[Transit 1986-1991] Drgania silnika i całej karoserii - 1991 2.5D

[wojtekjanus]

Napisał DriF Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Znaczenie Klem nie ma znaczenia

Ma o tyle znaczenie, że trzeba zastosować DOBRE przejściówki. Nawet czyste klemy ZAWSZE się grzeją - zwłaszcza zimą - bo prądy są olbrzymie przy rozruchu, a jeżeli będą ze słabym kontaktem, to będą także duże spadki napięcia.
Jeżeli masz dylemat czy wybrać fordowskie klemy czy większy prąd rozruchowy - to radzę większy prąd.

[Zbyscheck]

Myśę (tzn. wiem), że 74 Ah dla transiat to zbyt mała pojemność (sam niedawno kupiłem taki z Centry) - gdy się często odpala, krótkie odcinki jazdy, na "światłach", to po pewnym czasie zauważymy jego niewydolnośc, spadek siły elktromotorycznej ogniwa. Dużo większe problemy zaczną się zimą (większe opory silnika, świeca płomienowa, spadek pojemności akum, ze wzgl. na mróz (przy duzych mrozach nawet o 70%)). Ja kupiłem taki bo jest mi potrzebny do silnika elektr przy łodzi. Z resztą uważam, że lepiej kupić dwa ak. po 74 Ah i łaczyć je równolegle niż jeden duży (większa możliwść innych zastosowań). Z transitem to największy problem przy pierwszym porannym uruchomieniu... później to zapali nawet na ak. od CC.
Co do "niedoładowania"... - to nie są takie "brednie" jak pisze <DnF>. Alternator przystosowany jest do konkretnej instalacji (odbiorniki, akumulator), zbyt duży akmulator będzie ładowany zbyt małym (jak dla tej pojemności) prądem więc czas potrzebny na całkowite naładowanie jest znacznie dłuzszy. Cżęste odpalanie, obciążanie odbiornikami (światła, wentylator, klima...) moze doprowadzić do stanu niedoładowania. Konieczne jest wtedy okresowe doładowywanie prostownikiem. Podobnie zbyt mały akumulator ładowany jest zbyt dużym prądem co skraca jego żywotność (zasiarczanie płyt).
Z poważaniem: Zbyszek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[DriF]

Napisał Zbyscheck Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Myśę (tzn. wiem), że 74 Ah dla transiat to zbyt mała pojemność (sam niedawno kupiłem taki z Centry) - gdy się często odpala, krótkie odcinki jazdy, na "światłach", to po pewnym czasie zauważymy jego niewydolnośc, spadek siły elktromotorycznej ogniwa. Dużo większe problemy zaczną się zimą (większe opory silnika, świeca płomienowa, spadek pojemności akum, ze wzgl. na mróz (przy duzych mrozach nawet o 70%)). Ja kupiłem taki bo jest mi potrzebny do silnika elektr przy łodzi. Z resztą uważam, że lepiej kupić dwa ak. po 74 Ah i łaczyć je równolegle niż jeden duży (większa możliwść innych zastosowań). Z transitem to największy problem przy pierwszym porannym uruchomieniu... później to zapali nawet na ak. od CC.
Co do "niedoładowania"... - to nie są takie "brednie" jak pisze <DnF>. Alternator przystosowany jest do konkretnej instalacji (odbiorniki, akumulator), zbyt duży akmulator będzie ładowany zbyt małym (jak dla tej pojemności) prądem więc czas potrzebny na całkowite naładowanie jest znacznie dłuzszy. Cżęste odpalanie, obciążanie odbiornikami (światła, wentylator, klima...) moze doprowadzić do stanu niedoładowania. Konieczne jest wtedy okresowe doładowywanie prostownikiem. Podobnie zbyt mały akumulator ładowany jest zbyt dużym prądem co skraca jego żywotność (zasiarczanie płyt).
Z poważaniem: Zbyszek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zgodzę się z 1punktem tylko bo nigdzie nie napisał Kolega pytający się o Akumulator ile robi dziennie Km ? jeśli robi trasę od 5-10Km i postój potem zaś start i zaś postój to się zgodzę że Akumulator większej pojemności się nie doładuje ale jeśli robi trasy po 50Km to moim skromnym zdaniem które ja posiadam Akumulator się doładuje na pewno .
Ja i tak bym wybrał Mocniejszy i większy pojemnościowo nowy Akumulator
niż tej samej pojemności co Kolega teraz posiada czy też chce zakupić .

[pabloarmando]

Już zakupiłem. 74Ah 680A z klemami typu standard i do tego przejściówki na klemy, ponoć najlepsze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Przy okazji Firma sprawdziła miernikiem i takim spec. urządzeniem spadki napięcia na drugim akumulatorze tzw. od zasilania zabudowy oraz na różnych stykach. Część styków już wyczyściłem a część jeszcze zostaje do przeczyszczenia. Nawet nie wiedziałem jak duże straty napięcia mogą być na różnych zaśniedziałych końcówkach. Sprawdzili też alternator i okazało się, że jest w bardzo dobrym stanie i dobrze ładuje. Ogólnie jestem zadowolony. Dzisiejszy poranny rozruch był bezproblemowy, tzw. palił na dotyk.

