naprawa/wycena stłuczki parkingowej

[witek_p]

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie trzeba pytać, trzeba jednak czytać:
Dla mnie jest to jednoznaczne - szkoda likwidowana z OC sprawcy.

No nie jest to jednoznaczne, bo ENowak napisał że poszło zgłoszenie na Policję i do PZU ? Policja od ręki podała mu dane sprawcy bez przeprowadzania postępowania w tym temacie ? I szkodę likwidują po zamiennikach nawet jak nie mogą ? Moim zdaniem na razie jak nie ma ustalonego sprawcy podchodzą do tego z AC ....

[Marek]

Napisał makinen Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeden seks, drugi rżnięcie. Co wam jest?

A co Tobie?
Wysyłasz wszystkich do warsztatów twierdząc, że grosz komuś w kieszeni nie zostanie jak naprawi na własną rękę. Jakoś do moich argumentów się nie odniosłeś??

Wdajesz się w jałowe dyskusje, a tak na prawdę nie pomagasz w ogóle w doradzeniu autorowi.

[hak64]

Napisał witek_p Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

szkodę likwidują po zamiennikach nawet jak nie mogą ?

Mogą! Ustawa mówi, że można określić wartość szkody w oparciu o zamienniki, po czym precyzuje, że poszkodowany ma jednak prawo do domagania się części oryginalnych (jeśli te które uległy uszkodzeniu takie były). Ubezpieczyciele zwyczajnie nadinterpretują przepisy z góry zakładając, że poszkodowany dobrowolnie zgadza sie na naprawę z użyciem zamienników.

[witek_p]

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mogą! Ustawa mówi, że można określić wartość szkody w oparciu o zamienniki, po czym precyzuje, że poszkodowany ma jednak prawo do domagania się części oryginalnych (jeśli te które uległy uszkodzeniu takie były). Ubezpieczyciele zwyczajnie nadinterpretują przepisy z góry zakładając, że poszkodowany dobrowolnie zgadza sie na naprawę z użyciem zamienników.

No wydaje mi się że nie, ustawa mówi że pojazd ma zostać doprowadzony do stanu sprzed uszkodzenia. Jeżeli auto było poskładane z oryginalnych części i nikt nie wstawił już zamiennika to rzeczoznawca wstawiając zamiennik naraża się na Art. 286. § 1. KK i ja bym takie zdarzenie (wycenę z uwzględnieniem zamienników) zgłosił do prokuratury powołując się na ten artykuł.

[hak64]

No właśnie, tylko Ci się wydaje. Zgłoszenie do prokuratury nic by nie dało, bo ubezpieczyciel będzie twierdził, że na nic Cię nie narażają. Zresztą w pismach dołączonych do kosztorysów wysyłają informacje, że możesz skorzystać z warsztatów współpracujących z nimi i oni gwarantują zarówno jakość, jak i koszt wykonania naprawy, w tym uzyskanie rabatu, który zwykle (bezprawnie) naliczany jest w kosztorysie.

[witek_p]

Nie ma znaczenia co będzie twierdził ubezpieczyciel i jakie rabaty sobie stosuje w kosztorysie lub nie. Jeżeli w kosztorysie przy likwidacji szkody z OC wstawia zamienniki pomimo tego że na aucie są oryginały doprowadza mnie (poszkodowanego) do niekorzystnego rozporządzania moim mieniem ?
Zgodzisz się czy też nie ?

[hak64]

Napisał witek_p Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zgodzisz się czy też nie ?

I tak i nie. Przestępstwa z tego nie zrobisz, choć w sądzie sprawa jest do wygrania - właśnie z tego

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ustawa mówi, że można określić wartość szkody w oparciu o zamienniki, po czym precyzuje, że poszkodowany ma jednak prawo do domagania się części oryginalnych (jeśli te które uległy uszkodzeniu takie były).

względu.

