[Mondeo 2000-2007] Koniec pompy wspomagania?

[herflik]

kurcze, było ok do tej pory ;( pompa się robi mokra ;( chyba lepsze uszczelniacze potrzebne będą ;(

[Tomas123]

Witam posiadam Forda Mondeo MK3 kombi 2001r TDDI z przebiegiem ok. 250.000 km, rok temu zaraz po zakupie pojazdu zaczęła mi wyć/buczeć pompa wspomagania kierownicy podczas skrętów okazało się, że płyn w układzie jest tak stary - jakby poprzedni właściciel nie wymieniał go latami - jak czarna sadza "masakra" po wymianie płynu i przepłukaniu układu wspomagania wszystkie objawy ucichły, aż do teraz po upływie ok. roku czasu - gdzie po przejechaniu dosłownie kilku metrów znowu słychać pompę wspomagania jest buczenie i również czasami daje się odczuć drgania na drążku kierowniczym. Podczas skrętów słychać ją bardzo głośno oraz podczas normalnej jazdy na wprost i bywa tak, że na chwilę ucichnie... Sprawdzałem z mechanikiem na 100% są to objawy padającej pompy wspomagania - nie ma wycieków z pompy, nie ubywa płynu, nie pieni się w zbiorniczku itp.
Wspomaganie pracuje tak samo - nie jest idealne jak w nowym aucie ale działa bez zarzutu...

Pomyślałem, że znowu wymienię płyn w układzie wspomagania - zdaję sobie sprawę, że rok temu wymieniałem i nie ma takiej potrzeby...

Po wymianie płynu pompa od kilku dni znowu zaczęła cicho pracować - tzn. słuchać ją w komorze silnika ale nie słychać buczenia i pisków w kabinie na czym mi najbardziej zależało...

Proszę o poradę co zrobić w tej kwestii czy lepiej wymienić na nową pompę wspomagania, czy może jeździć na takiej - nie chcę aby pewnego dnia mi padła i żebym pozostał bez wspomagania...

Zmieniłem płyn bo również irytowało mnie to buczenie i wycie pompy...

dziękuje i pozdrawiam

[TomCat]

jeżeli po wymianie się uciszyło to ja bym na niej jeszcze pojeździł, może to była kwestia płynu tylko.

[Tomas123]

Dziękuje za odpowiedź... może faktycznie jeszcze poczekam i zobaczę co się będzie działo..

Pozdrawiam

[wrobel92]

Witam. tez mam problem ze wspomaganiem. ostatnio najechalem na kamien i pekla mi chlodniczka wspomagania. plyna na szczescie wycieklo nie wiele i nastepnego dnia pojechalem pospawac ta nieszczelnosc. przy okazji i wymiana plynu i wszystko smigalo az jeden dzien. Na skrzyzowaniu wylaczylo mi sie wspomaganie, gasze silnik od razu odpalam iproblem znika. pozniej problem sie powtarza co jakies 50-100km, ale wystarczy, ze odbije delikatnie kierownica w druga strone i jest dobrze. Zaczynam sie obawiac czy to nie maglownica...po pierwszych objawach przelalem caly uklad swiezym plynem i wyczyscilem wszystkie przewody. ma ktos jakies pomysly?? moze to "tylko" pompa???

[M_A_K_A_O]

Jakie są typowe objawy końca pompy wspomagania? ? u mnie jak kręcę kierownicą, przede wszystkim na postoju słychać takie trzaski, jakby coś przeskakiwało i dodatkowo słychać tak jakby silnik zwiększał obroty, pomimo ze wskazówka na obrotomierzu stoi w miejscu - płyn ma kolor czarny.

[krystian1410]

Napisał M_A_K_A_O Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

płyn ma kolor czarny.

zacznij od wymiany płynu

[M_A_K_A_O]

czy płyn, nawet jeśli "stary", to mogłby odpowiadać za takie objawy tj. trzaski i itp przy skręcie kierownicą?
auto mam ponad 3 lata - płyn nie wymieniany. wcześniej nie wiem.

[Marcian]

Witam
Dużo osób pisze o problemach ze wspomaganiem i potem nie ma finału jak się skończyło.

U mnie objawy pojawiły się takie, że początkowo na zimnym wyła i wywalało płyn ze zbiorniczka (piana). Po ok 10 min jazdy działało ok. Po 2-3 tyg. nie było już nawet poprawy jak trochę pojeździłem. Ciągle wyło i słabo działało.

Dałem auto do warsztatu. Diagnoza po sprawdzeniu - pompa. Regeneracja pompy (wymiana uszczelnienia i łożyska) - gwarancja 12 miesięcy bez limitu km. Bez wymiany płynu bo parę razy mi go wywaliło i dolewałem więc po sprawdzeniu okazało się, że nie trzeba wymieniać.

Objawy ustały. Kierownica chodzi leciutko - wiele lepiej niż przed tym jak jeszcze pompa nie wyła i nie wywalało płynu.

Regenerowałem w Białymstoku ul. Familijna 4 - Regeneracja pompa i przekładni Ferenc. Długie terminy oczekiwania chyba, że ktoś ma jak zostawić auto na kilka dni to robią w wolnej chwili.

Za robotę z demontażem i montażem zapłaciłem 300 zł jeżeli trzeba płukać układ i wymieniać płyn trzeba doliczyć ok. 100-150 zł.
Jeżdżę od miesiąca i póki co jest znakomicie.

[fundil]

Napisał Marcian Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Za robotę z demontażem i montażem zapłaciłem 300 zł

No to niezłą stawkę godzinową ma ten warsztat. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wychodzi że coś 150-170PLN/h