[Focus 2004-2008] Przegląd w ASO

[alex2006]

Napisał conris Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie zawsze ASO lubi klientów co" przychodzą do restauracji z własnym kotletem" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
ASO żyje tez z prowizji od sprzedanych materialów.
Możesz zrobic tzw wjazd na kanał na tzw inspekcje za 206 PLN i napiszą ci w opisie co jest do zrobienia, a co dokończysz u znajomego mechanika za mniejszą cenę niż w ASO i wtedy w własnymi gratami.

Za 206 zl to u znajomego mechanika caly przeglad zrobisz-oczywiscie robocizna bez czesci.

[Hildegard]

Napisał alex2006 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Za 206 zl to u znajomego mechanika caly przeglad zrobisz-oczywiscie robocizna bez czesci.

Dokladnie tak , a ASO omijam szerokim lukiem.

[ADRIANO LEITE!]

FOCZKA1 - powiem tak - ja do ASO już nie pojadę i tyle. Zawiodłem się na nich i niczym mnie do siebie już nie przekonają. Autko jak było na gwarancji to owszem jeździłem do ASO, ale po gwarancji (w tym roku minie mi w Maju 3 rok) już do nich nie pojadę. Na przeglądy jeździłem z własnymi częściami zakupionymi w necie w sklepie Forda. Płaciłem tylko za robocinznę - choć i tak wydawało mi się dużo...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pojadę tylko na przegląd powłoki lakierniczej i to wszystko.

W Foce żony robiłem w zeszłym roku wymianę paska rozrządu. Cena wymiany w ASO bez swoich części około 1100 pln. Pojechałem z własnym paskiem, napinaczem i "zimeringami" (sorka za błędy) i zapłaciłem 1000 pln...DO WIDZENIA i powodzenia!

[Vadero]

Napisał alex2006 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tylko czy warto za to płacić 320 zł?Skoro duży przegląd robił rok temu i przejechał tylko 12 tyś km?
Ja bym tylko olej zmienił u jakiegoś zwykłego mechanika(olej i filtr kup,a za wymianę z 50 zł zapłacisz),no i na sam przegląd nadwozia do ASO-koszt 50 zł.
Do niedawna tez myślałem,żeby po gwarancji dalej do ASO jeździć,ale im dłużej czytam opowieści na tym Forum o ASO tym bardziej jestem za serwisem u znajomego mechanika.Mnie ten problem dotknie za 3 miesiące,ale raczej do ASO nie będę jeździł.Co do tej gwarancji za 89 zl to poczytaj dokładnie zasady i co ona obejmuje bo mi się wydaje,że to troche naciągana sprawa-bardzo łatwo jest się serwisowi wymigać od naprawy i ma ona bardzo wąski zakres.
Można tez poczekać do wiosny na pewno będzie jakaś Akcja Wiosna w Salonach Forda i wtedy gratis Ci auto sprawdzą i wycenią ewentualny przegląd.Ja pojechałem w listopadzie na taką akcję i za friko sprawdzili auto.Wtedy nic kasy nie stracisz,a zobaczysz co Ci zaproponują.

Niby masz rację, jednak kolega napisał - "kompletnie się na autach nie znam" - dla takich ludzi jest ASO i tego się będę trzymał. Bo ja jak jestem u byle mechaniora to widzę, czy jest dobrym mechanikiem, czy partaczem. Patrzę na ręce i widzę, czy smaruje uszczelkę filtru oleju przed założeniem, czy nie przelał oleju, czy wytarł silnik z oleju po wykręceniu starego filtra. Widzę, też czy niczego nie uszkodził itp. Więc jestem w stanie zweryfikować czy po takim" przeglądzie" mam sam coś poprawiać, jechac na sprawdzenie do innego mechanika, opieprzyć mechaniora, czy pochwalić. Kolega tego nie sprawdzi.
A ASO ma swoje procedury i się ich trzyma, robią rzeczy wg swojej listy postępowania i mniej więcej wszystkim robią tak samo. Kolega jadąc do ASO ma pewność że mniej więcej będzie miał na takim samym poziomie auto sprawdzone, odpowiednie punkty auta
sprawdzone, zamki przesmarowane (pokaż mechanika co przesmaruje zamki jak nie skrzypią), ciśnienie w kołach sprawdzone i o zużyciu bieżnika zostanie poinformowany.
Poza tym ta gwarancja dla ludzi co i tak jeżdżą do ASO nie jest zła - jak to będzie w praktyce dopiero zobaczymy za rok/dwa, jak ludzie zaczną się o tym wypowiadać z praktyki.
Ja temu konkretnemu koledze polecam ASO.