[ENowak]

Koledzy!
Gwoli ścisłości - szkoda likwidowana z OC sprawcy. Jeśli nie było to jasne na początku to teraz to potwierdzam. Gość wpadł mi w bagażnik, odjechał a całą sytuację widział świadek, zapamiętał numery dzięki czemu dochodzenie policji było ekspresowe - potwierdzili uszkodzenia u sprawcy i spisali notatkę.
Co do likwidacji szkody - napisałem odwołanie do PZU bo wycena przez nich przygotowana to jakaś lipa co zresztą widzieliście. Oprócz przekazania pozyskanych danych dotyczących kosztów części z ASO dodałem też zdjęcia obrazujące że moje auto i jego uszkodzone części są oryginałami FORD z logo producenta. Była też poruszona kwestia dopłaty do tej wyceny i że nie zgadzam się na wycenę wg cen części od chińczyków. Dostałem taką odpowiedź:

Napisał KONTAKT PZU

informuję, że wyliczone odszkodowanie umożliwia przywrócenie pojazdowi stanu sprzed wypadku. Wielość usługodawców i dostawców
części zamiennych na rynek motoryzacyjny sprawia, że pojazd można naprawić w bardzo szerokim zakresie cenowym. Wyliczone odszkodowanie jest propozyją rozliczenia szkody bez udokumentowania naprawy fakturami według przeciętnego kosztu naprawy, który akceptuje duża część klientów, co dowodzi że jest ono wyliczone w sposób adekwatny do cen rynkowych dla tego typu napraw.
Informuję, że wyższe koszty naprawy podlegają refundacji w przypadku udokumentowania ich fakturami. Koszty te powinny być uzgodnione z PZU przed rozpoczęciem naprawy.

Tak więc pomimo iż nie jest to spora szkoda i spokojnie mógłbym sobie to zrobić po kosztach - i tak czuję że PZU chciało mnie oszukać. Czuję tak dlatego, iż gdy kupowałem samochód w lutym zapłaciłem za jego ORYGINALNOŚĆ i pewność zakupu. Wiedziałem że płacę za oryginalne części, silnik, podzespoły w tym także ten nieszczęsny zderzak. Dlatego nie zgodziłem się na rozliczenie na NIEUCZCIWYCH warunkach PZU i dlatego też zamiast 1400 zł jakie mi wyliczyli zapłacą za likwidację ponad 6000 zł bo robię bezgotówkowo. Skąpy traci dwa razy, choć przy następnym kupnie OC zapłacimy za to zapewne wszyscy bo polisy będą tylko drożeć... Dziwny kraj...

[hak64]

Napisał ENowak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wyliczone odszkodowanie jest propozyją rozliczenia szkody bez udokumentowania naprawy fakturami

Orzecznictwo sądów wskazuje na obowiązek wyliczenia i rozliczenia szkody, niezależnie od tego, czy pojazd zostanie naprawiony w ASO (bezgotówkowo), w stodole Janusza, czy też nie będzie wcale naprawiony. Żądanie udokumentowania naprawy fakturami jest wiec bezpodstawne. Gdyby to była szkoda poważniejsza, to na Twoim miejscu zleciłbym sporządzenie kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy, a sam kosztorys z kompletem pism odwoławczych (wezwaniem do zapłaty, odwołaniem od decyzji i skargą do rzecznika finansowego), wysłał ubezpieczycielowi, najlepiej od razu z kopią pozwu do sądu.

[hubi_c]

Napisał ENowak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dlatego nie zgodziłem się na rozliczenie na NIEUCZCIWYCH warunkach PZU i dlatego też zamiast 1400 zł jakie mi wyliczyli zapłacą za likwidację ponad 6000 zł bo robię bezgotówkowo. Skąpy traci dwa razy,

Bravo TY.
Obecnie jestem w podobnej sytuacji z tą jednak różnicą że u mnie nie uległa uszkodzeniu klapa. Gość na światłach wjechał mi w dupsko i zwiał z miejsca zdarzenia (od kilku tygodni miałem wtedy kamerkę i już się wzasadzie zwróciła). Sprawa zgłoszona na policji gdzie ustalono sprawcę (obcokrajowiec legalnie pracujący w Polsce) i sprawa ląduje w sądzie. Zgłosiłem sprawę do PZU i dostałem wycenę na 540 pln.
Teraz też będę się odwoływał i wstawię auto do naprawy bezgotówkowej.