Ford Mondeo MK4 2008 Ocencie...

[kaammyyk]

Napisał Jakoob Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeśli chodzi o rynek niemiecki nie ma to najmniejszego znaczenia. Tam istotna i podawana jest data I rejestracji, a czy to zeszły rok czy aktualny jest bez znaczenia, oni liczą wiek auta od momentu rozpoczęcia użytkowania. Na naszym rynku w przypadku auta używanego też nie liczyłbym na cud po zmianie rocznika, to raczej odnośni się w marcu-kwietniu-maju itd. do nowych aut.

Pozwolę się z tobą nie zgodzić w części. Zmiana roku musi mieć znaczenie , jężeli by tak nie było to by cena była cały czas taka sama przez wiele lat?

Natomiast co do I rejestracji / zachód / czy data produkcji / np Polska / to owszem jest różnica , ale potem to już samochód się tylko starzeje i traci na wartości / inaczej być nie może/.

[marcin89]

Napisał Jakoob Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jeśli chodzi o rynek niemiecki nie ma to najmniejszego znaczenia. Tam istotna i podawana jest data I rejestracji, a czy to zeszły rok czy aktualny jest bez znaczenia, oni liczą wiek auta od momentu rozpoczęcia użytkowania. Na naszym rynku w przypadku auta używanego też nie liczyłbym na cud po zmianie rocznika, to raczej odnośni się w marcu-kwietniu-maju itd. do nowych aut.

Napisał kaammyyk Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pozwolę się z tobą nie zgodzić w części. Zmiana roku musi mieć znaczenie , jężeli by tak nie było to by cena była cały czas taka sama przez wiele lat?

Natomiast co do I rejestracji / zachód / czy data produkcji / np Polska / to owszem jest różnica , ale potem to już samochód się tylko starzeje i traci na wartości / inaczej być nie może/.

Nie znam sie na tym jak niemcy licza wiek auta (dziwny to narod to i dziwnie liczą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.),
chodzi mi o sytuacje taka :
1. samochod z 2009 roku (niech bedzie dla jasnosci ze data pierwszej rejestracji bedzie tez w 2009 roku zeby nie robic zamieszania) kupuje teraz - w 2011 listopad/grudzien (jest fajnie, jedziemy nowym w gory na swieta) - czyli kupuje samochod 2 letni, płace duzy worek pieniedzy.
2. samochod z 2009 roku kupuje za 3 miesiace - czyli w styczniu/lutym 2012 - czyli kupuje teoretycznie samochod 3 letni, ale czy jest fajnie i płace mniejszy worek pieniedzy??

[MAG]

Napisał marcin89 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

....Nie znam sie na tym jak niemcy licza wiek auta (dziwny to narod to i dziwnie liczą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.),
chodzi mi o sytuacje taka :
1. samochod z 2009 roku (niech bedzie dla jasnosci ze data pierwszej rejestracji bedzie tez w 2009 roku zeby nie robic zamieszania) kupuje teraz - w 2011 listopad/grudzien (jest fajnie, jedziemy nowym w gory na swieta) - czyli kupuje samochod 2 letni, płace duzy worek pieniedzy.
2. samochod z 2009 roku kupuje za 3 miesiace - czyli w styczniu/lutym 2012 - czyli kupuje teoretycznie samochod 3 letni, ale czy jest fajnie i płace mniejszy worek pieniedzy??

W styczniu/lutym jeszcze nie będzie realnie zauważalnej istotnej różnicy w stosunku do cen z grudnia.
Tak jak niżej napisał Jacoob, wyraźnie mniej będą auta kosztowały dopiero w marcu/kwietniu.


Jeszcze co do kwestii "przeskoczenia rocznika" - jesli dajmy na to auto po raz pierwszy dopuszczone do ruchu zostało w marcu, to w Niemczech nie ma znaczenia dla wyceny auta używanego czy zostało wyprodukowane w listopadzie/grudniu poprzedniego roku czy styczniu/lutym danego roku i jesli sa to dwa identyczne auta, z takim samym przebiegiem a różnią się tylko datą produkcji (która notabene nie jest w dokumentach wpisywana), to ich wycena będzie identyczna.

[marcin89]

dzieki za odpowiedzi, teraz juz dokladnie rozumiem o co chodzi.
No to zaczynamy szukac odpowiedniego auta juz teraz. Doszlismy do wniosku ze przy naszych przebiegach i obecnych cenach paliw jednak w gre wchodzi benzyna, moze uda sie namowic ojca na 2.5T jesli by sie trafilo w dobrym stanie (chyba latwiej znalezc benzyne z faktycznym przebiegiem blizej 100 tys niz 200 w tych rocznikach). Musze poczytać jakie sa opinie na temat tych silnikow, jakie spalanie itp itd.