[Mondeo 2007-2014] Układ sygnalizacji ubytku płynu w układzie chłodzenia - opis

[karloss]

Dla zainteresowanych przedstawiam opis dodania sygnalizacji spadku poziomu płynu w układzie chłodzenia dla Mondeo MK4 (również Smax i Galaxy), który popełniłem w swoim aucie.
Główny powód to brak takiej informacji na desce rozdzielczej (Ford tego w ogóle nie przewidział), a to rozwiązanie ma za zadanie zminimalizować ryzyko przegrzania silnika w wyniku np. pękających przewodów powrotnych. Usterka to chociaż w mniejszym stopniu co w Focusie, ale również występuje w Mondeo, Smax i Galaxy (nie tylko z silnikiem ecoboost). Węże w wyniku starzenia materiału oraz drgań mogą pęknąć w najmniej oczekiwanym momencie.

Potrzebne będą:
1) zbiornik wyrównawczy płynu chłodzenia Volvo nr 31439508 – 199zł, czas oczekiwania w serwisie ok. 3 dni. Jest to identyczny zbiornik jak FORD nr indeks: 1449986 / 6G91-8K218-AD, nawet ten od Volvo posiada na spodzie oznaczenie FOMOCOGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Podstawowa różnica to taka, że zbiornik od Volvo posiada wbudowany pływak z magnesem (łatwo poznać po białym pierścieniu, luźno przesuwającym się) oraz czujnik kontaktronowy z wtyczką.

2) odcinek dwużyłowego przewodu elektrycznego.

3) adapter bezpiecznikowy do wpięcia w skrzynkę bezpieczników - 7zł (odpada przecinanie przewodów w instalacji).
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

4) układ sygnalizacyjny – tutaj pełna dowolność w zastosowaniu rozwiązania alarmowego. Jest bardzo dużo, lepszych, gorszych w zasadzie działania, ale ja skorzystałem z zestawu modułu centralki alarmowej firmy Conrad – 60zł z dostawą.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Układ idealnie nadaje się do tego zastosowania, przystosowany jest do zasilania 12-15V, posiada sygnalizację stanu diodami LED, wyjście przekaźnikowe o regulowanym czasie włączenia oraz dwa wejścia do wyzwalania alarmu (NC i NO). Nas interesuje wejście NC, gdyż przy właściwym poziomie płynu kontaktron, pełniący rolę czujnika jest normalnie zwarty, a otwiera się gdy poziom płynu spadnie poniżej ustalonego minimum. Wejście NO wykorzystałem jako testowe – zamontowałem micro przełącznik.
Złożenie układu jest bardzo proste i jak ktoś ma odrobinę pojęcia jak obsługiwać lutownicę, czytać schematy i korzystać z multimetru to spokojnie da sobie radę. Oczywiście można w takiej sytuacji skorzystać z czyjejś pomocy. Mi zależało na sprawdzonym układzie, zbudowanym w oparciu o stosunkowo proste i tanie elementy elektroniczne bez zaprzęgania procesora.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Filmik jak działa ten układ:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

5) buzzer np. z sygnałem przerywanym, przystosowany do zasilania 12V.

6) obudowa plastikowa.


Montaż:
- odciągamy płyn ze zbiornika wyrównawczego, warto zaopatrzyć się w cienką rurkę i płyn odciągnąć poprzez złącza węży powrotnych.

- odpinamy węże powrotne (w moim przypadku wymieniłem przy okazji i zapobiegawczo oba – koszt ok. 200zł dostępne w serwisie Ford, nr odpowiednio 1799492 oraz 1711960). Tutaj mała uwaga – w przypadku Mondeo (chyba Smax i Galaxy również) występuje różnica w dłuższym przewodzie powrotnym dla skrzyni ręcznej i automatycznej.

- odpinamy dolny wąż od zbiornika (należy wyjąć blokadę z drutu).

- odkręcamy wkręt obok kielicha amortyzatora i demontujemy zbiornik.

- montujemy nowy zbiornik, nasuwamy wąż dolny i blokujemy zawleczką. Podpinamy węże powrotne. W moim przypadku próby znalezienia wtyczki, pasującej do tej przy czujniku nie dały efektu, więc w ruch poszła lutownica i termokurczki. Kolorem przewodu nie ma co się sugerować, miałem pod ręką przemysłowy kabel, odporny na chemię i przystosowany do pracy w temperaturze -40 - +80 stopni C.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

- przewód elektryczny proponuję zamontować trytytkami do wiązki elektrycznej i przeprowadzić przez uszczelkę w grodzi do wnętrza kabiny a całość na koniec uszczelnić. W tym celu wcześniej, należy zdemontować cały schowek pasażera (kilka wkrętów i dwie śruby, uwaga na kostki elektryczne, które trzeba odpiąć).
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

- zasilanie +12V podłączyłem do złącza bezpiecznika F20 (w głównej skrzynce bezpieczników pod schowkiem) poprzez specjalny adapter, w który wpinamy pierwotny bezpiecznik oraz ten, który będzie zabezpieczał układ alarmu. Ja zastosowałem bezpiecznik 5A. Stosując adapter, należy pamiętać o właściwym jego wpięciu – po przełączeniu stacyjki napięcie pojawia się na pinie od strony grodzi silnika. W adapterze montujemy na dole bezpiecznik obwodu fabrycznego, a w górnej części bezpiecznik alarmu (należy kierować się opisem danego adaptera!).
Masę zasilania poprowadziłem z rozpurki pod deską rozdzielczą.
UWAGA: opis w tym punkcie dotyczy głównej skrzynki bezpieczników w Mondeo po lifcie! Przed liftem była inna skrzynka i inny rozkład bezpieczników i inna ich numeracja!

