[Mondeo 1996-2000] nie zawsze odpala, nie kręci

[Jaco90]

emm on twierdzi , ze skoro na postoju nie łapie a na popych tak to prąd musi dochodzić , a jeśli chodzi o tą puszke bezpieczników to niczym nie pryskałem , rozumiem że polecasz bym prysnął tym elektrosolem tak ?

[michal1981g]

ja stawiam na bendiks miałem tak kiedyś w mk1 kupiłem regenerowany rozrusznik BOSHA za 370 zł gwarancję miał na 6 miesięcy po ok 8 miesiącach padł, jak się okazało zakłady robiąc regeneracje rozruszników (uzwojenia, itp.) bardzo często zapominają wymienić części w bendiksie.
Czyli po 8 miesiacach robiłem jeszcze sam Bendiks

[estor]

Witam kolegów. Podepnę się pod Twój temat bo mi dzisiaj też mój mondek nie odpalił, obiawy identyczne jak u Ciebie, pompe słychać lampka do alarmu się nie świeci tak jakby rozrusznik nie dostawał prądu. Tylko teraz nie wiem czy problem z rozrusznikiem czy ze stacyjką, zacznę od przekaźnika a później zobaczymy.

Zaznaczę jeszcze że na " pycha '' odpala

[rafekmielec]

dzisiaj wlasnie robiłem rozrusznik . Objaw - pompa pracuje , w pozycji START nic sie nie dzieje . Wcześniej nim padło przy zapalaniu podnosiła się wskazówka od prędkościomierza . Zamówiłem w Sziku szczotki kpl obudowę cena 55 PLN i elektromagnes do bendiksa cena 85 PLN . Postanowiłem na razie wymienić tylko szczotki bo mogę zwrócić elektromagnes do 7 dni na paragon . Wsio poczyszczone skręcone . Na kable wirnik zakręcił i elektromagnes też pracował . Założyłem na auto poskręcałem i zabieram się za odpalenie . Klik Klik i załapał z 3-4 razem . Późniejsze objawy były takie że jak popracował to po wyłączeniu i ponownym odpaleniu zaświeciło się ładowanie . Zgasiłem i odpał kontrolka zgasła . Pojechałem do domu i wsio ok . Zgasiłem odpalić chce i klik klik klik i nic . Tak sobie poklikałem ze 30 razy i zaskoczył . Póki co działa ale jak po nocy znów będzie klikał to chyba wymienię ten elektromagnes .

[Jaco90]

no ja dziś np jak nie mogłem odpalić , to kolega krecił a ja zerkałem na przekaźnik psytkało jak by było ok ( tak mi sie wydaje ) no i cisza i cisza i wkońcu wrzucilem bieg
pokołysałem nim aż szarpło leciutko silnikiem , wsiadłem o odrazu zapalił . Brat twierdzi ze to bendiks na bank

[uro2]

Stawiałbym na elektromagnes.Przy niskich temperaturach,gdy wszystko jest pokurczone od mrozu o prostu nie ma siły przyciągną bendixa.Można jeszcze spróbować pomierzyć napięcie przy rozruszniku(potrzebna pomoc drugiej osoby).Jeżeli podczas przekręcenia kluczyka dochodzi prąd to nie ma takiej opcji żeby był problem gdzieś na kostkach lub przekaźniku.