[MK7] Bicie po wymianie zawieszenia z przodu.

[karas_]

Witam!

Mam problem, ponieważ zrobiłem zawieszenie z przodu i pojawia mi się bicie powyżej 100 km/h. Mechaonik rozkłąda ręce.

Co zrobione:
- tuleje gumowo-metalowe
- guma stabilizatora
- łożyska przód
- wyważone koła

Co nie zrobione:
- nie byłem na geometri ponieważ mechanik stwierdził że przy końcówkach drążków nie było nic robione.

I jak myślicie co jest przyczyną? Do 100km/h wszystko jest w pożądku.

Pozdrawiam

[creative]

Wiem że nie uwierzysz ale spotkałem się już z takim czymś na warsztacie to jest tylko jedna rzecz i sprawdzona....opony do wymiany,zamień sobie tylne z przednimi i sprawdź.

[tomiscorpio]

no moze opony sa juz walniete, potem juz nawet wywazanie nie pomaga.

Jedynie ze pan mechanik cos zrobil zle, przy wymianie lozysk cos pokrzywil.

Aha rozumiem ze po wymianie tych rzeczy zbieznosc byla ustawiona??
Teraz doczytalem ze nie byla , wez lepiej sprawdz ta zbieznosc, i zamien opony.

[karas_]

Sprawdzę to dzisiaj, ale po głowie mi jeszcze chodzi jedna rzecz. Nie chciał bym co prawda żeby to wyszło ale zastanawiam się nad krzyżakiem przegubu wewnętrznego. A co do opon, to dziwne bo żadnego drgania nie czułem przed remontem.

Pozdrawiam

[virus_lx]

Witaj.
Lepiej zmień "mechanika" bo jeśli twierdzi że nie trzeba robić zbierzności po wymianie tuleji gumowo-metalowych (wahacza) to niezły z niego oszołom. Jak to nic sie nie zmieni? to co nie wyciągał wahacza? (nie da sie zmienić bez wyciągania) stare tuleje były takie same jak nowe? (tzn. nie wybite) pozatym jeśli wcześniej było OK to znaczy że coś s.p.i.e.r...l.i.ł, a jak na mój gust to co najmniej zbierzność. Jak możesz to napisz ile Cie skasował za tą przyjemność.
Co do przegubu wewnętrznego to raczej odpada, nie mam pojęcia co z nim trzeba by zrobić abyś odczuł bicia (w brew pozorom jest twardy)
Nie często tu bywam w razie pytań: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Pozdrawiam.

[karas_]

No ale zbiezność sprawdziłem, jest idealnie. Co do tego ile mnie skasował. Tuleje, łożyska, jedna osłona na przegub, swożnie + robocizna. Razem 500 zł.

[ Dodano: 2007-07-25, 10:00 ]
Dobra. Pojechałem na stacje zajmującą się wyważaniem. Po pierwsze opony. Mają już troche przejechane są nierówne. Druga sprawa jest taka, że kiedyś kupiłem opony na felgach od peugeota. Nie wiedziałem, że jest inny system montażu i oczywiście żaden mechanik wcześniej mi tez tego nie powiedział. A okazało się że tej felgi nie da się idealnie symetrycznie ustawić w fordzie.

Czeka mnie więc wymiana opon narazie przynajmniej z przodu i wycieczka na szrot po felgi 14' z escorta. A jak będę w Warszawie to pojade jeszcze na Puławską na doważanie, być może będzie lepiej.

Dzieki za pomoc

[ Dodano: 04-11-2007, 14:03 ]
Dokończe kiedyś zaczęty temat. powodem bicia były opony. Idzie zima, zmieniłem letnie na zimówki i święty spokój.

Dzięki za posty!

[karas_]

Witam!

Chciałbym odświeżyć temat
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Myślałem, że winne były opony, ale jednak okazało się, że to nie to.

Co zrobiłem:
- zmienione tuleje metalowo-gumowe, łożyska, łączniki stabilizatora
- nowe proste felgi, zmiana opon na zimowe
- zmienione tarcze hamulcowe, klocki, tył (bębny, łożyska okładziny)

Co wykluczyłem:
- tarcze (przed oddaniem do zrobienia zmieniłem tarcze na nowe firmy SBS, hamulce chodziły świetnie a bicie się rozpoczęło zaraz po wyjechaniu od mechanika)
- łożyska (są nowe i raczej wtłoczone są dobrze)
- przechodzenie drgań z tyłu (zmieniłem bębny łożyska i tarcze)
- opony (jeżeli bicie przy 110 można wytłumaczyć biciem nierównych opon, to potwornego bicia przy hamowaniu nie da się tym usprawiedliwić)

Co podejrzewam:
Przy naprawie mechanicy nie mogli wybić lewego przegubu z piasty. Męczyli go 12 tonową prasą, podobno bili w niego młotkiem. Gdzieś się zakleił i wyszedł dopiero pod naciskiem 100 tonowej prasy. Obawiam się, że waląc młotkiem pod naciskiem prasy coś skrzywili tylko nie mam pojęcia co. Pisaliście, że przegub raczej nie bo jest mocny i ciężko go uszkodzić. tarcze to nie są, po przetoczeniu było dobrze przez 2000 km i od nowa. I jeszcze jedna ważna sprawa. Jak miałem wyważane koła to skorzystałem ze ściągniętych kół i pokręciłem piastami z obu stron. Prawa okręcała się bez problemu a z lewej tarcza blokowała się przez jakieś 1/3 obrotu o klocki. Także od wyważenia tarcz słyszę cykliczne popiskiwanie w lewym, właśnie tym męczonym kole. Popiskiwanie zwiększa się oczywiście z prędkością. Bicie przy jeżdzie pojawia się przy 100, najmocniejsze jest przy 110 i robi sie delikatne po 125 km/h

Doradźcie mi za co się złapać, żeby to zrobić a nie popaść w nie potrzebne koszta. Czy wymienić przegub, czy piastę. Może jest jakiś sposób na sprawdzenie symetrii czy osi przegubu i piasty. Czekam cierpliwe na odpowiedź.

Czy wymienić przegub, czy piastę

piaste, ale dla pewnosci wymieniłbym i przegub.

[karas_]

Sławko a dam radę jakoś pomierzyć piastę? I czy przeguby wymieniać oba, czy jeżeli ten drugi jeszcze nie stuka to mogę go zostawić?

[Magik123]

Zdejmij zacisk hamulca i klocki i wtedy pokręc bo mogli pokrzywic tarcze albo sam ją przegrzales, bo tarcze po zalozeniu nowe muszą sie dotrzec czyli delikatne hamowanie i unikanie kaluz ja w golfie 3 komplety zjadlem.A jeszcze taka dziwna rzecz, chyba cos pomyliles bo pierwszy raz slysze zeby przegub z piasty wyciskac prasą, przeciesz po odkreceniu sruby on rękami wychodzi to raczej nie mozliwe zeby sie tak zapiekl ze 100 ton trzeba bylo, chyba raczej chodzilo o bierznie lozyska, tu sie zgodze.