[S-MAX 2006-2015] Zima zawitała -trudności z odpalaniem :/

[botubar]

Dlatego napisałem "teoretycznie".
Ale z kolei jeżeli nie iskrzy przy podaniu "+" to na 100% padnięta a taką chcemy odszukać.

[jpiotr77]

a nie łatwiej wypiąć kable i sprawdzić miernikiem na opórGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

co to za warsztat który wykręca świece żeby je sprawdzićGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[arczi_75]

Witajcie! No i winowajca znaleziony. Otóż miałem zapowietrzony przewód paliwowy i to było problemem, który powodował brak możliwości odpalenia samochodu. Tylko dlaczego się zapowietrzył? Maksiu felernej nocy stał przed garażem w temp. ok -10 st. C na pochyłości (przód mocno w górze), bak napełniony ponad połowę. Nic z tego ani ja ani serwis nie rozumie dlaczego tak się stało...

[Olek]

Nie jestem biegły w temacie więc powtórzę za mechanikiem z serwisu (nieautoryzowanego) który twierdził, że by prawidłowo stwierdzić czy świece grzeją trzeba je wykręcić - wtedy jak tłumaczył potrafi określić czy i jak grzeją. Każdy inny pomiar nie jest pewny i może powodować błędne diagnozy.
Co do wymiany pojedynczej uszkodzonej lub kompletu to wg niego nie ma potrzeby wymieniać wszystkich jeżeli są sprawne. Jedynym za wymianą wszystkich świec jest problem z ich wykręceniem.

[jacajacek]

Mialem tej zimy podobne problemy z odpaleniem. Stwierdzenie mechaników świece wypalone. Wymiana na nowe i jak ręką odjął pali od strzelu ale troszkę podgrzewam do zgaszenia kontrolek.

[gwito]

1.8 tdci i problemy z odpalaniem to temat rzeka i ilu mechanikow tyle pomyslow i co najgorsze wszystkie rownie prawdopodobne...
Dlatego chcialem napisac krotkie podsumowanie moich przygod z 1.8 tdci 125km zakonczonych (mam nadzieje) sukcesem po ponad roku nierownej walki...
Auto kupilem w Norwegii gdzie mieszkam na stale, pod koniec 2018 roku i poczatkowo nie mialem klopotow z odpalaniem. Problem zaczal sie kilka tygodni pozniej gdy sie przeprowadzilem i auto przestalo byc garazowane. Problem tylko na zimnym silniku w mojej ocenie nierozerwalnie polaczany z temperatura zewnatrzna w granicach 0 stopni lub nizej. Do tego duza wilgotnosc powietrza rowniez sprzyjala problemom - w zachodniej Norwegii (Stavanger) klimat niestety dosc wilgotny.
Poczatkowo nie wiazelem tych dwoch spraw ze soba tzn temperatury zewnetrznej ale pozniej mnie oswiecilo.
Wsiadam do auta i krece, auto po kilku obrotach lapie i gasnie. Silnik podskakuje - ewidentnie widac ze brakuje paliwa. W pierwszym momencie pomyslalem ze sie zapowietrza po dluzszym postoju albo ze filtr zapchany - ale problemy wydawaly sie miec charakter losowy, wymiana filtra poliwa (stary mial nie wiecej niz 6 mcy) tez niczego nie zmienila. Poniewaz na wiosne planowalem dostarczyc auto na duzy serwis do Polski to jakos przetrwalem zime pomimo klopotow z odpalaniem auto dojechalo bez problemow do kraju (moj brat je zawiozl na Wielkanoc a ja mialem odebrac na poczatku wakacji). Tutaj juz bylem madrzejszy po przeczytaniu kilkuset stron z poradami i zlecilem gruntowny przeglad ukladu zasilania w paliwo. Sprowdzono bak, przewody, zmieniono filtry, zrobiono test szczelnosci ukladu paliwowego. Nic nie znaleziono...
Do tego zrobilem rozrzad, hamulce, zawieszenie i kazalem mechanikowi znalezc przyczyne za wszelka cene... To moj zaufany, znajomy mechanik ktory jezdzil autem przez tydzien, z podlaczonym skanerem / komputerem zeby wylapac usterke. W tym czasie auto ani razu nie wykazalo problemow (na zewnatrz bylo cieplo co wazne) i nie zanotowano bledow etc.
Koniec koncow wyszlo niskie cisnienei na 2 wtryskach - mamy cie pomyslalem. Wtryski wymienione. Auto chodzi jak tralala i nawet dymka nie puszcza. Pomyslalem ze temat zamkniety. Auto wrocilo do Norwegii i milo sie jezdzilo az zrobilo sie zimno...

Noz qwa mac - wsadzone pare tysiakow w remont i nadal d.pa. Krew mnie zalala. Zaczalem jeszcze raz wertowac fora i cos mnie tknelo zeby zapytac mechanika o swiece zarowe. Pytam wymieniales tak jak kazalem? A on mowi ze nie wymienial bo zrobil test i nie sa przepalone. No a ja wlasnie wyczytalem ze swieca mimo ze przewodzi prad to niestety nie grzeje jak nalezy. Tak bylo w moim przypadku. Kupilem nowe swiece i wzialem sie do roboty. Sprawidzilem przewodnosc swiec - wszystkie 4 ok. Wymienilem tak czy siak.
Po wymianie swiec auto za kazdym razem pali od strzala. Nie wiem jak to mozliwe ale to prawdopodobnie od poczatku byla przyczyna problemow. Swiece zarowe mimo ze nie spalone po wielu latach nie grzeja tak jak powinny i akurat w silniku 1.8 tdci powoduje to powaznie problemy z odpalaniem. Tak bylo przynajmniej w przypadku mojego smaxa 1.8 tdci.

W moim przypadku znamienne byly problemy przy odpalaniu gdy auto stalo pod chmurka w chlodniejsze dni. Na cieplym palil jak szatan za kazdym razem. Poza tym nie wystepowaly inne problemy gdy auto juz odpalilo. Lzejszy o pare tysiakow jestem madrzejszy o nowe doswiadczenie.
Powodzenia w diagnozowaniu swojego 1.8 tdci...


Od razy przypomina mi sie historia sprzed prawie 20 lat. Porownania dwoch fur marzen koncowki lat 90tych. Bmw 525 tds oraz audi 100 / A6 2.5 tdi (5 cylindrow). Audi pare lat starsze niz BWM a przebieg ze 3 razy wiekszy. Oba auta staly obok siebie na parkingu pod akademikiem i po mroznej nocy wsiadamy do aut z kolegami studentami. Audi kreci kreci i odpalilo z klopotami. BMW nie odpalilo wogole... W BMW padla jak sie okazalo jedna z szesciu swiec. Wymiana jest makabryczna bo trzeba sciagac kolektor dolotowy. Po paru tygodniach kolega z audi tez sie zreflektowal na sprawdzenie swiec. Wynik miazdzacy 4 na 5 swiec spalonych a tdi mimo wszystko odpalalo. Taka to byla roznica pomiedzy tymi dwoma konkurencyjnymi jednostkami. Mimo 20 lat postepu ford utknal w przypadku 1.8 tdci na poziomie lat 90 tych...