[Mondeo 2000-2007] Jak zapalają wasze dieselki w ujemnych temperaturach

[Murani]

Napisał hirotaro Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

jedni powiedzą że tak inni że nie, ja miłem ten pech że i wtryski lały i świece też były popalone tyle że mój palił od strzała i chwile przebierł lekko zadymił później kolejne odpalenia były ok

cały czas się bronie przed lejącym wtryskiem, logiczne jest dla mnie że lejący wtrysk to problemy nie tylko przy odpalaniu, i błąd "sprężynki" zobaczym co mechanik powie jutro .

EDIT2

Thx, hirotaro

[hirotaro]

moim zdaniem to będą te świece, no chyba że ta nieszczelność na przewodach o których pisałeś wcześniej

[rajniak]

Napisał Murani Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Aktualizuje temat

hirotaro , czy wina pomijając świec, może leżeć w lejącym wtrysku? , pytam bo śledzenie średniego spalania wynosi 8,8 -9,2 , nie ma problemu z przyspieszeniem, nie ma też problemu kontrolki słynnej sprężynki, wyskoczyła raz z miesiąc temu, ale błędu na kompie nie wykryło .

Objawy o których pisałeś czyli odpalanie i gaśnięcie, w połączeniu z informacją o nieszczelnych przewodach paliwowych (zakładam,że gumowych/powrotnych), układa mi się w logiczną całość.
Układ Ci się po prostu zapowietrza.

Odczepiłbym się od wtrysków Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[olczus9012]

ja też bym się od wtrysków odczepiłGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jeśli nie ma problemów w trakcie jazdy tak jak piszesz a jedynie przy odpalaniu to wydaję mi sie ze z wtryskami jest wszystko okGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Przeciez wtedy chociazby wtryski dawaly by o sobie znac podczas jazdy...jakie falowania obortow czy cosGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[remko]

Ja niestety dzisiaj rano odpalam a tu zdziwienie (po wymianie zaworków wtryskiwaczy). Było ok. -7 stopni. Autko odpaliło od sztycha, ale po 3 sekundach zgasło. Po całym dniu postoju kilka godzin temu odpalam a tutaj to samo. Silnik jakby nie mógł się "rozkręcić". Przy drugiej próbie już jest OK.. Hmm.....

[Boblo]

"Popuszczające" zaworki ułatwiają jazdę ( pierwsze kilometry ) przy ujemnych temperaturach. Jeśli są temperatury niższe niż -5 to może się zdarzyć, że po wymianie zaworków auto będzie zapalało ale po ruszeniu i przejechaniu 100-u metrów zgaśnie. Przed wymianą zaworków było ok. Dlaczego? Otóż paliwo z powrotu z wtrysków i pompy wraca do zobiornika "zahaczając" po drodze o filtr paliwa. To powracające paliwo ma za zadanie ogrzać filtr. Jak założymy nowe zaworki to paliwa wraca mniej bo są szczelniejsze więc wolniej rozgrzewa filtr. Lecz co jest równie ważne - czym zaworki mocniej przelewają tym wtryskiacz ( i paliwo ) zdecydowanie mocniej i szybciej się rozgrzewają. Tak więc "siła" podgrzewania filtra przez paliwo z przelewów wtrysków ze zużytymi zaworkami jest kilkakrotnie większa niż przy nowych zaworkach. W pewnych sytuacjach może więc być tak, że na starych zaworkach auto trudno zapala ale potem jedzie bez problemów, a po wymianie zaworków zapala bez problemów ale po 100-u metrach gaśnie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[chasm]

Napisał Boblo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tak więc "siła" podgrzewania filtra przez paliwo z przelewów wtrysków ze zużytymi zaworkami jest kilkakrotnie większa niż przy nowych zaworkach. W pewnych sytuacjach może więc być tak, że na starych zaworkach auto trudno zapala ale potem jedzie bez problemów, a po wymianie zaworków zapala bez problemów ale po 100-u metrach gaśnie

Czyli auta prosto z fabryki ze sprawnymi zaworkami nie mogą przejechać więcej niż 100m ... gratuluję. Wiem co maiłeś na myśli, ale całościowo to .....

[Boblo]

Nie "generalizuj" bo ja nieco "uogólniłem". Fakt jest taki, że auto z fabryki ma czyściutki filtr i czyściutki zbiornik, w kótrym jest sama ropa. Auto po przejechaniu 100 tys. km. w zbiorniku oprócz ropy może mieć już nieco syfu i wody. Klient (auto) zamarza, holuje się do serwisu, tam go rozmrażają i wymieniają filtr. Klient wyjeżdza, a nastepnego dnia ma to samo,.. pomimo nowego filtra. A takie auta jak Mondeo i Focus na układach wtryskowych Delphi są wyjątkowo podatne na przymarzanie. Więc w pewnych przypadkach dzieje się tak jak napisałem powyżej.

[chasm]

Napisał Boblo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie "generalizuj" bo ja nieco "uogólniłem".

Ja to rozumiem i wiem - co z resztą napisałem. Mam na uwadzę osoby, które tego nie wiedzą i wprost przyjmą to co napisałeś i ..... trochę się zdziwią.

[remko]

Boblo dzięki za informacje (bardzo pomocne zresztą).
Po wymianie zaworków nie ma problemów podczas jazdy. Silnik pracuje dobrze.
Dzisiaj o 7 rano gdy odpalałem auto było -16 stopni. Silnik zaskoczył od razu przy pierwszym strzale, ale nie potrafił utrzymać tej pracy i gasł po 2-3 sekundach. I tak było 3 razy z rzędu. Dopiero za 4 razem jak mu podciągnąłem obroty przez chwilę to już utrzymał normalnie.

Jeszcze takie jedno pytanie. Filtr paliwa wymieniłem 2 miesiące przed wymianą zaworków na nowy filtr MANN'a. Może powinienem teraz wymienić znowu filtr paliwa??
Pozdrawiam