[Mondeo 2000-2007] "Przepłukanie" diesla 300kkm

[mkalak]

Witam forumowiczów.
Tematów o płukankach wiele ale nie widziałem nic podobnego a mianowicie...
Mój stary poczciwy mondek ma nalatane nieco ponad 300 kkm fruwa na oleju 10w40.Zbliża się wymiana oleju i do was pytanie czy nie zaszkodzi mu płukanka.Silnik jest w bardzo dobrej kondycji nie miałem z nim problemów.Nie dymi nie kopci ani nie szarpie.Jak myślicie nie dobiję to starego klekotka?Znajomy robił płukankę przy przebiegu 300 i niezłe gluty się zatrzymały na dnie baniaczka a więc przez te 300 kkm nazbierało się nagaru.

[dizel1982]

Więc jak jest dobrze to nie ruszaj bo za chwilę możesz robić remont silnika. Znam nie jedną osobę robiącą płukankę, która później musiała remontować silnik. Nigdy nie wiesz co jest w środku, może coś się oderwać, pozatykać kanały olejowe i kłopot gotowy. Albo przeczyści Ci silnik z nagaru i za chwilę się okaże że będziesz musiał z kanistrem oleju jeździć. Ja jestem przeciwnikiem tego typu płukanek chyba że ktoś je robi regularnie od nowości. Ale jeżeli przez 300kkm nic nie było robione to teraz możesz sobie zaszkodzić. Nie musisz ale to trochę jak gra w rosyjską ruletkę.

[Deryll]

Mój silnik niedawno był cały rozebrany i wiem jaki syf się nazbierał po 280k przelotu. Mimo przebiegu zaleciłbym jeżdżenie mimo wszystko na syntetyku 5W30.

[Swoop]

Napisał dizel1982 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Więc jak jest dobrze to nie ruszaj bo za chwilę możesz robić remont silnika. Znam nie jedną osobę robiącą płukankę, która później musiała remontować silnik.

Ja znam dużo osób które przy różnych przebiegach robiły płukankę i nic nigdy się nikomu nie działo

Napisał dizel1982 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nigdy nie wiesz co jest w środku, może coś się oderwać, pozatykać kanały olejowe i kłopot gotowy.

po to własnie się robi płukankę żeby to co ma się oderwać zlać razem ze starym olejem

Napisał dizel1982 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja jestem przeciwnikiem tego typu płukanek

skoro jesteś przeciwnikiem i nigdy z nich nie korzystałeś, to trochę twoja opinia jest tu jakby "nie na miejscu". Co innego jak byś zrobił i się na tym sparzył

[Psilocke]

Ja się sparzylem.
Pacjentem było 2.0 tdci 130 hp. Jeździł na 10W40 nominalnie. Stwierdziliśmy ze znajomym, że zapodamy na płukanie 5W30.
Po zabiegu kompresja poszła na pysk. Trudności z odpalaniem. Spadek mocy ok 30-40%.
Ponowna wymiana na 10 już nic nie dała. Silnik wylądował na stole.
Może przypadek odosobniony niemniej zdarza się. Nalotu oryginalnego miał blisko 300 tys.

[Thomsit]

Jak juz chcesz robic plukanie silnika polecam liqi moly proline.
Mam nalatane w mondku 214 tys km i za 3 tyg bede wymienial olej i druga plukanka. Auto kupilem kilka miechow temu. Poorzednio mialem alfe w jtd co 10 tys km plukanie wöi wymiana oleju.ni mu nie bylo. Wszystko zalezy w jakiej kondycji silnik jakie interwaoy mial wymian oleju.alfa tez jezdzila na 10w-40 i przeszedlem na 5w-40 w planach byl 0w-40 ale zsmontowalem grzaoke silnika i nie byli sensu rzadszego.

[juri2069]

Ja raz robiłem plukanke w sumie tak dla jaj na próbę i nic to nie zmieniło. Ani nie wyleciał syf ani nic się silnikowi nie stało.

[dizel1982]

Napisał Swoop Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja znam dużo osób które przy różnych przebiegach robiły płukankę i nic nigdy się nikomu nie działo


po to własnie się robi płukankę żeby to co ma się oderwać zlać razem ze starym olejem


skoro jesteś przeciwnikiem i nigdy z nich nie korzystałeś, to trochę twoja opinia jest tu jakby "nie na miejscu". Co innego jak byś zrobił i się na tym sparzył

Doświadczenia w tym nie mam ale tak jak piszę, znam osoby którą doświadczenie z tym mają, ok, jednym się udało aczkolwiek poprawy nie zaobserwowali żadnej ale są też i osoby które musiały po takim zabiegu robić kapitalkę silnika. Co lepsze? Jeździć tak jak jest skoro nic się nie dzieje czy zaryzykować, zrobić płukankę po której może być różnie? Dla mnie wybór jest oczywisty i nikogo do niczego nie namawiam. Mówię tylko jedynie o skutkach jakie może mieć taka płukanka dla silnika a jaką decyzję podejmie autor czy każda inna osoba czytająca ten temat to już jego indywidualna sprawa.

[Deryll]

Napisał Psilocke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po zabiegu kompresja poszła na pysk.

Gęstszy olej nie służy do uszczelniania silnika ani nagar. Jak silnik szrot to nic nie poradzisz.

[aprox99]

Płukanki silnika?lata 60 się kłaniają.Można zrobić wszystko