[Mondeo 2007-2014] 2.0 Duratec benz 145 KM kiedy wymienić olej?

[mk4titben]

Napisał mark54

Przechodzilem przez podobne dyskusje z ASO niedlugo po zakupie Focusa.
Chcialem wymienic olej po ok. 3000km, ale tez mi mowiono ze to niepotrzebne,
gdy nadal nalegalem na wymiane oleju powiedziano mi ze fabrycznie silniki sa
zalane nieco innym olejem specjalnie przeznaczonym na docieranie silnika
i nie nalezy go zbyt wczesnie wymieniac.
Po tej informacji odpuscilem i wymienilem olej przy pierwszym przegladzie po roku
uzytkowania auta, z tym ze bylo to po ok. 8000km.
Nie wiem ile w tym prawdy ale przy takich argumentach ja sie dalem przekonac.

Przydałaby się jakaś rada specjalisty ale takiego na forum nie znajdziemy niestety.

[azet]

Napisał mk4titben

Przydałaby się jakaś rada specjalisty ale takiego na forum nie znajdziemy niestety.

może nie tyle rada co wyjaśnienia, ,żeby karzdy mógł sam podjąć decyzję , jak to jest z tym olejem ,bo jakby mieli po docieraniu wsadzać taki silnik do wozu , to rzeczywiście jest brudny i trzeba wymieniać nie po 5 tys tylko po dwóch, jak kiedyś bywało, ale mamy XXI wiek i karzą jechać na wymianę przy 20 tys, a jeżeli argument z góry jest prawdziwy, a brzmi to sensownie, to wychodzi że ten kto wymienia wcześniej nawet sobie szkodzi .

[mk4titben]

Napisał azet

może nie tyle rada co wyjaśnienia, ,żeby karzdy mógł sam podjąć decyzję , jak to jest z tym olejem ,bo jakby mieli po docieraniu wsadzać taki silnik do wozu , to rzeczywiście jest brudny i trzeba wymieniać nie po 5 tys tylko po dwóch, jak kiedyś bywało, ale mamy XXI wiek i karzą jechać na wymianę przy 20 tys, a jeżeli argument z góry jest prawdziwy, a brzmi to sensownie, to wychodzi że ten kto wymienia wcześniej nawet sobie szkodzi .

NO widzę że trzeba temat rozbudowac bo jest w nim dużo niejasności. W sumie po tych wszystkich odpowiedziach jestem trochę skołowany. Czekam dalej na opinię jakiegoś eksperta w dziedzinie mechaniki kogoś z doświadczeniem.

[PAFFCIO]

Wprawdzie ekspertem się nie nazwę ale dołożę konkurencji :fcp12
Tak się złożyło, że równolegle z mondziakiem kupiliśmy nową hondkę civic benzynkę. W obu przypadkach po 2 tys wymiana oleju i co? Faktycznie w mondziaku olej wygląda jak olej i chyba nie było problemu (choć przypominam, że samochody a także silniki są wstępnie konserwowane na wypadek gdyby miały stać na placu, co za tym idzie część tych konserwantów dostaje się na początku do oleju, filtrów itp, itd).
I odnoszę się tu do wypowiedzi azet'a że mamy XXI wiek. Gdybym nie sprawdził po 2 tys. oleju w hondzie pewnie bym się z Tobą zgodził, jednakże widziałem ten olej i uwierzcie mi wyglądał fatalnie. Wyobraźcie sobie olej w wersji lakieru metalic i będziecie mieli jego obraz. Nie dość, że w swojej objętości zawierał jakieś opiłki metalu to jeszcze poziom osadu po zlaniu to wyraźna, kilkumilimetrowa warstwa.
Więc XXI wiek, wiekiem a mechanizm ścierania powierzchni metalowych pozostaje bez zmian.
Tak więc ja pozostanę przy swoim i w nowym silniku zawsze zmienię olej i filtry po 2 kkm, no chyba że pojawią się silniki ceramiczne i wówczas problemu smarowania nie będzie w ogóle :fcp12

[mk4titben]

