Sprawdzanie Numeru VIN

Konrad1988 · 17-02-2010, 08:51

Witam jestem nowy więc na początku chciałbym wszystkich powitać.
Szukałem na forum ale nie mogłem znaleśc satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, dlatego zakładam nowy temat. Dodam odrazu że jesteś zielony w mechanice samochodowej.
Posiadam Forda Fieste z 2003r. 1.3 duratec. 5-dzwiowy.
4 miesiace temu miałem problem z alternatorem. Nie ładował, potem coś się stało z akumulatorem, padła cała elektryka. Oddałem samochód do elektryka samochodowego, nie chciałem wymieniac alternatora na nowy i on naprawił ten mój(powiedział że to przez to że był zalany płynem do chłodnicy, a był takowy incydent). Do dzisiaj wszystko działało super. Dolałem rano płyn do chłodnicy (borygo czerwony ten do -20 czy iluś tam),
po przejechaniu 30km zapaliła się kontrolka od ładowania i nie gaśnie, raz na jakiś czas na chwile zgaśnie potem znowu się zapala.
Mam 3 pytania
1. Czy bez alternatora przejade 50km, jeśli tak to czy nic się nie stanie z samochodem( czy płyn do chłodnicy się nie zagotuje itp. itd.)
2. Czy moze być to spowodowane zalaniem jakiejs kostki czy jakimś innym zdarzeniem nie związanym bezposrednio z alternatorem
3. Czy pozostaje mi wymienić alter. na nowy czy moze być też używany?? jesli tak to jaki jest koszt.

PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDZ (jeśli są jakies pytania co do szczegółów to prosze pisać)
Pozdrawiam

-waldi- · 17-02-2010, 13:54

Cytat:

Napisał Konrad1988 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy bez alternatora przejade 50km

nie przejedziesz

Cytat:

Napisał Konrad1988 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy moze być to spowodowane zalaniem jakiejs kostki czy jakimś innym zdarzeniem nie związanym bezposrednio z alternatorem

tak - mogles zalać regulator napięcia

zmierz jakie masz napięcie na akumulatorze na odpalonym silniku, bo nie zawsze świecąca kontrolka jest oznaką braku ładowania

Cytat:

Napisał Konrad1988 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy pozostaje mi wymienić alter. na nowy czy moze być też używany?

może być używany o ile jest sprawny

skola · 20-02-2010, 19:10

Ja napiszę tak, Alternator doładowuje prąd w aku jesli aku jest dobrze naładowany to jedyne na czym stracisz prad to (radio i głośniki, Światła mijania, nawiew i jeszcze tam jakieś podświetlenia) 50 km spokojnie w zależności co masz włączone bo później może być problem z odpaleniem.

Alternator to taki jakby silnik. Ma uzwojenie ale też odpływ w zalezności ile tego tam naleciało i czy nie jest zapchany odpływ powinno być ok ale tak jak mój przedmówca napisał regulator napięcia nie jest tak odporny na zalanie (sprawdzenie poprawności działania alternatora polega na daniu woltomierza na aku i przy wyłączonych odbiornikach pradu powinno być napięcie 14,4 V)

Marcin73 · 21-02-2010, 00:02

Nie wiem jak Fiestą, ale Fiatem Uno bez problemu przejechałem 100 km z włączonymi światłami i dmuchawą. Akumulator 40 Ah i gaźnik, czyli nie było komputera od "sterowania" silnikiem.

17-02-2010, 08:51	#1
Konrad1988 ford::amateur Zarejestrowany: 01-04-2007 Postów: 1	zapaliła się kontrolka od ładowania i nie gaśnie Witam jestem nowy więc na początku chciałbym wszystkich powitać. Szukałem na forum ale nie mogłem znaleśc satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, dlatego zakładam nowy temat. Dodam odrazu że jesteś zielony w mechanice samochodowej. Posiadam Forda Fieste z 2003r. 1.3 duratec. 5-dzwiowy. 4 miesiace temu miałem problem z alternatorem. Nie ładował, potem coś się stało z akumulatorem, padła cała elektryka. Oddałem samochód do elektryka samochodowego, nie chciałem wymieniac alternatora na nowy i on naprawił ten mój(powiedział że to przez to że był zalany płynem do chłodnicy, a był takowy incydent). Do dzisiaj wszystko działało super. Dolałem rano płyn do chłodnicy (borygo czerwony ten do -20 czy iluś tam), po przejechaniu 30km zapaliła się kontrolka od ładowania i nie gaśnie, raz na jakiś czas na chwile zgaśnie potem znowu się zapala. Mam 3 pytania 1. Czy bez alternatora przejade 50km, jeśli tak to czy nic się nie stanie z samochodem( czy płyn do chłodnicy się nie zagotuje itp. itd.) 2. Czy moze być to spowodowane zalaniem jakiejs kostki czy jakimś innym zdarzeniem nie związanym bezposrednio z alternatorem 3. Czy pozostaje mi wymienić alter. na nowy czy moze być też używany?? jesli tak to jaki jest koszt. PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDZ (jeśli są jakies pytania co do szczegółów to prosze pisać) Pozdrawiam

20-02-2010, 19:10	#3
skola ford::professional Zarejestrowany: 02-12-2007 Skąd: 19°02'E 50°18'N (Katowice) Model: Ford Fiesta √ι-ק Silnik: 1753 ccm Diesel + 6 turbosprężarek i klacz ;-D Rocznik: 1997 Postów: 1,084	Odp: Fiesta mk5 problemy z ładowaniem. Proszę o pomoc Ja napiszę tak, Alternator doładowuje prąd w aku jesli aku jest dobrze naładowany to jedyne na czym stracisz prad to (radio i głośniki, Światła mijania, nawiew i jeszcze tam jakieś podświetlenia) 50 km spokojnie w zależności co masz włączone bo później może być problem z odpaleniem. Alternator to taki jakby silnik. Ma uzwojenie ale też odpływ w zalezności ile tego tam naleciało i czy nie jest zapchany odpływ powinno być ok ale tak jak mój przedmówca napisał regulator napięcia nie jest tak odporny na zalanie (sprawdzenie poprawności działania alternatora polega na daniu woltomierza na aku i przy wyłączonych odbiornikach pradu powinno być napięcie 14,4 V) __________________ >SKOLA<

21-02-2010, 00:02	#4
Marcin73 ford::advanced Imię: Marcin Zarejestrowany: 13-10-2006 Skąd: Żory Model: Fiesta Silnik: 1.25 Rocznik: 2006 Postów: 253	Odp: Fiesta mk5 problemy z ładowaniem. Proszę o pomoc Nie wiem jak Fiestą, ale Fiatem Uno bez problemu przejechałem 100 km z włączonymi światłami i dmuchawą. Akumulator 40 Ah i gaźnik, czyli nie było komputera od "sterowania" silnikiem. __________________ Fiesta 1.25 wersja Gold X, rocznik 2006.