[Mondeo 2007-2014] Nie mogę zamknąć przedniej klapy

[Jerry292]

W zamku zbiera sie syf wiec trzeba zamek wykrecic umyc go dokladnie potem nasmarowac i bedzie dzialal .

[slawekknepsi]

Jestem po wymianie całego zestawu zamek+linka w ASO,zobaczymy jak nowe podziała długo,tamten zestaw był jak to określili "felerny"

[Gucwiak]

Napisał Jerry292 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W zamku zbiera sie syf wiec trzeba zamek wykrecic umyc go dokladnie potem nasmarowac i bedzie dzialal .

Jadę w poniedziałek to właśnie rozkręcić i wyczyścić zobaczymy czy pomoże

[danielr]

Miałem dokładnie to samo.
Powód: linka jest stalowa (chyba to stal ale na pewno jakiś metal) w osłonie teflonowej. Osłona jest po to, żeby linki nie smarowac ale żeby się ślizgała i lekko chodziła. Jednak ta osłona pęka po pewnym czasie i zaczyna się łuszczyć tuż przed samym zamkiem. Powoduje to objaw taki, że można pociągnąć linkę używając dźwigni w kabinie i maska się otwiera ale linka "nie wraca", bo zaciera się na zahaczających fragmentach osłony teflonowej.
Naprawa: Są 2 opcje: wymiana linki na nową (dokładny opis jak to zrobić jest w dziale ford garage ale jest to trochę dłubania). Opcji prostszej nie da się nazwać naprawą z prawdziwego zdarzenia a raczej odsunięciem problemu w czasie. Polega ona na usunięciu złuszczonej osłony teflonowej. Do czasu aż taka linka skoroduje i zatrze się na amen albo a) nazbierasz na nowa linkę, b) sprzedasz auto, c) wymyślisz coś nowego ...
Warto umyć cały zamek. W tym celu trzeba (pisze z pamięci ale szczegóły są w dziale garage): 1. zdjąć plastikową osłonę nad zderzakiem, 2. odkręcić 2 śruby trzymające zamek od wewnętrznej strony (pomiędzy zamkiem a chłodnicą), 3 zdjąć zamek ruchem w stronę do kabiny 4. odpiąć linkę (po zdjęciu gumowej osłonki w kształcie litery L). Linka jest zakończona takim wałeczkiem metalowym także nie ucieknie do pancerza itp. spokojnie. Złapać linkę i trochę wysunąć z pancerza i usunąć część teflonu, która zahacza. Warto mając to wszystko rozebrane przepłukać zamek z soli i innego bałaganu jaki się tam zebrał przez lata a następnie go nasmarować. Potem złożyć całość w odwrotnej kolejności. Ja przy okazji dodatkowo nasmarowałem linkę i dźwignia w kabinie zaczęła super lekko chodzić. Problem nie zatrzaskiwania się maski zniknął jak ręką odjął. Czas pracy na całość to ok. 30 minut.

[kraviec]

ja miałem to samo. nacisnąłem parę razy śrubokrętem samą blokadę oraz psiknąłem WD40 i dało radę. słyszałem o wadzie linki. jak sprawdzić czy linka spadła. chodzi mi że wszystko jest tak obudowane i ukryte że nie dojdziesz.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Hansolo]

