym na FULL, wentylator w pozycji 2 ustawiony na szybę i nogi

Podaję wyniki :
- rozpocząłem jazdę gdy auto było całkowicie wychłodzone, stało na dworze (-7)
- przejechałem około 3 kilometry w cyklu miejskim i następnie wjechałem na dwupasmówkę
- po przejechanych łącznie 7 kilometrach wskazówka temperatury wyszła pomiędzy litery N a O (wcześniej takiego wyniku nie osiągnąłem nawet po długotrwałej jeździe pod górkę)
- po przejechanych łącznie 9 kilometrach (trasą około 90 km/h) wskazówka leciutko minęła literę O i stanęła w pionie
- tak przejechałem jeszcze około 15 kilometrów (wskazania super, bez zmian)
- następnie zatrzymałem się i silnik nie pracował około 40 minut (auto stało na dworze)
- ruszyłem ponownie i dalsza jazda odbywała się już w cyklu miejskim
- wskazówka dość szybko osiągnęła literkę O i tak już stała cały czas
- podczas testu ogrzewanie kabiny działało super

Konkluzja :
Jeżeli macie dość kombinowania przy dogrzewaczu, straconych nerwów i pieniędzy - proponuje ZABIEG

Ja dziękuję swojemu dogrzewaczowi za jednostronną współpracę. To co uzyskałem bez niego w pełni mnie satysfakcjonuje.

Pozdrawiam wszystkich NIEDOGRZANYCH.

[Milek72]

Witam.Panowie nie trzeba odcinać tylnego obiegu,trzeba tylko ocieplić rury pod pojazdem ,które idą do tylnęj nagrzewnicy i problem z głowy.U mnie było tak samo poszukałem na forum,jest o tym,zrobiłem jak było opisane,i teraz trzy kilometry i 90st,jest ciepło i trzyma temperature.Pozdrawiam... :fcp26

[doktorek35]

Napisał Milek72

Witam.Panowie nie trzeba odcinać tylnego obiegu,trzeba tylko ocieplić rury pod pojazdem ,które idą do tylnęj nagrzewnicy i problem z głowy.U mnie było tak samo poszukałem na forum,jest o tym,zrobiłem jak było opisane,i teraz trzy kilometry i 90st,jest ciepło i trzyma temperature.Pozdrawiam... :fcp26

no to jesteś jeden z niewielu szybko dogrzanych.rury juz dawno ociepliłem-napewno to też ma duży wpływ.wywaliłem uszkodzony dogrzewacz zastępując go takim małym *wynalazkiem*[opisane w temacie*podgrzewacz wody*] i przyznam że zdaje to egzamin,ale chcę jeszcze przyspieszyc tę rakcje poprzez chwilowe skrócenie obiegu.

[gregmaz]

doktorek35, moim zdaniem skrócenie obiegu, o którym tu mowa, to jedyne doraźne wyjście z tej sytuacji. Ocieplenie rurek wiadomo, że coś da, ale jeszcze jest nagrzewnica tylna, która w przypadku nie działającego dogrzewacza jest wielkim odbiornikiem ciepła, i to głównie ona wystudza płyn zanim ten wróci do silnika. Ponadto przy zastosowaniu tego rozwiązania płynu w układzie jest mniej i dlatego też szybciej się on nagrzewa. Nie ma tu mowy o przegrzaniu silnika, ponieważ termostat rządzi tym układem a w innych autach osobowych z tym samym silnikiem nie ma dogrzewacza i też wszystko jest OK. Ja stwierdziłem na własnym przykładzie, że rozwiązanie takie jest dobre.

[doktorek35]

Napisał gregmaz

doktorek35, moim zdaniem skrócenie obiegu, o którym tu mowa......

pomysł jest dobry i napewno go zrealizuje tylko nie mogę odciąć całkowicie tylnego obiegu.założe elektrozawór i w ten sposób zagrzeje silnik w krótkim czasie,a póżniej puszcze obieg na tył-myśle że temperatura dużo nie spadnie.dzięki.

[gregmaz]

a ja myślę, że dużo spadnie, szczególnie przy ujemnej temperaturze otoczenia i podczas jazdy w cyklu miejskim

[Krzyzak-2005]

Przy ujemnych temp. zewnętrznych spadnie około 20 stopni, ja mam piecyk załączany ręcznie i jak tylko temperatura płynu osiagnie 90 stopni to go wyłaczam. Przy małych predkosciach w mieście spada do 70
Dodam jeszcze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. że nawiew na przod chodzi prawie na maxa, a tył wyłączony.

[mekess]

Zastanawiam się tylko, czy nagła "dawka" zimnego płynu po otworzeniu tego zaworka (jest to jednak jakaś ilość) nie wpłynie niekorzystnie :fcp5