[Transit 2000-2006] Gaśnięcie silnika po przegazowaniu i wymianie zaworków we wtryskach

[1985matti]

Witam
Jestem nowy na forum. Mam problem z moim Transitem 2.0 TDCi rocznik 08.2003.
Przebieg oryginalny 298000 km na 100% bo kupiony od pierwszego właściciela tzn Sp z.o.o.
Pojawiała mi się sprężynka co kilka miesięcy ale auto chodziło ok.
Okazało się że mam strasznie duże przelewy bo maksymalnie 240ml w ciągu 4 min na najgorszym wtrysku.
Wymieniłem we własnym zakresie zaworki na oryginalne cena 270 zł/szt
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Po regeneracji nie kodowałem ich tylko włączyłem samochód na godzinę i po ostrym szarpaniu silnika wszystko wróciło do normy (silnik na jałowych obrotach pracuje dobrze i ciszej niż wczesniej).

W filtrze paliwa nie było opiłków.

Mam jednak problem z gaśnięciem silnika po przegazowaniu. Gdy dojeżdżam do skrzyżowania i z dużych obrotów silnik przechodzi szybko na jałowe to zaczyna się stukanie w silniku (chyba spalanie stukowe) silnik chodzi parę sekund i gaśnie.
Gdy ujmuję obroty powoli nic się nie dzieje i można jeździć.

Podłączałem się interfejsem FOCOM i na jałowych trzyma 240 bar po przegazowaniu 1200-1400.

Wydaje mi się że pompa za długo utrzymuje za wysokie ciśnienie na wtryskach po przegazowaniu tak jakby nie nauczyła się jeszcze nowych wtrysków które nie maja tak dużych przelewów.

Po wymianie zaworków mam przejechane ok 200km.
Pojawiają się błędy P0251 i P1211 czyli nieprawidłowe ciśnienie na szynie CR.

Moim zdanie czujnik ciśnienia paliwa, pompa i wtryski są ok a winny jest zawór który steruje ciśnieniem na szynie CR(zacina się lub zawiesza bo pracuje teraz w innym zakresie niż wcześniej ) lub sterownik który nie nauczył się jeszcze obsługi nowych wtrysków.

Dodam że przed operacją wymiany zaworków we wtryskach wszystko było ok tylko przelewy były ponad dziesięć razy większe niż powinny. Auto przyspieszało super, "zapalało na dotyk", obroty nie falowały.

Po operacji przyspiesza jakby jeszcze lepiej i cała reszta ok tylko to gaśnięcie przy nagłym zejściu z dużych obrotów pokazuje sprężynkę.

Czekać aż się wszystko samo naprawi (zaadoptuje) czy coś robić ?

[bksfuo]

Napisał 1985matti Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Moim zdanie czujnik ciśnienia paliwa

Też mi się tak wydaje

Z tym spalaniem jeżeli mas błąd
Spróbuj no nowo wgrać kody. W modelu 2.4 były takie ogólne pasujące nie trzeba było wtrysków wyciągać.

[1985matti]

Zrobię to interfejsem FOCOM ?
Jakie kody wpisać ?
Ten zawór regulacyjny można jakoś czyścić, regenerować czy tylko wymiana ?

[wojtekjanus]

Napisał 1985matti Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Moim zdanie czujnik ciśnienia paliwa, pompa i wtryski są ok a winny jest zawór który steruje ciśnieniem na szynie CR

Zawór IMV wymienia się dosyć łatwo, ale taka wymiana na ślepo jest nieco ryzykowna, bo zawór kosztuje kilkaset zł...
U mnie w Auto-Waś chłopaki podmienili na próbę na inny używany, ale na pewno dobry - no i okazało się, że jednak pompa już kończyła się, a nie zawór.
Ale objawy miałem nieco inne, po prostu znowu tryb awaryjny i dwa błędy bliźniaki P0251 i P1211 przy mocniejszym depnięciu - mimo, że ciśnienie skakało w górę jak u ciebie. A teoretycznie powinno być za małe - przy wypracowanej pompie...
Tłumaczone jest to tak, że kiedy wydajność pompy maleje, to choć może ona jeszcze zapewniać wystarczające ciśnienie, to jednak już poza zakresem stabilnej pracy zaworu IMV. Jego impulsowy sygnał sterujący PWM nie jest w stanie stabilnie go wysterować...

Jeżeli wtryskiwacze przestały rzęchotać - to daj sobie spokój z kodami. Samoadaptacja zadziałała prawidłowo.

Zmieniałeś końcówki wtrysków? Chociaż to nie ma związku z objawami, o których piszesz, to warto to zrobić przy wymianie zaworków - poprawa osiągów jest wyraźnie odczuwalna.

[1985matti]

Moim zdaniem pompa się nie kończy auto śmiga bez żadnego problemu po 170km/h. Ciśnienia utrzymuje takie jak powinna.
Wywala błąd tylko w jednym przypadku jak gwałtownie ujmujemy obrotów np z 3500 do jałowych.
Wygląda to tak że zawór nie nadąża za wymaganym ciśnieniem(za wolno się otwiera i ciśnienie za długo pozostaje za wysokie).

