|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
27-10-2012, 15:40 | #1 |
ford::average
Zarejestrowany: 07-01-2007
Model: Galaxy
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2009
Postów: 116
|
kolo zapasowe w plynie
Wybieram sie w dalsza trase nigdy nie jezdzilem bez zapasu i mam pytanie czy ktos uzywal tego zestawu fabrycznego - naprawczego kompresorek i butla z plynem ? Czy lepiej na wszelki wypadek dokupic jakas dojazdowke ?
A przy okazji czy ktos wie co jest w miejscu kola zapasowego tam dwie rurki wchodza od dolu ? |
27-10-2012, 15:55 | #2 |
ford::expert
Imię: Bartek
Zarejestrowany: 26-03-2011
Skąd: Moskwa
Model: Galaxy
Silnik: AFN 150KM, ASB - AG4. Znowu mało :(
Rocznik: 98
Postów: 2,159
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
bez dojazdówki jeździć w duze trasy- miałbym ogromnego stresa.
mam też w aucie kompresorek, aby można było dopompować jeśłi wulkanizacja jest blisko, albo kombinuje z ciśnieniem - np. na gruntowych drogach obnizam ponizej 2.0 ciśnienie, a na asfaltowych daję przód 2,6 tył 2,4.. w zimie też poniżej 2,0 na ośnieżonych odcinkach, a na afalt 2,2 i 2.0 |
27-10-2012, 16:51 | #3 | |
ford::professional
Zarejestrowany: 21-07-2008
Skąd: Leiden NL - Kraków
Model: Transit Courier
Silnik: 1.5TDCi 90KM
Rocznik: 2017
Postów: 1,142
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
Ja zakupiłem dojazdówkę i mam ją przypietą w pokrowcu do oparcia siedzenia trzeciego rzędu .
No bo co wtedy jak ci rozerwie oponę to zestaw naprawczy można sobie wsadzić w ...... Cytat:
Ale jakie rurki ? Ostatnio edytowane przez dikileiden ; 27-10-2012 o 17:20 |
|
27-10-2012, 17:00 | #4 |
ford::expert
Imię: Eclipse
Zarejestrowany: 29-09-2010
Skąd: skąd że znowu
Model: AUTO ROKU 2007
Silnik: 2.0-QXWA-143KM TITANIUM S
Rocznik: 2007
Postów: 3,138
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
Zestaw naprawczy o którym wspomniałeś posiada określoną żywotność do 2 lat .
__________________
......................... Pozdrawiam . |
27-10-2012, 18:33 | #5 |
ford::average
Zarejestrowany: 07-01-2007
Model: Galaxy
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2009
Postów: 116
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
Jesli chodzi o zywotnosc butli to data jest ok jeszcze. A dojazdowka ile cie kosztowala ? Co do miejsca na kolo z rurkami to jak pod tylny zderzak sie zajrzy to jest wyprofilowane w karoserii miejsce na kolo do ktorego wchodza dwie rurki a zgory nie da sie zajrzec bo podloga jest na stale przyktecona
|
27-10-2012, 20:23 | #6 |
ford::professional
Zarejestrowany: 21-07-2008
Skąd: Leiden NL - Kraków
Model: Transit Courier
Silnik: 1.5TDCi 90KM
Rocznik: 2017
Postów: 1,142
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] plus pokrowiec [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] . Muszę zajrzeć pod spód auta jak tam z tym miejscem na koło.
Ostatnio edytowane przez dikileiden ; 27-10-2012 o 20:26 |
27-10-2012, 21:08 | #7 | |
ford::beginner
Imię: Mariusz
Zarejestrowany: 04-05-2005
Skąd: Tychy
Model: Sharan MK2
Silnik: 1,9TDI, AUI 115KM
Rocznik: 2002
Postów: 23
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
Cytat:
Psikacza to możesz sobie w motocyklu wozić (wiadomo, że zapasu nie masz ze sobą), i tam mi się raz sprawdziło. Dwa lata temu miałem taką przygodę: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Spraj nie poradzi.
