[Galaxy 1994-2000] Szarpie po odpaleniu.

[endriu.kom]

Galaxy 1.9TDI 110PS 99rok.

Gdy na dworze jest temperatura minusowa tak jak teraz było przez kilka dni to po odpaleniu szarpie silnik, zgaszę go i odpalę i już jest OK.. Na gorącym dobrze pali.

Paliwo się nie cofa.
Sprawdziłem świece podłączając je pod akumulator i są ok.
Miernikiem sprawdziłem, prąd do świec też dochodzi.
Czas grzania świec wydłużałem i nic to nie dało.
Kąt wtrysku ustawiony idealnie na niebieskiej (z resztą jak bym go nie ustawił to też szarpie).
Dawka paliwa na rozgrzanym wynosi 6.5mg, zwiększyłem do 4 i nic nie dało.
Napięcie na potencjometrze nastawnika 0.720V.
Korekta wtrysku jest w normie na wszystkich cylindrach 0.30 do 0,75.
Czujnik temperatury wymieniłem na nowy.
Oczywiście rozrząd sprawdzony i jest OK.

Zrobiłem pewien pomiar.
Kolega ma takiego samego galaxy.
U niego przy temperaturze 5* na dworze (auto nie odpalane 24 godzin) lampka świec żarowych świeci 2,5 do 3 sekund.
A u mnie świeci 12 sekund i to nawet przy wyższych temperaturach, po zgaśnięciu lampki świece oczywiście grzeją jeszcze trochę.

Ale czemu jest taka duża różnica grzania przy takich samych temperaturach?.

Dodam iż czujniki temperatur i u niego jak i u mnie mają identyczną oporność przy tej samej temperaturze silnika więc są sprawne (153 ohma i drugie piny 490 ohma przy 80*C). Również grzanie świec mamy ustawione w kanale 12 tak samo 32768.
Więc co tu jest grane?.

Rozkładam już ręce czy ma ktoś jakiś pomysł?. Co go może boleć?.

[bodzior]

Vagowanie musisz mu zrobić, odczyt temp. płynu itd.

[szantis]

Napisał endriu.kom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Galaxy 1.9TDI 110PS 99rok.

Gdy na dworze jest temperatura minusowa tak jak teraz było przez kilka dni to po odpaleniu szarpie silnik, zgaszę go i odpalę i już jest OK.. Na gorącym dobrze pali.

Paliwo się nie cofa.
Sprawdziłem świece podłączając je pod akumulator i są ok.
Miernikiem sprawdziłem, prąd do świec też dochodzi.
Czas grzania świec wydłużałem i nic to nie dało.
Kąt wtrysku ustawiony idealnie na niebieskiej (z resztą jak bym go nie ustawił to też szarpie).
Dawka paliwa na rozgrzanym wynosi 6.5mg, zwiększyłem do 4 i nic nie dało.
Napięcie na potencjometrze nastawnika 0.720V.
Korekta wtrysku jest w normie na wszystkich cylindrach 0.30 do 0,75.
Czujnik temperatury wymieniłem na nowy.
Oczywiście rozrząd sprawdzony i jest OK.

Zrobiłem pewien pomiar.
Kolega ma takiego samego galaxy.
U niego przy temperaturze 5* na dworze (auto nie odpalane 24 godzin) lampka świec żarowych świeci 2,5 do 3 sekund.
A u mnie świeci 12 sekund i to nawet przy wyższych temperaturach, po zgaśnięciu lampki świece oczywiście grzeją jeszcze trochę.

Ale czemu jest taka duża różnica grzania przy takich samych temperaturach?.

Dodam iż czujniki temperatur i u niego jak i u mnie mają identyczną oporność przy tej samej temperaturze silnika więc są sprawne (153 ohma i drugie piny 490 ohma przy 80*C). Również grzanie świec mamy ustawione w kanale 12 tak samo 32768.
Więc co tu jest grane?.

Rozkładam już ręce czy ma ktoś jakiś pomysł?. Co go może boleć?.

Proszę o info jaki czujnik uważasz za czujnik temperatury.....