- w moim przypadku przewody zasilające oraz od czujnika poprowadziłem do schowka po lewej stronie kierowcy i tam też umieściłem centralkę (na zdjęciu brak pokrywy obudowy). Oczywiście można wybrać inne miejsce, ale mi zależało na wygodzie i podglądzie diody sygnalizacyjnej, którą umieściłem w klapce od schowka.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

- podłączamy multimetr do przewodów czujnika i uzupełniamy płyn chłodniczy, obserwując moment zamknięcia obwodu poprzez kontaktron – określi to minimalny poziom płynu, który będzie wyzwalać alarm.

Na koniec dodam, iż spadek poziomu płynu sygnalizowany jest już, gdy jego ilość jest ok. 1 cm poniżej poziomu minimum, więc bardzo wcześnie, a nie tak, że jadąc autem, z silnika wypływa niemal całe chłodziwo, a wskaźnik temperatury na desce ani drgnie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Film prezentujący działanie układu:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Poniżej link do innego rozwiązania (ale ten sam cel) z forum Defender:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Danielo_82]

Dobra robota. Ja już jakiś czas temu myślałem nad tym rozwiązaniem, ale ciągle czasu nie było. Dodam tylko że ja planowałem podłączenie sygnalizacji dodatkowo przez czujnik hamulca ręcznego, bo samego buzzera można czasem nie usłyszeć.

[klocolus]

Dobry pomysł, raz mi brakło w mondeo mk3 takiego rozwiązania...

W końcu dla producenta to lepiej jak zmieniasz silnik częściej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Właśnie zamówiłem zbiornik z czujnikiem.

Napisał Danielo_82 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dodam tylko że ja planowałem podłączenie sygnalizacji dodatkowo przez czujnik hamulca ręcznego, bo samego buzzera można czasem nie usłyszeć.

Myślę, że da radę zrobić to poprzez podpięcie czujnika równolegle z czujnikiem w zbiorniczku płynu hamulcowego, tylko dwa ekstra kabelki pod maską i zero kombinacji z alarmami.

[japim]

Super działa. Muszę się w końcu przełamać/ znaleźć wolną chwile i zamocować zbiornik który kupiłem jakiś czas temu.

[Parch]

Jakby to się dało żeby sygnalizacja była wprost np. na C+ w postaci jakiegoś komunikatu, to byłoby jeszcze lepiej.

[karloss]

Też się zastanawiałem czy nie podpić tego układu pod jakiś fabryczny czujnik, ale doszedłem do wniosku, że mogą być dwa zasadnicze problemy:
1) nie wiem, czy styki danego czujnik są w stanie otwartym lub zamkniętym (tutaj potrzebny NC), inaczej trzeba kombinować z "odwróceniem" sygnału

2) trzeba wziąć pod uwagę, iż usterka związana z ubytkiem płynu chłodzącego może wystąpić nawet po wielu miesiącach od montażu układu, a wówczas nie można wykluczyć, że alarm wywołany np. od czujnika ręcznego lub nawet czujnika płynu hamulcowego spowoduje, że skupimy się na tych dwóch elementach i zapomnimy, żeby sprawdzić jeszcze trzeci element czyli poziom płynu.

Mi zależało, aby to był oddzielny układ, który w każdej chwili mogę ręcznie sprawdzić czy działa (wykorzystanie drugiego wejścia centralki alarmowej) + dioda led, która cały czas sygnalizuje zasilanie układu. Priorytetem była prostota i pewność działania.

[japim]

A nie myślałeś aby dodać wyłącznik na przewodzie sygnałowym - aby bez spuszczania płyny sprawdzić czy alarm się włącza gdy zabraknie sygnału z czujnika?

[karloss]

Napisał japim Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A nie myślałeś aby dodać wyłącznik na przewodzie sygnałowym - aby bez spuszczania płyny sprawdzić czy alarm się włącza gdy zabraknie sygnału z czujnika?

Jest taka możliwość, ale ja wykorzystałem drugie wejście centralki (NO - normalnie otwarte) i domontowałem tam mikrowyłącznik. Wystarczy, że otworzę klapę schowka, zdejmę obudowę i wcisnę palcem mikrowyłącznik. W ten sposób mogę sprawdzić czy układ działa.
Normalnie świeci się dioda zielona (zasilanie), a w momencie wystąpienia alarmu świeci również dioda czerwona i włącza się buzzer (czas trwania ok. 40 sekund). Po wyłączeniu buzzera, dioda czerwona świeci się cały czas, aż do momentu wyłączenia zasilania (zgaszenia silnika) - od taka "pamięć" alarmu.

[boncio]

To czemu Ford nie wykorzystał tego rozwiązania (zbiorniczek) w swojej akcji serwisowej, a wymyślił koło od nowa?

[karloss]

Jeżeli masz na myśli akcję serwisową dla Focusa to tam jest zupełnie inny zbiornik i w jego konstrukcji nie przewidziano miejsca na czujnik z pływakiem. To co montuja to rodzaj przeplywowego czujnika (przynajmniej ze zdjęć tak wynika). Stąd prawdopodobnie taniej/prosciej bylo założyć przeplywke i parę węży gumowych.