[Focus 2008-2011] Brak reakcji na pedał gazu

[paxon]

Witam !
Potrzebuje mądrej rady. Ostatnio podczas jazdy mój focus odmówił posuszeństwa. W trakcie jazdy nagle zaczeły spadać obrot (płynnie bez szarpnięć),auto nie reagowało na pedał gazu. Taka sytuacja przydarzyła się drugi raz w ciągu 1000 km, pierwszy raz włączony był tempomat i obroty zaczeły spadać. Wrzuciłem na luz, zjechałem na pobocze i nie gasząc silnika obserwuję co się dzieje. Zero błędów na kompie i świecących kontrolek, silnik pracuje normalnie(tak jak na biegu jałowym) zero szarpnięc ale nie reaguje na pedał gazu. Zgasiłem silnik, odpaliłem ponownie i dalej to samo,jeszcze raz i nic(odpalał bez problemów). Zgasiłem silnik, wysiadłem, poczekałem 10 min i ponowna próba. Auto odpaliło i zaczeło reagować na gaz. Wsiadeł i pojechałem dalej(wszystko ok). Czy ktoś wie o co chodzi??? Jakieś sugestie? Dwa razy identyczna sytuacja(10 min przerwy i jedzie dalej) Silnik 2.0 TDCI 136 KM rok 2008 z DPF.

[Kamil33]

U mnie było tak że nie reagował na pedał gazu ale po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu było wszystko ok. to znaczy nie do końca okazało się że mam uszkodzony elektroniczny pedał ale ja mam starszy samochód i niekoniecznie u ciebie musi być tak samo.
P.S Wymieniłem pedał gazu w serwisie 480 zł i od tamtej pory wszystko jest ok.

[paxon]

Dzięki Kamil, ale zastanawiam się czy pedał gazu ma wpływ jeżeli za pierwszym razem był włączony tempomat(ale nie wykluczam tej opcji)

[rabbit8]

Witam forumowiczów Ja z tym problemem walczę jakieś pół roku ale tylko dlatego że nie mam czasu pogmerać przy aucie. Zaczęło się od kupna auta
podobny objaw lecz zawieszanie miało miejsce co kilka kilometrów 10-15. Pojechałem do znajomego podłączył kompa i od razu wskazał zawór podciśnienia sterowania turbiną. Zdjął wężyk z przepustnicy (taki cienki sterujący od lewej strony) i zaślepił śrubą przejechałem z tym ok 3500 km i usterka nie wróciła ale każdy element ma swoje zadanie i oczywiście nowa usterka i lampka check ponowny wyjazd na kompa i usterka P0299 przeładowanie turbiny okazało się że to ten zdjęty wężyk nie steruje przepustnicą i trzeba go jednak wymienić oczywiście szukanie tańszego zamiennika w sklepach motoryzacyjnych ok 150 zł pierburga i czekanie w nieskończoność aż w końcu zadzwoniłem do ASO i pytam kwota za oryginał 485 zł ale tu niespodziewanie pan z serwisu kazał mi poczekać i znalazł zestaw naprawczy wraz z kompletem wężyków za jedyne 228 zł oczywiście oryginał w pudełku ford wymiana 120 zł i po tej akcji auto zrobiło kolejne 3 - 4 tysie km i teraz znowu to samo tylko jak u kolegi paxona raz na jakiś czas ok 800-1000 km i wystarczy wyłączyć i włączyć auto
mam tylko pytanie czy dzieje się to gdy auto nie ma dużego obciążenia jedzie w miarę spokojnie ok 1700 obrotów i ja zaobserwowałem że cwilę przed jest takie delikatne szarpanie silnikiem (czyszczenie przepustnicy niewiele pomogło)ja szukam dalej diagnoza kompa brak checka i nie widać żadnej usterki elektrycznej kolega przejechał ze mną ok 40 km z podłączonym kompem brak usterek może coś w końcu znajdę zaczyna mnie to drażnić

[paxon]

Chwilę przed usterką faktycznie zaobserwowałem szarpniecie za pierwszym i drugim razem(jakby się przydławił). Na necie znalazłem gościa co opisywał identyczny problem, nie wiem jak się sprawa skończyła ale ostatni wpis sugerował problemy z alternatorem("układ prostowniczy". Ponoć dawał za wysokie napiecie ładowania , komputer wariował i zmjiejszał obroty.U mnie po pierwszym razie u mechanika nie pokazało żadnych błędów, jedyny wpis który znalazł w pamięci to błąd przepustnicy(ale mówił, że to było dużo wcześniej). Jeżeli chodzi o obroty, to pierwszy przypadek 2000 obr włączony tempomat 6 bieg, drugi przypadek obroty około 2000 -2200 bez tempomatu 4 bieg.

[paxon]

Najgorsze, że brak błędów na kompie. Nikt nic nie wie !

