|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
25-03-2006, 08:13 | #1 |
ford::specialist
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 13-12-2005
Skąd: Gorzów Wlkp.
Model: Audi A4 Avant
Silnik: 1,9TDI (AWX) 131 PS
Rocznik: 2003
Postów: 687
|
raport zima 2006
W związku z nastaniem wiosny zauważyłem (sądząc po zmniejszonym ruchu na forum) drastyczny spadek problemów z odpaleniem Waszych dieselków - oczywiście mnie to nie martwi tylko cieszy :fcp1 - chciałbym jednak dowiedzieć się jaka część "pogłowia" przetrwała ten trudny okres bez stresu i wesoło klekocze a jaka niestety po długiej zimie zeszła z tego padołu... :fcp11
...poprostu napiszcie jak Wasze diesle ze strony technicznej zniosły tegoroczną mroźną zimę lub też dlaczego jej nie przetrwały - chodzi mi o listę/opis najczęstszych dolegliwości, uszkodzeń....lub przycznę "zgonu"
__________________
obecnie: Mondeo 1,8TD Ghia Kombi z 2000r Sierra 1,8TD - fajna sierrunia z 1990 Transit 2,5D - tranzuś z 1991 ...kiedyś były Escort 1,3 CVH 1983 i Escort 1,6 16V zetec 1997, Kadett 1,6D 1984 i Vectra B 1,7TD 1997, Vectra A 1.6i 1993, VW Scirocco 1,6 GTX 1989 i Golf 1,6TD 1989r... |
25-03-2006, 09:09 | #2 |
ford::average
Zarejestrowany: 27-04-2005
Skąd: Łódz
Postów: 117
|
Hmm z moich dwóch sierrek TD jedna paliła nawet przy -26, dopuki zębatka przekładni w rozruszniku nie pękła, a druga poniżej -15 nie paliła inaczej jak z linki. Myślałem że to wina wtrysków, pompy lub kompresji ale wszystko sprawdzone i OK. Jest za to dziwna sprawa z rozrusznikiem. Po 4 dniach postoju zakręcił wczoraj raz i padł aku, podpiołem drugi naładowany w 100% i ten też nie może zakręcic silnikiem. Rozruszniki na stole kręci jak głupi, w środku też nic nie widac :fcp5
Zaraz idę przełożyc rozruch z drugiej i zobacze czy zakręci. |
25-03-2006, 17:07 | #3 | |
ford::beginner
Zarejestrowany: 04-03-2006
Skąd: mazowieckie
Model: Focus kombi
Silnik: 1,6 100 kM
Rocznik: 2002
Postów: 42
|
Cytat:
|
|
25-03-2006, 19:14 | #4 |
ford::average
Zarejestrowany: 24-08-2004
Skąd: wawa / klodzko
Postów: 192
|
W sumie tylko jeden dzien bylem w pracy autobusem... Nastepne 2 tyg mrozow co dzien zabieralem aku do domu na noc... Rano odpalał po minucie krecenia rozrusznikiem - od 100obr na min az do 1100 jak zaskoczyl... Do dzis z nim walcze, bo nie pali tak, jak powinien - ale juz jestem bliskoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. mam nadzieje rozgryzc gada najpozniej do kalendarzowego lataGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dobry klekot wcale nie jest zly - juz mi sie mordka cieszy na spalanie 6,7 przy sredniej predkosci 120km/h... |
25-03-2006, 20:14 | #5 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 17-12-2005
Skąd: Lubelskie
Model: Passat
Silnik: 1.9TDI AFN
Rocznik: 1994
Postów: 211
|
Podsumowanie zimy:
- kilka razy palony na zaciąg - zerwanie silnika - nowy akumulator - wymiana rozrusznika - wymiana prawej półosi - wymiana wachaczy - przeskok paska rozrządu (o dziwo na biegu jałowym po paleniu z rozrusznika a nie przy ciągnięciu). - nowy tłumik Rekordowy mróz przy którym odpaliłem go z rozrusznika -6 stopni. Pierwsza zima z dieslem. Ciekawe ile zim jeszcze przeżyje (samochód a nie ja). pozdro
__________________
60 koni + 1 |
