1,4 benz. 80 KM - da się tym jeździć?

[mbanaszk]

a nie lepiej jest zapisywac przejechane kilometry i tankowane paliwo ? zrobic to przez 3-4 tankowania i wyjdzie wam srednia

Ja wyjezdzajac na trase zawsze tankuje bak do pelna, zeruje licznik przejechanych kilometrow i natepne tankowanie do pelna. z matematyki wychodzi jakie jest rzeczywiste spalanie

[benny86]

Jasne, to najlepsza metoda, ale jeśli ktoś nie potrzebuje w stu% dokładnych danych, i liczy się z tym 10-15% błędu pomiarowego żeby się orientacyjnie zorientować w spalaniu, to ma dane od ręki

[harthausen]

zabawy z cyferkami i Excellkiem to od dobrych 15 lat jedne z moich ulubionych zajęć. Po tych latach z rachunkami na swoich (Fuzja to mój 11 wózek) i służbowych brykach o jednym jestem przekonany: jedyna wiarygodna metoda pomiaru spalania to całkowity dotychczasowy przebieg do sumy wlanej w tym czasie wachy.
Reszta to przybliżenie, tym gorsze, im krótszy przebieg.
Przy metodzie łacznego przebiegu i sumy spalonego paliwa uśrednia się jazda miasto/teren, leniwie/ambitnie, dużo czasu/spieszę się, upał/mróz, najbliższe centrum handlowe/przelot z Gdyni pod Nowy Sącz itd.
Nawet, jak jakieś tankowanie uleci ze statystyki (taki figiel też się może zdarzyć, syn zatankuje i oleje zgłoszenie ojcu, ma ważniejsze sprawy na głowie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) to i tak przy 120 tys kilometrów, 5,5 tys wlanego paliwa głupie 30-50 litrów zmieni coś najwyżej na 2 miejscu po przecinku.
Metoda "pod korek" dobra jest tylko dla oszacowania rzędu.

[Jitter]

Jedno jest pewne, komputerkowi pokazującemu dystans pozostały do przejechania na posiadanym w baku zapasie paliwa nie należy za bardzo ufać. Przykład z życia: w ubiegłym roku jesienią jechałem z kanisterkiem 5l do ojca, któremu w Cytrynce C3 komputerek z przekonaniem pokazywał 90km zapasu, a autko "zdechło" 40km od celu jazdy. Mina zaskoczonego ojca - bezcenna Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. PS: Przepraszam za lekki OT.

[emare37]

przepraszam bardzo a po jakiego owakiego liczyc paliwko ile spalil czy 2l w ta czy w druga? przeciez to nie ma najmniejszego znaczenia i tak musimy jechac a spalanie w tym momencie jest drugorzedna sprawa..czy jak zaoszczedzisz te 5 czy 10 zeta na 100 km to czy to jest takie wazne??? wazne zeby sie nie psul i tyle.

[benny86]

Ja w ogóle robię tak że jak mi zostaje 1/4 zbiornika leję do pełna i tyle, nie mam zamiaru latać z kanisterkiem albo (co gorsza) zatrzeć pompę paliwa

[harthausen]

Napisał emare37 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

przepraszam bardzo a po jakiego owakiego liczyc paliwko ile spalil czy 2l w ta czy w druga? przeciez to nie ma najmniejszego znaczenia i tak musimy jechac a spalanie w tym momencie jest drugorzedna sprawa..czy jak zaoszczedzisz te 5 czy 10 zeta na 100 km to czy to jest takie wazne??? wazne zeby sie nie psul i tyle.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. , dobre.
Po prostu niektórzy lubią wiedzieć, jest trochę dziwaków.
A tak poważnie to nagły skok spalania sygnalizuje , że coś jest nie tak w układzie spalania (filtry powietrza czy paliwa, rozrząd , świece, pompa itp). Wtedy najlepiej od razu sprawdzić i usuwać przyczynę, najtaniej wychodzi nie czekać. Nie każdy jest na tyle doświadczony czy wyczulony by wyłapać, że coś jest nie tak, czy to na słuch czy czując, że samochód zmienia się z konia w muła.
Spalanie to jeszcze jedna wskazówka więcej.