__________________
Pozdro Mari@ Sharan '02 1,9TDI, AUY 115KM Tychy |
|
27-10-2012, 21:21 | #8 |
ford::amateur
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 13-06-2012
Skąd: Krakow
Model: galaxy mk3
Silnik: 2,0 150KM po czarach u Heko 211Km i 457Nm
Rocznik: 2016
Postów: 4
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
Witam dodam kilka swoich spostrzeżeń może trochę pomogą w podjęciu decyzji.
Ja po przemyśleniu sprawy kupiłem koło dojazdowe, windę i klucz taki z przedłużanym ramieniem. Mam czasem trasy do zrobienia po kilkaset km i nie chciałbym czekać na pomoc drogową (chyba tylko wtedy gdy naprawdę niekorzystne warunki atmosferyczne lub autostrada + i kiepska pogoda -miałem takie zdarzenie i bardzo źle to wspominam). Dojazdówkę kupiłem u tego człowieka z Raszyna. Dobry kontakt cena przyzwoita. Wziąłem R16 zamiast R17 bo umieszczając za tylnym siedzeniem 3 rzędu nie wystaje poza obrys fotela gdy kanapa obok jest złożona. Przymierzałem R17 i tak ok 2-3 cm wystawała. Koło osadzone za lewym fotelem umocowane za pomocą pasa z zapadką. Pasek przechodzi pomiędzy oparciem jego obiciem a usztywnieniem z tyłu i przez otwór montażowy koła. Daje to pewność mocowania i bezpieczeństwo w przypadku gdyby samochód miał wypadek i doszło do przemieszczenia się dojazdówki. Koło w pokrowcu wygląda estetycznie i nie szpeci. Lokalizacja wybrana z premedytacją, pod osłona z prawej strony można umieścić dodatkowe przydatne rzeczy, z lewej jest trochę elektroniki i nie polecam niczego tam umieszczać tym bardziej ciężkiego. Wolę być niezależny i być przygotowanym na niemiła niespodziankę niż podróżować w przekonaniu że nie złapię kapcia. A jeszcze jedno z tego co wiem przebite koło tymczasowo naprawione zestawem często nie nadaje się do naprawy, chodzi min o wyważenie. Gumiarze niechętnie podejmują temat. W takim przypadku zostaje wymiana dwóch opon. Zdaję sobie sprawę że dobra opona R17 w rozmiarze 225 i większym to wydatek od 600zł. Temat do rozważenia indywidualnie, opisałem swoje spostrzeżenia. Co się tyczy dwóch rurek które są widoczne.Według mnie jest to dodatkowe ogrzewanie dla tylnego rzędu sierdzeń. Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam |
08-11-2012, 10:45 | #9 |
ford::amateur
Imię: Marek
Zarejestrowany: 08-11-2012
Skąd: Warszawa
Model: Focus
Silnik: 1,8
Rocznik: 2008
Postów: 2
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
Też nie ufam zestawom naprawczym Forda , kupiłem dojazdówkę - jak coś się stanie to ciach ciach i mogę jechać dalej,a nie bawię się z zestawem
__________________
Regulamin Forum pkt. 23 i 24 Ostatnio edytowane przez Wojtek ; 09-11-2012 o 09:09 |
08-11-2012, 23:49 | #10 |
ford::advanced
Imię: Kamil
Zarejestrowany: 20-12-2009
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDCi (163KM)
Rocznik: 2010
Postów: 250
|
Odp: kolo zapasowe w plynie
Ja tam też stawiam chociaż na dojazdówkę. Łatka w spray'u to dla mnie jakiś żart. A jeszcze jeżdżąc w dalsze trasy... Argumenty "za" napisali koledzy niżej - są chyba wystarczające.
Kiedyś widziałem u kumpla taki kompresorek. Fakt, że był jakiś taki chyba chiński i nadawał się do nadmuchania koła ale do pływania, a nie opony do auta: po kilkunastu sekundach pompowania miałem wrażenie, że się zaraz rozpadnie na kawałki, a ciśnienie w oponach jakie było przed pompowaniem, takie było i po Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |