[Galaxy 2000-2006] Czyżby turbina? :(

[miq]

Witam kolegów Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..
W ubiegłym roku raz "powiesiła" mi się turbina - auto nagle straciło moc, przyśpieszenie okazało się nie lada wyzwaniem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Wystarczyło wyłączyć na chwilę silnik, przy kolejnym uruchomieniu autko odzyskało swoją rączość Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..

Niestety od ok miesiąca sytuacja stałą się częsta - niemal przy kżdym uruchomieniu w pewnej chwili następuje spadek mocy (nawet przy nagrzanym już silniku, po ok 15 minutach jazdy) i jak poprzednio wystarcza wyłączyć silnik, zapalić i działa jak talala. Innych objawów padającego turbo (białe spaliny widzę przez sekundę gdy zapalam samochód po > dwóch dniach stania na mrozie) nie widzę.

Co to jest? Pada turbina, efekt mrozów, czy zalałem syfiate paliwo (orlenowska verva, ale z nieznanej stacji)? Silnik to oczywiście 1.9 TDI.

I tak przy okazji. Zdarzyło się może komuś że po wyłączeniu silnika i wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki szyby same zjeżdzały na dół? Mnie się zdarza od sylwestra Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Coś niefajnie się rok zaczął.

Tak czy inaczej pozdrowienia i szerokości w nowym roku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..

[miras11]

Witam Kolego.
Jeśli chodzi o pytanie odnośnie turbo to taki sam objaw miałem w swoim Galaxie, tzn. zbierał się jak powinien i w którymś momencie brakowało mocy. Mogłem co najwyżej rozbujać wtedy auto do 110 km/godz. Po zgaszeniu i ponownym (niemal natychmiastowym) odpaleniu wszystko było ok. Jeździłem tak jeszcze przez ok 2 miesiące bo objaw pojawiał się sporadycznie aż tu nagle w niedzielny poranek do przejechaniu kilku km pojawiła się z tyły gęsta chmura dymu + jakiś metaliczny szelest w silniku. Okazało się, że jakbym wcześniej przyjechał to można by jeszcze sprężarkę uratować bo mogła to byś wina wieszającego się jakiegoś zaworu.
Nie ukrywam, że troszkę mnie to kosztowało ale teraz historia się powtórzyła z tym jednak, że nie było aż takiej chmury. Zaprowadziłem auto ponownie do tego samego mechanika z reklamacją, że wsadził mi jakąś lipę (bo wsadzałem używaną turbinę od golfa IV). Mechanik po rozkręceniu stwierdził, że jest za słabe smarowanie i na obecną chwilę nie wie czym jest to spowodowane. Może to być pompa oleju, panewki itp. Diagnoza ma zapaść jutro, najdalej we wtorek.
Tak, że znowu mnie czeka wymiana turbiny bo tą co miałem założoną to też już shrot.
Jak coś nowego u mnie wyjdzie to dam znać coby inni przy podobnych objawach i planowanej zmianie sprężary sprawdzili też inne rzeczy.
Tak, że kolego nie tylko Tobie rok się zaczął fatalnie. Ja miałem też poprzedni do bani a w tym mam powtórkę.
Odnośnie szyb to proponuję rozebrać włączniki szyb i przemyć je. Prawdopodobnie dostał się tam syf, mrozy spowodowały że ten brud przymarzł i to jest przyczyna. Ja miałem podobnie ale latem - po rozebraniu i wyczyszczeniu (a było naprawdę dużo syfu) wszystko wróciło do normy.
Pozdro

[Goliaty2]

Na obydwa problemy: VAG prawdę Ci powie. Prawdopodobnie turbo przeładowuje i autko wchodzi w tryb awaryjny, prawdopodobnie. Dokładnie będzie to widać w VAG'u, sterownik silnika, bloki mierzone, grupa 011. Jeżeli okaże się, że przeładowuje to rzeczywiście jest to groźne dla sprężarki i dla silnika. Zdarzają się przypadki pęknięcia osi wirników, które idą w strzępy potem w kolektor ssący i do cylindrów Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Powodów może być kilka, gruszka podcisnienia na sprężarce, zawór N75, zapieczone kierownice spalin w turbo.
Dużo powie Ci diagnoza VAG'iem i jakiegoś kumatego mechanika.
Za problemy z szybami może być odpowiedzialny moduł komfortu.

[kubampakiet]

Hej ja bym najpierw sprawdzil szczelnosc rur doprowadzajacych powietrze do turba,moj koles mial taki sam przypadek on nawet 100 nie mogl osiagnac,a jak zgasil i odpalil na krotki czas bylo ok,przyczyna jakas rura peknieta... pozdro

[miq]

Dzięki za odpowiedzi, uderzę na VAGa. W Krakowie zdaje się na 29 listopada jakiś warsztat polecany był. Jak tylko coś znajdą - dam znać.

[gelix]

Moim zdaniem zapieczony mechanizm kierownic spalin w turbinie.
Jeżeli na Vagu wyjdzie przeładowanie.

Trzeba rozebrać część wydechową "gorącą" turbiny i zrobić tak:

- wykręcić mechanizm kierownic lub jak to się mówi łopatek
- wymoczyć takerzyk z łopatkami w płynie do mycia silników ( 24h)
- wysuszyć i dokładnie oczyścić drobnym papierkiem żeby każda z kierownic
brzdękała przy potrząsaniu talerzykiem
- oczyścić drugi talerzyk o który opierają się kierownice spalin (widoczne ślady)
- złożyć do kupy , zamontować turbo, wpuścić troszkę oleju do rurek olejowych

Cieszyć się śmiganiem bez trybów awaryjych Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[gelix]

Tak powinny wyglądać wyczyszczone elementy z turbiny, zero sadzy , zero zatarć.
To jest z mojej razerwowej turbinki od AUY 115PS, leży i sobie czeka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pozdrawiam.

[miq]

Dzięki Gelix, właśnie to chcę sprawdzić jako pierwsze - najmniej roboty i chyba najtańsza opcja.

[RafałB]

Objawy wskazują na kłopoty Turbiny...

[brunek]

mam to samo mój przebieg 263tyś, zawiedziony jestem troche bo leje do niego tylko v-powera, olej zawsze na czas itp, myślałem że mnie to ominie.


pytanie mam następujące, czy ktoś kupował turbo i powie mi ile taka impreza kosztuje?

czy jest sens regenerować turbo? czy zregenerować i od razu sprzedać?

wiem że na rgenerowanie jest gwarancja ale powiedzmy sobie szczerze jak coś by się stało wątpie żeby ktoś mi pokrył koszty ew naprawy silnika