Dodam że przed wymianą zaworków wszystko było ok tylko przelewy były duże a błąd wywalało raz na kilka miesięcy, a nogę mam ciężką Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W programie Focom mam tylko ciśnienie na listwie a nie można podejrzeć ciśnienia wymaganego przez komputer w danym momencie(ciśnienia zadanego).

Pompa przy ogromnych przelewach bo po 200 ml nie powodowała błędu czyli dawała rade to czemu teraz przy dobrych nie miała by dać rady ?


Dla mnie to wygląda tak że zawór nie umie się szybko otworzyć po ujęciu gazu (pracował wcześniej na innym zakresie - był cały czas prawie zamknięty) i albo to robi komputer (inne charakterystyki) albo zawór się jakoś zawiesza.
Chyba poczekam jeszcze może wszystko się zaadoptuje.

[1985matti]

Zrobiłem jeszcze parę testów i teraz wszystko jasne.

Problem wygląda tak że po szybkim ujęciu gazu ciśnienie spada bardzo gwałtownie aż do ok 50 bar (silnik mocno klekocze) i dopiero wtedy zaczyna rosnąć ciśnienie do 240 bar. Pojawia się wtedy błąd P0251.

Proszę o pomoc co dalej robić

[wojtekjanus]

Ja bym jeszcze na próbę włożył inny (niekoniecznie nowy) zawór IMV.
Jeżeli nic by to nie dało - jeszcze dla spokoju sumienia zrobiłbym powtórnie próbę przelewową, ale wg mnie to sugerowałoby, że masz pompę do regeneracji.

Jakby co, to służę adresem, gdzie moja była robiona.

Nie bardzo rozumiem, że przy gwałtownym odjęciu gazu silnik mocno klekocze. Co by się nie działo z ciśnieniem, to nie powinien - bo wtryskiwacze nie dają wtedy wtrysku.

Jest także możliwość (ale mało prawdopodobna), że czujnik ciśnienia na listwie jest uszkodzony.

[1985matti]

No dla mnie dziwna sprawa bo pompa parę dni wcześniej przy ogromnych przelewach dawała rade i cała reszta tez a po wymianie zaworków dzieją się takie cuda.

Na wykresie wygląda to tak że dodajemy gazu to ciśnienie rośnie, powoli ujmujemy to spada do wartości 240bar i nic się nie dzieje.

Gdy mamy dużo gazu i gwałtownie puścimy gaz to ciśnienie spada aż do ok 50bar i wtedy przez chwile klekocze i wywala błąd (silnik klekocze poniżej 240bar na listwie i tylko w tym przypadku).

Wygląda to tak że zawór dostaje po ujęciu gazu informacje ze ciśnienie jest za duże zaczyna szybko się otwierać a potem nie zdąży się zamknąć.

Nie wiem tylko czy ma on swoje jakieś mapy czy tylko jest sterowany prosto tzn zamykaj/otwieraj w zależności od ciśnienia na listwie.

Bo jak ma swoje mapy nadążania za wartości zadaną to znaczy że jeszcze się nie zaadoptował a jak ich nie ma to znaczy ze coś z nim nie tak.

Może ma ktoś taki zawór do wypożyczenia na dzień z okolic Jastrzębia Zdroju. Bo wydawać 300 zł w ciemno trochę szkoda.

Zamieszczam obrazek jak wygląda to w programie focom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dla mnie wygląda to tak że zawór przed naprawą był prawie cały czas domknięty bo były duże przelewy a teraz po naprawie pewnie musi się cały czas otwierać bo nie ma przelewów i albo się zacina w tym zakresie albo ciężko chodzi albo jest to związane z adaptacją przez sterownik.

[wojtekjanus]

Sprawdź jednak przelewy - to szybka robota.
Ja miałem dosyć świeżo wymienione zaworki, ale na próbie przelewowej jeden lał tak, że trzeba było przerwać próbę, bo paliwo leciało strumieniem na ziemię. Skoro robiłeś tylko zaworki, to jest wskazanie, aby właśnie je sprawdzić w pierwszej kolejności. To, że nowe, nie znaczy, że na 100% muszą być ok.

Napisał 1985matti Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dla mnie wygląda to tak że zawór przed naprawą był prawie cały czas domknięty bo były duże przelewy a teraz po naprawie pewnie musi się cały czas otwierać bo nie ma przelewów

Zawór pracuje sterowany impulsami PWM (sterowanie impulsem z modulacją szerokości) - czyli jest non-stop, ze stałą częstotliwością zamykany i otwierany, zmienia się tylko wartość czasowa otwarcia względem czasowej zamknięcia. Nie ma możliwości, by zawór się zacinał, bo "się zastał". Co więcej - zawór nie zasilony impulsem PWM jest całkowicie otwarty - więc jeżeli aż tak redukuje ciśnienie, to znaczy że tak jest wysterowany. Pracuje w pętli z czujnikiem ciśnienia na szynie.

[jvc]

Proszę poprawić tytuł tematu.
Poradnik jak to zrobić jest tutaj
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=145988