Napisał danielr Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Miałem dokładnie to samo.
Powód: linka jest stalowa (chyba to stal ale na pewno jakiś metal) w osłonie teflonowej. Osłona jest po to, żeby linki nie smarowac ale żeby się ślizgała i lekko chodziła. Jednak ta osłona pęka po pewnym czasie i zaczyna się łuszczyć tuż przed samym zamkiem. Powoduje to objaw taki, że można pociągnąć linkę używając dźwigni w kabinie i maska się otwiera ale linka "nie wraca", bo zaciera się na zahaczających fragmentach osłony teflonowej.
Naprawa: Są 2 opcje: wymiana linki na nową (dokładny opis jak to zrobić jest w dziale ford garage ale jest to trochę dłubania). Opcji prostszej nie da się nazwać naprawą z prawdziwego zdarzenia a raczej odsunięciem problemu w czasie. Polega ona na usunięciu złuszczonej osłony teflonowej. Do czasu aż taka linka skoroduje i zatrze się na amen albo a) nazbierasz na nowa linkę, b) sprzedasz auto, c) wymyślisz coś nowego ...
Warto umyć cały zamek. W tym celu trzeba (pisze z pamięci ale szczegóły są w dziale garage): 1. zdjąć plastikową osłonę nad zderzakiem, 2. odkręcić 2 śruby trzymające zamek od wewnętrznej strony (pomiędzy zamkiem a chłodnicą), 3 zdjąć zamek ruchem w stronę do kabiny 4. odpiąć linkę (po zdjęciu gumowej osłonki w kształcie litery L). Linka jest zakończona takim wałeczkiem metalowym także nie ucieknie do pancerza itp. spokojnie. Złapać linkę i trochę wysunąć z pancerza i usunąć część teflonu, która zahacza. Warto mając to wszystko rozebrane przepłukać zamek z soli i innego bałaganu jaki się tam zebrał przez lata a następnie go nasmarować. Potem złożyć całość w odwrotnej kolejności. Ja przy okazji dodatkowo nasmarowałem linkę i dźwignia w kabinie zaczęła super lekko chodzić. Problem nie zatrzaskiwania się maski zniknął jak ręką odjął. Czas pracy na całość to ok. 30 minut.

Problem jest często z tym wałeczkiem.Tuż przy nim brakuje kilku mm osłonki.Przy wałeczku włókna linki korodują,zrywa się linka i jest problem.Ja pozbyłem się wałeczka w ostatniej chwili.Zostały 2-3 włókna i rozpadły się od korozji w palcach.Zamiast wałeczka,zrobiłem na lince supeł,skróciłem trochę pancerz zmontowałem zamek i jest ok.Jak szukałem auta w de to jednego nie kupiłem bo linka była zerwana i bałem się jechać z niedomkniętą maską.

[Wojtek Gdynia]

Witam. Właśnie jestem po wymianie linki miałem ten sam problem żeby zamknąć musiałem za każdym razem cofać linkę bo się blokowała .
Wymieniałem sam czyli nie takie straszne w 2,5 godziny i 116 zł koszt linki i po problemie myślę że jakiś czas będzie spokój .

[Andrzej_G]

Miałem to samo - wymiana w ASO - niestety koszt linki + robocizna to 350 PLN Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Podobno nowe linki są już lepiej zabezpieczone przed uszkodzeniem no i 24 m-ce gwarancji.

[Zenit]

Panowie miałem ten sam problem i właśnie przed chwilą wróciłem z garażu gdzie postanowiłem to naprawić. Gdy rozebrałem zamek oniemiałem. A mianowicie okazało się że linka jest w doskonałym stanie i zgłupiałem. Gdyż okazało się że obok łączenia linki z zamkiem jest taka gumowa poduszeczka, która sprawia, że gdy zaciągniemy linkę podczas otwierania klapy, ten "karabińczyk: dotyka tej poduszeczki i ją odbija co sprawia że linka się cofa. Ta poduszeczka po prostu zsunęła się i latała luźno co powodowało, że linka nie wracała. Założyłem tą poduszeczkę na miejsce i problem zniknoł. Nie mogłem uwierzyć, gdyż to było tak banalne, że aż nie prawdopodobne. Oczywiście trzeba było wykręcić zamek. I tu mam pytanie do was. Gdyz ta poduszeczka jest już wyrobiona i zapewne znów spadnie. Nie wiem czy w ogóle można ją kupić, gdyż jest zamontowana wraz z linką, wiec mysle ze nie ma możliwości założenia nowej. A to chyba nie zbyt bystre kupować całą linkę dla tej gumowej poduszeczki której zapewne wartość nie przekracza 1 zł. Może się mylę dlatego będę rad za wszelkie sugestie.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Kodeen]

na wstępie - serdeczne dzięki za zgłoszone tu sugestie. u mnie problem niedomykającej się maski spowodowany był tym, że rygiel, który zasadniczo zwalniany powinien być z użyciem linki, po nawet nieznacznym podważeniu śrubokrętem - puszczał. w moim przypadku linka była w stanie bardzo dobrym, więc wystarczającym było: demontaż zamka i jego przepłukanie wd40, przy rozruszaniu wszystkich mechanizmów zamka. teraz śmiga bezproblemowo. czas 30 min. w bardziej sprzyjających warunkach pewnie dobrze będzie dodatkowo go dobrze odtłuścić, umyć i nasmarować. ale minimalizm na razie wystarczył...