[eksar]

Ja osobiście zrezygnuję z ASO po zakończeniu gwarancji ze względu na zbyt wysokie koszty (będę robił tylko przegląd perforacji). Ostatnio robiłem drugi przegląd, gdyż gwarancję mam do maja i pytałem się o program 'Gwarancja 12'. Poinformowano mnie, że warunkiem koniecznym będzie zrobienie również trzeciego przeglądu :| (z wymianą oleju itp. pomimo, że nawet pół roku nie upłynie od ostatniego przeglądu). Jak ktoś m inne informacje to niech da znać, gdyż może zostałem wprowadzony w błąd.
Niemniej mi osobiście serwis w ASO się nie opłaca, ale to jest tylko moja opinia.

[ms.marek]

Witam

Ja osobiście serwisowałem, serwisuję i pewnie będę serwisował swoje autko w ASO... Jak przedmówcy wspomnieli przegląd jest zrobiony wg pewnego ustalonego porządku dla danego przebiegu i robią go mechanicy, dla których mój samochód nie jest raczej pierwszym. Jeżeli coś jest nie tak z samochodem to przynajmniej zostaję o tym poinformowany i tu nie ma "obowiązkowej" u nich naprawy... Co do cen to części na pewno można kupić taniej, a robocizna poza ASO jest tańsza. Ale czy idąc do restauracji też zabieramy z sobą napoje, potrawy itp??? Jeżeli decyduję się na ASO to i liczę się z większym wydatkiem. Jest i jednak druga strona medalu. Dzwonię, umawiam termin, podstawiam autko i po 2-4 godzinach znów bezstresowo jeżdżę przez kolejne 20 tyś. km Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Pozdrawiam

[pkrystek]

Napisał ADRIANO LEITE! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pojadę tylko na przegląd powłoki lakierniczej i to wszystko.

Z tym przegłądem powłoki to też jest niezły cyrk. Nie dość, że za to płacisz jak za wizytę u lekarza .... to jeszcze masz 7 dni na zgłoszenie się do naprawy powłoki lakierniczej nawet w przypadku delikatnych zarysowań a wtedy malowanie części to już rzędy wielkości w tysiącach PLN.

Napisał ms.marek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam
i robią go mechanicy, dla których mój samochód nie jest raczej pierwszym. Jeżeli coś jest nie tak z samochodem to przynajmniej zostaję o tym poinformowany i tu nie ma "obowiązkowej" u nich naprawy...

Tu się zgodzę, ale oto zdarzenie z mojego ostatniego przegladu po 40kkm. Konsultant serwisowy pyta jaki olej zalać - fordowski czy podobno lepszy Castrol, chwilę mnie to męczy i wybieram droższy Castrol. Oczywiście serwisuje mechanik wg. wytyczne tego Pana wcześniej. Po przeglądzie, już w domu, podnoszę maskę i co widzę na etykiecie wypisanej ręcznie długopisem przez mechanika - Ford Formula coś tam, napewno nie Castrol. Błąd czy nie utwierdziło mnie to w fakcie wspomianym wczesniej, ze nie ma znaczenia co zamawiasz i tak robią to po swojemu. A z tym filtrem kabinowym to może być nagminne że nie chce im się wymieniać.

[skylla1]

Castrol dostarczał Formula S do Forda, więc może być wszystko OK. Tańszy to Formula E lub F.

[foczka1]

Koledzy wszystko fajnie-dzięki za porady,ale jakbyście jeszcze mogli podać przykładowe ceny usług ASO-ile za przegląd(wiem,że około 745 zl jak całość z częściami wezmę,ale ile jak będę miał swoje?)ile np.sama wymiana oleju?I tak mi teraz przyszło do głowy,że nie zmieniałem jeszcze klocków.Czy już czas?(43 tyś km)Ile to może kosztować?Czy przy takim przebiegu może jeszcze coś wyskoczyć?Bo nie chcę żeby mnie naciągali.Do tej pory było wszystko OK!Płaciłem tyle ile mieli w cenniku i faktycznie nie wiem czy powymieniali te wszystkie filtry co na fakurze były.Co do tej gwarancji za 89 zł to się waham bo np.za różne drobne rzeczy i tak trzeba będzie płacić,a wydaje mi się,że poważne awarie mi nie grożą (wtryski,pompa wody nie są objęte gwarancją-skrzynia biegów czy silnik w tak młodym aucie raczej się nie zepsują,jakaś ta dwumasa ponoć jest objęta gwarancją,ale czy tak chętnie będą chcieli uznać gwarancję?)

[welyk]

na przeglądy okresowe (co 20 tys.km) jeżdzę do ASO - myśląc o odsprzedaży auta wolę troche zainwestować - kupując kilkuletnie używane auto raczej nie kupiłbym nieserwisowanego.
co do wymiany klocków hamulcowych to przy ok. 70 tys. km. wymieniałem pierwszy raz tylne klocki i drugi raz przednie klocki, sam kupiłem fordowskie klocki w internecie i sam wymieniłem.
Nie wiem co inni forumowicze na takie zabiegi ale jak tarcze są jeszcze grube to mozna podjechać do jakiegoś mechaniora na wymianę klocków i niech przy okazji tarcze przetoczy - szybciej sie hamulce ułożą. Jedne tarcze powinny raczej bez problemu wytrzymać dwa komplety klocków.