[rabbit8]

Ja jak byłem ostatnio u kumpla na kompie to powiedział żeby szukać nieszczelności w układzie doładowania tj na tych grubych wężach od turbo do interculera i do przepustnicy. Przed świętami wraz ze szwagrem mechanikiem zbadaliśmy cały układ i nie znaleźliśmy żadnej nawet najmniejszej dziurki. Koleś od kompa powiedział że jak nie znajdę to mam przyjechać do niego ale dopiero po świętach to będzie siedział aż znajdzie. Te delikatne szarpnięcia przed usterką może być spowodowane próbą dobicia ciśnienia przez EGR i wielki znak zapytania czy te szarpnięcia to nieprawidłowość EGR bo może to on jest uszkodzony ale wtedy byłoby widać z tyłu czarny dym (a nie ma ) a może to czujnik położenia przepustnicy Z informacji jakie uzyskałem od gościa od diesli to te elementy nie zawsze pokażą błąd i lampkę check Na razie nic nie wymyśle ale jak wrócę ze świąt od rodzinki to udam się do kumpla jak coś to się odezwę
Mi też zależy na wyeliminiowaniu usterki a może Ty coś wcześniej ustalisz
PS czy twoja przepustnica też ma dwie grube rury dolotowe

Bump: Bym zapomniał szukałem wczoraj na innych forach w końcu to silnik koncernu PSA Podobny problem rozwiązany przez dwie osoby w ten sam sposób " wymiana czujnika pedału hamulca" nie wiem czy te dwie sprawy można połączyć ale w nowoczesnych autach wszystkie parametry silnika są uzależnione od czujników w aucie Może jednak warto sprawdzić

[paxon]

Przepustnica u mnie też ma dwie dolotowe od interculera. Może faktycznie jest to problem przepustnicy. Dziwi mnie tylko to, że jedyne objawy to spadek obrotów. Możesz napisać dokładniej co znalazłeś odnośnie tego czujnika pedału hamulca. Czy u Ciebie, też musiałeś odczekać chwilę zanim pedał zaczął reagować czy odrazu załapał po odpaleniu?

[rabbit8]

U mnie od razu po odpaleniu jedzie dalej. Miałem też taką sytuację że gdy to się stało ruszyłem kilkakrotnie pedałem i zaczął działać ale to było może ze dwa razy jakieś 4 - 5 miesięcy temu teraz muszę go wyłączyć i włączyć Niestety nie mogę odnaleźć tego na temat pedału hamulca ale chodziło o to że był problem z pedałem jeden od razu wymienił czujnik hamulca bo komp tak wskazał a drugi podobnież jak my nie miał żadnych błędów i szukał gdzie indziej po wielu wizytach w aso odłączono mu klimę i coś jeszcze ale efektu nie było poczym wymienił czujnik i po usterce zostały wspomnienia
Znalazłem jeszcze już na naszym forum info o zaworze EGR
i cytuję mądrą wypowiedź
"Na 250% zawiesza się EGR. Nie słuchaj nikogo na temat czyszczenia, a tym bardziej na temat odpinania i zaślepiania. Nasze 2,0 TDCI 136KM posiada EGR sterowany silniczkiem krokowym który w granicach około 150 tys.km zaczyna reagować właśnie w ten sposób. Przechodziłem osobiście objawy takie jakie opisałeś aż do problemów z uruchomieniem. Nie kupuj używek a to co widzę na Alle drogo to sa używki po czyszczeniu ale nie po usunięciu usterki sterowania grzybka EGR. Ja tak samo badałem temat i w serwisie wołali 1300. Ale skorzystałem ze strony [[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] i to nie pierwszy raz, czyli jest sprawdzony. Ale możesz poszukać jeszcze gdzieś. W tym sklepie kosztowało mnie to 740zl firmy Delfi. Wymiana 100. A Auto od marca hula jak nowe. pozdrawiam! Acha pamiętaj o uszczelce nowej do zaworu. Można go kupić razem z tym zaworkiem. "
reasumując na chłopski rozum jeśli elektronika EGR jest sprawna to błędu nie ma ale mechanicznie może się przycinać
Wypytałem o to szwagra mechanika i on twierdzi że to ma sens, muszę to potwierdzić u jakiegoś dieslowca i u kolegi od komputerów jeśli potwierdzą to zaryzykuję i może to skończy nasze cierpienia
jak widać usterka jedna ale przyczyn może być wiele oby jedna z nich się sprawdziła

[maciej_m]

Może mój post pomoże, podzielę się moimi spostrzeżeniami:

1. Padający EGR to nagminna usterka w 2.0 TDCi 136 Km, ptzy przebiegu ok. 150.000 km.
2. Zdychając nie występują żadne błędy typu "check engine"
3. Naciskając pedał, reaguje on jakośc tam na gaz (strzałka obrotomierza drga w zakresie poniżej 2 tys. obrotów, ale silnik nie wchodzi na obroty, wyłączenie i odczekanie jakąś chwilę daje poprawę, samo wyłączenie i włączenie nie pomaga,
4. U mnie najczęściej pojawiało się, kiedy obroty spadały (np. gdy hamowałem) i już nie można było ponownie przyspieszyć, brak reakcji na gaz.
5. Jak się EGR skończył to po odpaleniu silnik sam gasł i zarąbiście dymił na czarno.

Czyszczenie pomaga sporadycznie, więc może przeczyścić i sprawdzić, czy częstotliwość usterki będzie mniejsza. Jak pomoże na jakiś czas to sprawcą będzie padający EGR. Na dłuższą metę czyszczenie nie pomaga.