25-03-2006, 22:16 | #6 |
ford::average
Imię: Rafał
Zarejestrowany: 27-01-2006
Skąd: Kielce
Model: Ford Kuga Mk1
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2009
Postów: 184
|
Moja pierwsza zima z moim fordem i oto:
- nowy akumulator :fcp11 - nowe wtryski :fcp11 - sprawdzenie ustawienia zapłonu :fcp1 - dwukrotna naprawa rozrusznika (nigdy nie odpalił szybciej niż po dwóch minutach kręcenia) :fcp11 - nowy filtr paliwa i powietrza - połamany zderzak i pozrywane tylne chlapacze (zaspy) nie wspomnę o zgubionej tablicy rejestracynej :fcp11 - na szczęście ją znalazłem :fcp18 . A teraz na nowo: -wymiana oleju i filtra - wymiana sworzni wachacza i łączników stabilizatora - trzeba poprawić ręczny - przegląd i OC - zlikwidować wyciek z pompy wtryskowej - i najlepsze na koniec : wymiana pierścieni tłokowych bo następnej zimy nie mam zamiaru się tak mordować. skoro mam samochód to ma on jeździć. Pozdrawiam Rafał |
25-03-2006, 22:43 | #7 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 01-01-2006
Skąd: KRAKóW
Model: TRANSIT
Silnik: 2.2 155KM
Rocznik: 2012
Postów: 18
|
Witam! Muszę się pochwalić moim Transitem. Przy temp. -28st. i po trzech dniach postoju zapalił "od strzała". Jesienią ze względu na przebieg wymieniałem końcówki wtrysków i świece żarowe (dwie były przepalone).
|
26-03-2006, 14:14 | #8 |
ford::average
Zarejestrowany: 19-02-2006
Skąd: Śląsk
Postów: 135
|
Ja tej zimy nie miałem większych problemów, tylko dwa razy padła mi świeca żarowa i był problem z odpaleniem. Ogólnie było dobrze, tylko w większe mrozy strasznie ciężko kręcił rozrusznik pomimo tego, że auto mam w garażu (nie ogrzewanym). Zobaczymy jak będzie dalej.
|
27-03-2006, 07:04 | #9 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 31-01-2005
Skąd: Klodzko
Postów: 21
|
Cofanie paliwa? no problem
To była moja właściwie pierwsza zima z dieslem.
Niestety zawiodło paliwo i jak pisałem wcześniej w innym poście zamarzło mi paliwo tzn. wytrąciła się parafina. Po wymianie filtra paliwa zaczął się zapowietrzać a gdy wstawiłem zaworek zwrotny to okazało się że przepuszcza. Musiałem go więc "przerobić" i dopiero wtedy z paliwem było ok. Na domiar złego padły mi dwie świece żarowe. Po ich wymianie autko znowu zaczeło normalnie odpalać. Po nocy dwukrotne grzanie świec i wio. A tak swoją drogą to z tym cofaniem się paliwa to niezła zabawa zanim się dojdzie co jest grane. |
27-03-2006, 11:00 | #10 |
ford::average
Zarejestrowany: 22-08-2005
Postów: 61
|
Zima mojemu essiemu dała się ostro we znaki....
przy tych tęgich mrozach zajeździłem rozrusznik (do wymiany bendix), później zamarzło mi paliwo- czyszczenie układu, wymiana filtru paliwa i końcówek wtryskiwaczy (jak się dopiero teraz okazało były mocno zużyte). pewnego pięknego zimowego dnia strzelił mi pasek rozrządu (a miał przeleciane dopiero 20kkm...), tu naprawa trochę drogo wyszła, zmienione przy okazji płyn chłodniczy, olej silnikowy, napinacz paska. przy tych mrozach wyszło również że nie działa mi patent przyspieszania kątu wtrysku paliwa zimnego silnika- parę mettrów kabla, przełączniki i po problemie- koszt niewielki. i ostatnia rzecz, czyli tzw wiosenna wymiana zawieszenia, drążki kierownicze, tulejki wahacza i gumy stabilizatora. dlatego tak bardzo wyczekiwałem tej wiosny... |