Sprawdzanie Numeru VIN

gumis35 · 17-01-2011, 08:37

Witam,

Zwracam się o poradę w sprawie dość dziwnej awarii. Mam FF II, 2005, 1.6 benzyna 115 km.

Wczoraj wieczorem wpadłem częścią samochodu do rowu przykrytego lodem, który pękł i samochód zanurzył się jednym kołem i pozostał tam 15 minut. Woda nie sięgała poziomu grilla. Przez 15 min wlało się na 3 cm wody do środka od prawego przedniego i tylnego pasażera. Przy wjechaniu w wode od razu zgasiałem silinik.

Po wyciągnięciu auta, silnik normalnie odpalił i po ok. 1,5 km, przy ostrym zakręcie zapaliła się czerwona lampka awarii silnika (ta z zębatą obwódką). Zgasiałem silnik i auto odholowałem do swojego garażu. Tam sprawdziłem czy filtr powietrza jest suchy (w środku suchutko) oraz świece (także w porządku). Sprawdziłem też dokładnie jaka była linia wody i tak jak pisałem woda była poniżej grilla, a chłodnica była mokra w 1/3. Zauważyłem też że mam 2cm poniżej minimalnego poziomu płynu chłodniczego, ale to raczej ubyło mi bez związku z awarią przez jakiś czas.

Dziś odpaliłem samochód, wszystko gra, silinik pracuje równo. Przejechałem 2 km i znów na takim samym ostrym prawym zakręcie zapaliła się lampka (nie jestem pewien czy silnik się "zakrztusił"). Po ponownym włączeniu auta lampka zgasła i przez 15 km jechałem normalnie i już nic się nie działo (unikałem tylko ostrego skręcania).

Czy ktoś może ma pomysł co może być nie tak? Czy lampka ta może sygnalizować zbyt duży brak płynu chłodniczego (przy ostrym zakręcie przechylam samochód)? Czy ktoś miał już podobny problem z tą lamką? Czy istnieje szansa, że silnik mimo wszystko jakoś nabrał troche wody i jest uszkodzony (ale czemu wtedy pracuje równo przy normalnej jeździe na wysokich i niskich obrotach). Czy powinienem przestać jeździć autem, mimo że lamka co do zasady się nie pali?

Będę bardzo wdzięczny za waszą pomoc.

Pozdrawiam,

g35

damiasek · 17-01-2011, 11:09

Mamy wróżyć z fusów, podepnij komputer przeczytaj jakie błędy wywołały zapalenie lampki i sprawdź wkazane przyczyny. Może coś się uszkodziło, a może to tylko jakaś wilgoć, woda z zalania gdzieś się przelewa i robi "kuku" w elektryce.

Pozdrawiam
Damian

gumis35 · 17-01-2011, 12:09

Zanim pojadę do ASO to chciałem sprawdzić, czy ktoś nie miał podobnego przypadku lub może wiedzieć czym konkretnie spowodowana jest ta przypadłość.

Też myślałem, że gdzieś jeszcze może woda się przelewać, ale wtedy raczej pokazywałaby się żółta lampka (tak miałem gdy był problem z elektryką, świecami i przewodami NW).

17-01-2011, 08:37	#1
gumis35 ford::beginner Zarejestrowany: 22-03-2008 Skąd: Warszawa Model: Ford Focus II Silnik: 1.6 Ti-vct Rocznik: 2005 Postów: 16	czerwona lampka awarii silnika Witam, Zwracam się o poradę w sprawie dość dziwnej awarii. Mam FF II, 2005, 1.6 benzyna 115 km. Wczoraj wieczorem wpadłem częścią samochodu do rowu przykrytego lodem, który pękł i samochód zanurzył się jednym kołem i pozostał tam 15 minut. Woda nie sięgała poziomu grilla. Przez 15 min wlało się na 3 cm wody do środka od prawego przedniego i tylnego pasażera. Przy wjechaniu w wode od razu zgasiałem silinik. Po wyciągnięciu auta, silnik normalnie odpalił i po ok. 1,5 km, przy ostrym zakręcie zapaliła się czerwona lampka awarii silnika (ta z zębatą obwódką). Zgasiałem silnik i auto odholowałem do swojego garażu. Tam sprawdziłem czy filtr powietrza jest suchy (w środku suchutko) oraz świece (także w porządku). Sprawdziłem też dokładnie jaka była linia wody i tak jak pisałem woda była poniżej grilla, a chłodnica była mokra w 1/3. Zauważyłem też że mam 2cm poniżej minimalnego poziomu płynu chłodniczego, ale to raczej ubyło mi bez związku z awarią przez jakiś czas. Dziś odpaliłem samochód, wszystko gra, silinik pracuje równo. Przejechałem 2 km i znów na takim samym ostrym prawym zakręcie zapaliła się lampka (nie jestem pewien czy silnik się "zakrztusił"). Po ponownym włączeniu auta lampka zgasła i przez 15 km jechałem normalnie i już nic się nie działo (unikałem tylko ostrego skręcania). Czy ktoś może ma pomysł co może być nie tak? Czy lampka ta może sygnalizować zbyt duży brak płynu chłodniczego (przy ostrym zakręcie przechylam samochód)? Czy ktoś miał już podobny problem z tą lamką? Czy istnieje szansa, że silnik mimo wszystko jakoś nabrał troche wody i jest uszkodzony (ale czemu wtedy pracuje równo przy normalnej jeździe na wysokich i niskich obrotach). Czy powinienem przestać jeździć autem, mimo że lamka co do zasady się nie pali? Będę bardzo wdzięczny za waszą pomoc. Pozdrawiam, g35

17-01-2011, 11:09	#2
damiasek ford::specialist Zarejestrowany: 20-09-2009 Skąd: Kraków Model: był Focus II Kombi Silnik: 1.6 TDCI 90 KM Rocznik: 2005 Postów: 793	Odp: czerwona lampka awarii silnika Mamy wróżyć z fusów, podepnij komputer przeczytaj jakie błędy wywołały zapalenie lampki i sprawdź wkazane przyczyny. Może coś się uszkodziło, a może to tylko jakaś wilgoć, woda z zalania gdzieś się przelewa i robi "kuku" w elektryce. Pozdrawiam Damian Ostatnio edytowane przez damiasek ; 17-01-2011 o 12:51

17-01-2011, 12:09	#3
gumis35 ford::beginner Zarejestrowany: 22-03-2008 Skąd: Warszawa Model: Ford Focus II Silnik: 1.6 Ti-vct Rocznik: 2005 Postów: 16	Odp: czerwona lampka awarii silnika Zanim pojadę do ASO to chciałem sprawdzić, czy ktoś nie miał podobnego przypadku lub może wiedzieć czym konkretnie spowodowana jest ta przypadłość. Też myślałem, że gdzieś jeszcze może woda się przelewać, ale wtedy raczej pokazywałaby się żółta lampka (tak miałem gdy był problem z elektryką, świecami i przewodami NW).