|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
20-10-2022, 09:14 | #1 |
ford::beginner
Imię: Andrzej
Zarejestrowany: 22-06-2021
Skąd: Zabierzów Bocheński
Model: Kuga
Silnik: 2.0
Rocznik: 2010
Postów: 45
|
wycieraczki przednie - nieprawidłowa pozycja zatrzymania
Cześć.
Mam kugę z 2010. Końcówka produkcji przed liftem. Jak w temacie - borykam się z problemem wycieraczek, który nie przeszkadza jakoś bardzo, ale drażni i wkurza... Wycieraczki działają poprawnie we wszystkich trybach (auto/manual/wolno/szybko), chodzą płynnie i bez zacięć. Ale... Ale, po zakończeniu cyklu pracy (a pracują w pełnym i poprawnym zakresie - problem nie jest zatem w przestawieniu się mechanizmu) - dochodzą do skrajnego dolnego położenia przy podszybiu, po czym wracają się o kilka centymetrów w górę. Nie zawsze, bo czasami zdarzy się, że zadziała wszystko dobrze, i stają w najniższym położeniu zakresu. Ale w 95% przypadków - jest jak opisuję. Wracają w górę, i stają w "polu widzenia" przez szybę. Nie ogranicza to pola widzenia, ale drażni i wygląda słabo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Szukałem na forum i w internetach... Bezpieczniki sprawdzone, silnika nic nie blokuje, cięgna i przeguby mechanizmu nie zatarte, nic się nie przestawiło w mechanizmie. Wątki jakie odnalazłem - każą szukać w przekaźnikach wycieraczek.... ale to wątki dotyczące mondeo/focusa/innych. W mojej kudze, nie mogę zlokalizować przekaźników od wycieraczek - jedyne przekaźniki na GEM w kabinie (2 szt 5M5T) podmieniałem ze sobą bez skutku. Zresztą - to nie one, bo jak je wyjąłem oba, i włączyłem wycieraczki - cykanie przekaźników dobywa się z wewnątrz GEM, zatem wnioskuję że owe znajdują się zabudowane we wnętrzu modułu i nie ma możliwości ich wymiany (chyba że GEM jest rozbieralne?). Ogólnie - moje podejrzenia kieruję w tą stronę - czasem, jak poruszę skrzynką GEM, to wycieraczki przez kilka włączeń działają poprawnie i zatrzymują się tam gdzie trzeba... Czasem też (zwłaszcza po dłuższej pracy na wyższych prędkościach - po jeździe w mocniejszym deszczu) - zdarza im się zatrzymać poprawnie. Coś, jakby właśnie przypalone, albo "sklejające" się styki w przekaźniku powodowały, że silnik wycieraczek zatrzymuje się ułamek sekundy później niż powinien. Sam silnik napędzający wycieraczki wygląda ok - wtyczka i okablowanie wydaje się być w porządku - poczyściłem, popsikałem contakt spray - bez zmian. Na tą chwilę nie odważyłem się rozbierać silniczka. I pytania - czy, po pierwsze - spotkał się ktoś z Was w podobną przypadłością i zna sposób wyeliminowania problemu? Gdzie szukać przekaźnika (przekaźników) wycieraczek przednich? A jeśli faktycznie (jak przypuszczam) - są wewnątrz GEM - to czy jest możliwe do nich się dostać? czy tylko wymiana GEM? Czy jeśli konieczna jest wymiana całego modułu - to czy niesie za sobą jakieś konsekwencje (kodowanie kluczyków, kopiowanie ustawień)? i czy jest to do ogarnięcia dla zwykłego śmiertelnika z laptopem, viakenem i forscan/elmconfig? Nie chciałbym unieruchomić auta... Czy może, zwrócić wzrok na elektryczną część samego silniczka? Czytałem gdzieś o śniedziejących stykach itp... Nie mam niestety silniczka na podmiankę, ale to zawsze taniej kupić, niż BSI... Jest sens tam grzebać? Z góry dziękuję za wszelkie komentarze, szczególnie te - które pomogą pomóc w rozwiązaniu kłopotu. Pozdrawiam, Andrzej Ostatnio edytowane przez AndrzejKra ; 20-10-2022 o 09:33 |
26-10-2022, 09:44 | #2 |
ford::beginner
Imię: Andrzej
Zarejestrowany: 22-06-2021
Skąd: Zabierzów Bocheński
Model: Kuga
Silnik: 2.0
Rocznik: 2010
Postów: 45
|
Odp: wycieraczki przednie - nieprawidłowa pozycja zatrzymania
Cześć.
Intensywność odzewu i mnogość porad tak mnie przytłoczyła, że postanowiłem sam zerknąć w końcu w ten silniczek wycieraczek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ... Posiłkowałem się tematem: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Bingo! W moim silniczku wycieraczek, przy przebiegu auta 230 tys km - dwie z trzech szczotek komutatora po prostu znikły. Nie było ich. Co więcej - komutator był już cały pokiereszowany i wyżłobiony przez trący o niego metal docisków szczotek. Do tego - wypalone i zaśniedziałe styki na "przerywaczu" - czyli elemencie dającym sygnał na przekaźnik, że przekładnia wykonała obrót. Swoją drogą - wielki szacun dla projektantów i wykonawcy części, że ten silniczek wciąż pracował, mimo że o komutator tarły już same szczotkotrzymacze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Że to nie robiło permanentnego zwarcia, to naprawdę jakiś cud! Podkreślę - silnik pracował płynnie i bez zacięć, mimo braku szczotek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jedyny problem z nim był taki, że wycieraczki stawały za wysoko po skończeniu cyklu pracy... Jako, że koszt nowego silniczka w zamienniku to około 500pln, a używki pewnie były by w podobnym stanie co i mój - przeprowadziłem reanimację mojego silniczka. Wymieniłem szczotki, wyczyściłem styki, nasmarowałem przekładnię. I działa znów idealnie. Jak długo podziała? Nie wiem - ale w razie czego, już wiem gdzie grzebać.. Polecam, w razie problemów z wycieraczkami w Kudze MkI - w pierwszej kolejności sprawdzać właśnie stan silniczka wycieraczek. Zużyciu podlegają tu szczotki (objawem będzie problem z płynną pracą) i styki "przerywacza" (jak jest problem jak u mnie - z sygnałem zakończenia cyklu pracy - obrotu przekładni, przez co wycieraczki nie stają tam gdzie powinny). Dostęp jest prosty, a sam silnik - łatwy do rozbiórki i weryfikacji. W mojej Kudze, trop przekaźników podsuwany przez wyszukiwarkę forum okazał się być zupełnie nietrafiony. Tu przekaźniki są wewnątrz modułu, i co najwyżej - możemy sobie bezpiecznikiem pomajtać dla czystej frajdy... Acha - jak macie już osłonę/podszybie zdjęte - sprawdźcie przy okazji siateczkę na wlocie powietrza w wentylator! U mnie walczyłem z parującymi szybami... wymieniałem filtry kabinowe co kwartał, woziłem skarpety z ryżem, odkurzałem odpływy z podszybia... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. A nie wpadłem na to, że zarośnięty kurzem mogę mieć wlot powietrza do wentylatora - jak szacuję, miało to może z 20% przepustowości - tak było zasyfione kurzem, piaskiem i liśćmi. Parowanie szyb znikło jak sen złoty! Problem rozwiązany, a sam temat uznaję za wyczerpany. Pozdrawiam. Andrzej Ostatnio edytowane przez AndrzejKra ; 26-10-2022 o 09:54 |