Woskowanie- co robimy źle?

[luki6262]

Witam, od kąd woskuję moją perłę zauważyłem, iż szybciej się kurzy element nawoskowany niż nie nawoskowany. Zrobiłem nawet test, nawoskowałem pół drzwi, a drugą część tylko umyłem. Efekt? Po 2 dniach widać było gdzie woskowane a gdzie nie.
Problem tkwi w źle przygotowanej powierzchni, źle nawoskowanej powierzchni czy po prostu tak ma być?

[marko74]

Prawdopodobnie masz porowatą powierzchnie lakieru i woskowanie malo co daje,trzeba powierzchnię lakierniczą polerować maszynowo wtedy nie będzie problemu z kurzem.

[sinrock]

Napisał marko74 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Prawdopodobnie masz porowatą powierzchnie lakieru...trzeba powierzchnię lakierniczą polerować maszynowo....

Z całym szacunkiem Marku ale to nie o to chodzi...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

luki jaki dokładnie wosk nakładasz? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jeszcze o tym nie wspominałem bo nikt nie pytał jednak niektóre woski nieco bardziej przyciągają kurz, inne bardziej go odpychają. Te naturalne zazwyczaj się pocą przy wyższej temperaturze więc po ich nałożeniu zaleca się auto wystawić na zewnątrz przy ładnej pogodzie i po nagrzaniu jeszcze raz przetrzeć grubą mikrofibrą. Po pierwszym umyciu auta już powinno być lepiej. Jeżeli natomiast jednego dnia nawoskujesz auto, a drugiego wyjedziesz w trasę to cały kurz przylepi się do auta i nie pozostaje ci nic innego jak mycie... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[luki6262]

ja stosuje coli 476 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. przy wczesniejszym samochodzie uzywalem ''wosku'' niskobudrzetowego to zauwazylem podobna sytuacje. Co tydzien stosuje rowniez QD od poorboy's, auto tez sie kurzy ale mniej jak po typowym wosku. Poorboys mi sie skonczyl, wiec zakupilem inny QD (jestem zwolennikiem testowania roznych srodkow).
W ostatniej paczce ze sklepu dostalem katalog kosmetykow Megsa w ktorym bylo opisane woskowanie. Zaciekawila mnie fakt, iz na mokrym samochodzie przejezdzajac palcem mozemy sprawdzic czy jest jeszcze wosk czy nie. Mianowicie, jezeli zapiszczy palec to przydaloby sie nawoskowac, jezeli nie to jest ok. Po deszczu przetestowalem u siebie i palec zapiszczal. Trzy dni wczesniej glinkowanie, cleaner, black hole i 2 warstwy colli. Czas operacji to 6h. Mimo to woda pieknie kropelkowala. Jest w tym troche prawdy czy nie?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[gdynia007]

glinkowanie, cleaner, black hole i 2 warstwy colli. Czas operacji to 6h.

no kolego, niezłe tempo ... mi by już dawno łapa odpadła ... ja taką operacje rozbijam na 3 dni Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Swoją drogą to pom. warstwami colli warto by dać trochę czasu, żeby pierwsza warstwa odpoczęła. Jak położyłem na spokojnie 2 warstwy colli (bez bh) na zimę to w naszych ciągle zasolonych warunkach wytrzymało na lakierze 5 m-cy. Teraz położyłem też BH i na to 1 warstwę colli i zobaczymy jak będzie współgrało.
Co do tego, że colli lubi się przykurzyć to też to zauważyłem (mam wrażenie że jak stosowałem dodo black haze to tak źle nie było) i gdzieś na forum k.a. wyczytałem, że ten tym tak ma.