Napisał PAFFCIO

Wprawdzie ekspertem się nie nazwę ale dołożę konkurencji :fcp12
Tak się złożyło, że równolegle z mondziakiem kupiliśmy nową hondkę civic benzynkę. W obu przypadkach po 2 tys wymiana oleju i co? Faktycznie w mondziaku olej wygląda jak olej i chyba nie było problemu (choć przypominam, że samochody a także silniki są wstępnie konserwowane na wypadek gdyby miały stać na placu, co za tym idzie część tych konserwantów dostaje się na początku do oleju, filtrów itp, itd).
I odnoszę się tu do wypowiedzi azet'a że mamy XXI wiek. Gdybym nie sprawdził po 2 tys. oleju w hondzie pewnie bym się z Tobą zgodził, jednakże widziałem ten olej i uwierzcie mi wyglądał fatalnie. Wyobraźcie sobie olej w wersji lakieru metalic i będziecie mieli jego obraz. Nie dość, że w swojej objętości zawierał jakieś opiłki metalu to jeszcze poziom osadu po zlaniu to wyraźna, kilkumilimetrowa warstwa.
Więc XXI wiek, wiekiem a mechanizm ścierania powierzchni metalowych pozostaje bez zmian.
Tak więc ja pozostanę przy swoim i w nowym silniku zawsze zmienię olej i filtry po 2 kkm, no chyba że pojawią się silniki ceramiczne i wówczas problemu smarowania nie będzie w ogóle :fcp12

Oki no to powiedz tylko co wlałeś bo ja zmierzam zalać silnik tak jak napisałem wcześniej olejem MOTUL 5W30 Ford specyfic, mam przejechane około 4 tys km. CO ty na to? i druga kwestia czy wymieniałeś jakieś filtry oprócz oleju tzn paliwa i powietrza? No i co powiedzieli w serwisie jak im przedstawiłeś sprawę wymiany oleju.?

[PAFFCIO]

Wlałem Mobila Full Syntetic 0W40 (z resztą zarówno honda jak i mondziak jeżdżą na mobilu - i wolę nie wdawać się w dyskusje na temat wyższości tego nad innym czy odwrotnie - sprawdziłem, działa dla mnie wystarczy). Przy zmianie leju zmieniłem filtr oleju i paliwa, powietrza i klimy przy 10kkm.
A w serwisie się nie opowiadałem, zrobiłem wymianę bo tak uważam i wara im od tego.

[mk4titben]

Przywiozłeś swój olej, filtry ? czy kupiłes u nich ? ile cię skasowali za wymianę tych wszystkich filtrów i oleju ?

[PAFFCIO]

swój olej i swoje filtry, mam znajomego w Szczecinie od którego kupuję tego typu rzeczy i mam pewność co mi wkładają bo dodatkowo, patrzę na ręce, a ostatnio w ASO forda nie można kupić innego oleju niż motorcraft. Poza tym zawsze proszę o zostawienie wymienionych elementów "do wglądu".
Ile? Wg cennika za rozszerzony zapłaciłem ok 450 zł. teraz trochę więcej bo doszły klocki więc ok. 800.
W ASO mają cennik wymienianych w ramach przeglądu rzeczy i o tyle obniżają jego cenę więc na to samo wychodzi..no prawie :fcp13

[mk4titben]

No to sporo jak za wymiane oleju i filtrów. Ja ostatanio u mojego mechanika miałem gratis wymianę bo kupiłem u niego olej i filtry, ale tu widać inna bajka. Ja zmierzam tylko wymienić filtr oleju i paliwa oraz oczywiście olej. Jakiego producenta kupiujesz filtry ? NO name czy coś z forda czy jeszcze coś innego ?

[TiM]

Panowie!
Bezwzględnie NALEŻY wymienić olej w nowym aucie po 2-3 tysiącach! Toż to "oczywista oczywistość" :fcp3
Niezależnie jakim cudem by go nie zalali w fabryce, to wszystko, co się "wykruszy" podczas dotarcia pływa w oleju i rzeźbi nam silniki od środka.
Nie wiem skąd polemika? Chyba że ktoś kwestionuje samo docieranie elementów silnika - ale taki się chyba jeszcze nie znalazł :fcp2

A dlaczego producenci tego nie zalecają? Nie wiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Może chodzi o to, żeby auto jednak za długo nie jeździło... :fcp23