|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
13-01-2013, 13:31 | #1 |
ford::average
Imię: Rafał
Zarejestrowany: 06-11-2011
Skąd: Poznań
Model: Ford Kuga 1
Silnik: 2.0
Rocznik: 2009
Postów: 197
|
Rozwarstwiony lakier na dachu
Witam serdecznie.
Podczas sprzątania śniegu z dachu zauważyłem jakby rozwarstwiony lakier na dachu. Widoczne jest to tylko w okolicy szyberdachu. Wydaje mi się, że stało to się podczas mycia auta na automatycznej myjni samochodowej. Pytanie czy w jakikolwiek sposób to zabezpieczać? Nie wydaje mi się że to są jakieś głębokie ubytki. Dla pomocy w załączeniu przesyłam zdjęcie. Z góry ślicznie dziękuję za posty i za rady. Pozdrawiam. |
13-01-2013, 15:46 | #2 |
ford::specialist
Zarejestrowany: 08-01-2007
Skąd: Zagłębie używanych złomów / Gniezno
Model: Mondeo Mk4
Silnik: 2.0 TDCi 140KM
Rocznik: 2009
Postów: 870
|
Odp: Rozwarstwiony lakier na dachu
Albo to od myjki automatycznej, albo pęka szpachla pod spodem? Zobacz czy nie ma szpachli, weź jakiś magnes i przez chusteczkę higieniczną sprawdź.
|
13-01-2013, 16:25 | #3 |
ford::average
Imię: Rafał
Zarejestrowany: 06-11-2011
Skąd: Poznań
Model: Ford Kuga 1
Silnik: 2.0
Rocznik: 2009
Postów: 197
|
Odp: Rozwarstwiony lakier na dachu
Jezeli spekania sa od szpachli to czy wymaga to jakiegokolwiek zabezpieczenia z mojej strony, a jezeli tak to jakiego? Wizualnie nic bym z tym nie robil, jednak chcialbym uniknac sytuacji padajacego deszczu na glowe w samochodzie :/
|
13-01-2013, 22:46 | #4 |
ford::advanced
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 16-06-2011
Skąd: Łochowo
Model: Galaxy
Silnik: 2,3
Rocznik: 2000
Postów: 240
|
Odp: Rozwarstwiony lakier na dachu
Panowie w moim galaxy już cały dach mi wyliniał, tzn zszedł cały lakier bezbarwny. Dzieje się tak od mikro pęknięć i reakcji chemicznej. Rozwarstwia się lkier od bazy i się łuszczy. Teraz już zaczynam zauważać na drzwiach i przedniej masce. Nie jest powiedziane, że auto było lakierowane wtórnie. Często widać samochody, głównie z odcienia czerwonego, że są wypłowiałe. Jest to to samo zjawisko tylko że w lakierze jednowarstwowym. W przypadku pękania warstwy kitu należy cały kit usunąć bo będzie korodować. Pękanie kitu wynika z jego higroskopijności, tzn chłonięcia wody. Każda warstwa kitu podczas nakładania i obróbki powinna nie mieć kontaktu z wodą. Wchłoniętej wody nie sposób się pozbyć. W dzisiejszych czasach dobre lakiernie obrabiają kity na ucho i do tego jeszcze wygrzewają powierzchnie kitowane lampami UV. Powoduje to przysiadanie kitu i dogłębne jego utwardzenie, podobnie jak u dentysty przy leczeniu kanałowym.
Ostatnio edytowane przez kpkeeam ; 13-01-2013 o 22:54 |
14-01-2013, 09:09 | #5 |
ford::average
Imię: Rafał
Zarejestrowany: 06-11-2011
Skąd: Poznań
Model: Ford Kuga 1
Silnik: 2.0
Rocznik: 2009
Postów: 197
|
Odp: Rozwarstwiony lakier na dachu
Czy z tym rozwarstwionym kitem mozna spokojnie jezdzic, czy trzeba to jakos zabezpieczyc, by nie padalo na glowe w aucie w przyszlosci? To sprawa bardziej wizualna czy wymagajaca z tego powodu ingerencji? Nie wiem jak wyglada struktura takiego dachu...
|
14-01-2013, 19:33 | #6 |
ford::advanced
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 16-06-2011
Skąd: Łochowo
Model: Galaxy
Silnik: 2,3
Rocznik: 2000
Postów: 240
|
Odp: Rozwarstwiony lakier na dachu
Według mnie obserwój czy nie pojawia się jakiś rudy naciek korozji. Ja poprzednie auto (VW t3) robiłem od podstaw i jedyny tylny błotnik trafiło się deszczowe popołudnie, lekko kit zmókł. Wytrzymało 2 lata, pękało i wyciekała rdzawa po deszczu i myciu. Fakt, że to było najgrubsze miejsce zakitowane bo w tym miejscu miał przejścia blacharskie.
|