|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
15-06-2013, 18:00 | #1 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 10-11-2009
Skąd: Ostróda
Model: Mondeo Titanium S
Silnik: 2.0 TDCi 163 KM
Rocznik: 2013
Postów: 343
|
syszenie z zaworów - brak kompresji?
post zapożyczony z MKP (mojego autorstwa)
Dzisiaj był u mnie zizitop celem naprawy mojego mondka i kaszanka Okazało się że jest przedmuch na zaworach. Dalej treść zapożyczona od zizitopa: inny problem panowie. dziś byłem u pupka i oprócz tego że mdo nie ma wo gule wigoru to: na wolnych obrotach zachowuje się normalnie ale silnikiem lekko buja rytmicznie może to przyczyna w braku poduch przedniej i tylnej silnika. ale przy kręceniu kołem by wał się obracał z kolektora ssącego słychać syczenie w stopniu kompresji i część komprechy idzie w kolektor dolotowy, mocniej słychać to przy odpalaniu zanim silnik odpali i w trakcie pracy słychać z dolotu syczenie więc część komprechy idzie w gwizdek ale na którym garnku?nie badałem kompresji bo nie mam czym zdjęliśmy pokrywę i osłonę zaworów ale żaden się nie zacina ani nie wisi sprężyny zaworowe całe, turbo dmucha jak wariat. jedyne czego nie sprawdziliśmy to ten egr choć był czas i żałuje teraz bo się zasugerowaliśmy tym sykiem z dolotu i dali my na luz . dla porównania u mnie syku nie ma tylko takie głuche basowe dudnienie z dolotu a turbo słabiej dmucha jak u pupka i dlatego pójdzie do wymiany. Co wy o tym syczeniu. I mdo idzie max 110 sadzę że gdyby to był tylko boster to szedł by i 150 tylko wolniej. Dla testu dziś wieczorem zaślepię wężyk do bostera i zobaczę jaki będzie efekt. Mechanik powiedział że jak będzie dmuchać na zaworach to nie będzie chodzić na któryś gar. Generalnie jest niewesoło i chyba spore koszta się szykują
__________________
Kocham moją Martynkę..... i mojego Mondziaka oczywiście |
15-06-2013, 18:45 | #2 |
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 29-11-2005
Skąd: Dublin
Model: MKII Ghia / MKIII ZETEC
Silnik: 2.5 V6 / 1.8
Rocznik: 1997 / 2002
Postów: 6,370
|
Odp: syszenie z zaworów - brak kompresji?
moze usczelniacze na zaworach sa zuzyte, albo jakis zawor lub jego gniazdo jest wypalone. Nie masz od kogo pozyczyc manometru do sprawdzania komprechy ?
__________________
Pomoc tylko na forum ! Nie pros o pomoc przez PW ! |
15-06-2013, 19:45 | #3 | |
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 14-07-2008
Skąd: Krosno
Model: Ford Escape/Fusion
Silnik: 3000 benzyna + Stag Qmax / 1.4 benzyna
Rocznik: 2003/2005
Postów: 6,078
|
Odp: syszenie z zaworów - brak kompresji?
Cytat:
|
|
15-06-2013, 20:01 | #4 | |
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 29-11-2005
Skąd: Dublin
Model: MKII Ghia / MKIII ZETEC
Silnik: 2.5 V6 / 1.8
Rocznik: 1997 / 2002
Postów: 6,370
|
Odp: syszenie z zaworów - brak kompresji?
Cytat:
__________________
Pomoc tylko na forum ! Nie pros o pomoc przez PW ! |
|
16-06-2013, 11:50 | #5 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 17-02-2011
Skąd: małopolskie
Model: mondeo MK2
Silnik: 1.8TD
Rocznik: 1997
Postów: 24
|
Odp: syszenie z zaworów - brak kompresji?
Pierwsza rzecz kiedy były regulowane luzy na zaworach.Spróbuj ustawić tłoki tak aby zawory nie uderzyły w tłoki.Następnie kilka razy uderz w każdy zawór,może coś podeszło pod grzybek,lub się zawiesił.Jeśli nie pomoże trzeba ściągać głowicę.
|
16-06-2013, 12:18 | #6 | ||
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 14-07-2008
Skąd: Krosno
Model: Ford Escape/Fusion
Silnik: 3000 benzyna + Stag Qmax / 1.4 benzyna
Rocznik: 2003/2005
Postów: 6,078
|
Odp: syszenie z zaworów - brak kompresji?
Cytat:
Cytat:
|
||
17-06-2013, 10:10 | #7 | |
ford::average
Imię: Dawid
Zarejestrowany: 23-01-2010
Skąd: Warszawa
Model: Mondeo Mk2
Silnik: 1.8 TD ENDURA-DE
Rocznik: 2000
Postów: 196
|
Odp: syszenie z zaworów - brak kompresji?
Cytat:
Tak jak pisał 1olek, nie macie może czym zmierzyć kompresji? Bo takie dmuchanie może być powodowane przepaloną uszczelką pomiędzy dwoma cylindrami (jeden jest w fazie kompresji, ale "siostrzany", do którego jest przebicie, jest w fazie napełniania) co super wychodzi na manometrze. Ale można by częściowo chyba wydedukować i na postawie wyliczanki - zobaczyć w którym momencie i na którym tłoku jest syczenie i myśleć dalej... Zdjęcie głowicy, szlif i uszczelka to nie takie znów potężne koszty jeśli sami się zajmiecie brudną robotą. Szlif nawet w Warszawie (Krasnobrodzka 5) to o ile pamiętam 300zł. |
|