[tomek37]

A co myslicie o swiatłach dziennych,podobno mało prądu zużywają ale czy wtedy aku na trasie nie jest przeładowywany?i się nie zasiarcza.

[ziemek56]

Niestety to nie wypociny z palca tylko zwykła fizyka. Jeżeli przekroczymy pojemność akumulatora więcej niż 150 % od fabrycznie zadeklarowanego to na pewno będzie niedoładowany i powoli straci na wartości użytkowej. Finalnie po roku będzie gorszy od "fabrycznego", a po dwóch można go wyrzucić tylko. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[ziemek56]

Napisał tomek37 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A co myslicie o swiatłach dziennych,podobno mało prądu zużywają ale czy wtedy aku na trasie nie jest przeładowywany?i się nie zasiarcza.

Jeżeli aku jest normalny (i nie zakłóca układu idiotycznymi parametrami) w autku to jest regulator napięcia który nie tylko reguluje napięcie prądu ładowania ale również (pośrednio) reguluje prąd ładowania zależnie od aktualnej potrzeby wszystkich odbiorników (w tym akumulatora).

Finalnie jednak światła do jazdy dziennej dają oszczędność energii czyli paliwa czyli kasy. Dla jednego prawie niezauważalne - globalnie ogromna kasa.

[Zbyscheck]

Jeżeli akumulator i alternator (regulator) są dobrze dobrane to akum. nie będzie się zasiarczał (kiedyś jeździliśmy bez świateł i wszystko było o'k)
W miarę doładowywania akum. prąd ładowania zmniejsza się. Pamiętamy 3-pinowe (napięcie, natężenie i prąd wst.) reg z maluchów. Uszkodzenie reg i ładowanie zbyt dużym prądem powodowało nawet wygotowywanie się elektrolitu. Teraz zajmuje się tym (reg.) mały układzik elektroniczny w postaci kostki. Dla sprawdzenia zawsze możesz włączyć szeregowo amperomierz i sprawdzić jaki jest prąd ładowania.

[wojtekjanus]

Napisał tomek37 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A co myslicie o swiatłach dziennych,podobno mało prądu zużywają ale czy wtedy aku na trasie nie jest przeładowywany?i się nie zasiarcza.

Światła d.j.d. obecnie stosowane to najczęściej LED-y, o bardzo wysokiej sprawności (prawie się nie grzeją) i w związku z tym małym poborze mocy (u mnie 8Wx2=16W). W porównaniu do żarówek mijania, które mają razem 110W to duża oszczędność.
Ale największy zysk ze stosowania świateł d.j.d. - moim zdaniem - jest taki, że lampy główne nie świecą cały czas latem, w dzień i w upały rozgrzewając zespól lampy do bardzo wysokiej temperatury co powoduje parowanie składników plastiku w jej wnętrzu i ich osadzanie się na najbardziej chłodnym elemencie - czyli szkle. W efekcie po dwóch latach jazdy non-stop na światłach mijania mamy zażółcone i słabo świecące lampy główne, a po następnym roku-dwóch nadają się one już tylko do wymiany.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Co do akumulatorów o większej od nominalnej pojemności - moim zdaniem taki akumulator będzie bardziej doładowany w ciężkich warunkach zimowych niż akumulator mniejszy. Wynika to z tego, że diesel potrzebuje do rozruchu zimą nie długiego lecz szybkiego zakręcenia. Duży akumulator pozwala na prawie natychmiastowe odpalenie, a mniejszy kręci długo, czasem baaaardzo długo i w sumie oddaje o wiele więcej energii niż ten mocniejszy. A doładować zimny akumulator to ciężka sprawa - naładuje się całkowicie dobrze ogrzany - zimny nigdy.
A współczesne alternatory mają i tak duży zapas mocy, pozwalający regulatorowi napięcia - nawet przy olbrzymim akumulatorze - na podanie do sieci auta napięcia ponad 14V. A przy takim napięciu akumulator będzie się prawidłowo ładował. Taki duży mocno rozładowany akumulator (np ok. 100Ah) będzie pobierał prąd ładowania ok 20 A, a alternator wytrzymuje ciągły pobór od 60 do 100A (w zależności od wersji).

Napisał tomek37 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

czy wtedy aku na trasie nie jest przeładowywany?i się nie zasiarcza

Po to jest regulator napięcia na alternatorze, by bez względu na pobór prądu zapewniał prawidłowe napięcie w instalacji elektrycznej - a tym samym prawidłowy prąd ładowania. Prąd ładowania zależy bowiem od napięcia na klemach (czyli w instalacji auta). U mnie przy wyłączonych odbiornikach przy ok 1500 obrotach jest napięcie 14,4V, a kiedy włączę razem światła główne, wentylator na full, ogrzewanie szyb i lusterek, wycieraczki i radio to wynosi... 14,4 V.
W starszych autach z alternatorami słabszymi może być troszeczkę gorzej, zwłaszcza przy wolniejszych obrotach, ale także powinny przy dłuższej jeździe doładować duży akumulator...

[wojtekjanus]

Ford w aktualnie produkowanych modelach Transita wprowadził światła do jazdy dziennej jako opcję za dopłatą.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.