Sygnalizacja wypalania DPF

[MaXyM]

Napisał zimnyzimny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

akurat zaraz miałem się zatrzymać i skończyć jazdę ale postanowiłem pojechać dalej na wyższych obrotach.

NIe ma potrzebny trzymac go na wyzszych obrotach

Napisał zimnyzimny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

czy oznacza to ze po tych 4-5km jak juz nie było buczenia i wysokiego chwilowego spalania to oznacza ze proces zakończył sie?

tak

Napisał zimnyzimny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ciekawe czemu dzien wcześniej proces ten nie włączył sie.

Bo nie bylo potrzeby, albo przebiegl w chwili gdy tego nie zauwazyles

Napisał zimnyzimny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

oznacza to ze nie ma możliwości zaplanowania tego?

Nie ma.

Napisał zimnyzimny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

rozumiem ze jak przyszłości bede mial takie sytuacje to nie powinienem wylaczac silnika i pojechać dalej az proces ten nie zakończy sie?

Nie nalezy tez histeryzowac. Nic mu sie nie stanie jak raz na jakis czas wylaczysz silnik w trakci wypalania. Szczegolnie ze masz silnik z osprzetem Delphi a w tej konstrukcji nie nastepuje zalewanie oleju silnikowego paliwem przy przerywaniu wypalania

[Woytas]

a Panowie z innej beczki bo tego akurat nie wiem jeśli proces rozpocznie się stojąc w korku to czy na postoju z pracującym silnikiem ( podwyższone spalanie , buczenie silnika czyli wypala się DPF ) ma szanse zakończyć się pozytywnie czy potrzebna jest do tego jazda ?

[zimnyzimny]

dziękuje za odpowiedź MaXyM. Pozdrawiam

[heko]

na wszystkie zapytania w ostatnich 2 postach, odpowiedzi potwierdzam
Tak
Tak
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[domadm]

Moje doświadczenia z DPF w S-Maxie 2.0 164KM: dobijam do 80 tys km przebiegu, auto jeżdżone w 80% na trasach i zonk - zapchany DPF, aż rozwaliło łącznik wydechu z filtrem.
Po przeczyszczeniu przez mechanika auto jeździ, błędów nie ma ale co kilkadziesiąt kilometrów chmura białego dymu za mną. Rozumiem, że to próba wypalania ale DPF nie pracuje?

[rugby15]

Napisał domadm Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Moje doświadczenia z DPF w S-Maxie 2.0 164KM: dobijam do 80 tys km przebiegu, auto jeżdżone w 80% na trasach i zonk - zapchany DPF, aż rozwaliło łącznik wydechu z filtrem.
Po przeczyszczeniu przez mechanika auto jeździ, błędów nie ma ale co kilkadziesiąt kilometrów chmura białego dymu za mną . Rozumiem, że to próba wypalania ale DPF nie pracuje?

Nie wyświetlał żadnego komunikatu o awarii silnika?
W przypadku Mondeo MK4 do wypalania potrzebny jest sprawny tzw "parownik"
jest to świeca żarowa połączona z wężykiem , którym dostarczane są pary paliwa. U mnie parownik padł w Mondeo przy 65000 km .

[domadm]

Nic, żadnego komunikatu a samochód po kolejnych 15km kompletnie stanął bez mocy, nie dociągnął do warsztatu. Dobrze że to nie stało nam się na wakacjach, które tuż tuż.
Wkurza mnie takie podejście producenta, bo skoro DPF ma skończoną żywotność to powinno to być pokazane i należy użytkownika ostrzegać co się dzieje. Nawet głupi płyn do spryskiwaczy ma sygnalizację że się kończy a tu dużo poważniejsza rzecz.

Żółta kartka dla Forda, i głęboko się zastanowię nad marką kolejnego auta bo to jest pierwsze, które zawiodło mnie w trasie na amen.

[heavy 100S]

A ja odgrzebię temat: czy ktoś ma i mógłby się podzielić doświadczeniem z eksploatacji DPF w Transicie?
Konkretnie to 2.2tdci 2006-2010.
Przed wczoraj nagle na autostradzie wyskoczył mi błąd silnika i taka kontrolka koła zębatego i auto straciło moc. Tak dojechałem do domu, na drugi dzień pojechałem do ASO, orzekli że DPF zapchany i zrobili wypalanie stacjonarne (dopiero druga próba się udała).
Autko teraz jakby nawet bardziej żwawe sie zrobiło, ale chciałbym na przyszłość tego uniknąć stąd moje pytanie jak to jest w Transitach?

Sprawa dotyczy MK4 2.0 tdci z 2009 roku. Aktualnie 115 tys. km przebiegu.
Auto kupiłem 3 lata temu i po roku i 20 tys. km pierwszy raz pojawiła się kontrolka 'wymiana oleju', którą ASO zinterpretował jako niedopalenie DPF. Kontrolka pojawiała się regularnie przez kolejne 2 lata. ASO sprawdzało, czyściło (specjalnym płynem), dopalało, kasa płynęła, ale rezultat zawsze był ten sam: prędzej czy później problem wracał i to niezależnie czy auto było eksploatowane w mieście czy nie. Mieli mnie już dość, a ja miałem już dość tej sytuacji.
Kilka miesięcy temu postanowiłem rozwiązać problem definitywnie i zleciłem wycięcie DPF prywatntemu warsztatowi. Mechanik cieszący się niezłą reputacją okazał się jednak rzeźnikiem i wyciął DPF oraz ... katalizator. Bo podobno w ten sposób problem miał na pewno zniknąć (???). Niestety nie zniknął. Po jednej nieskutecznej poprawce nie miałem ochoty jechać na kolejną i oglądać znów pana rzeźnika, więc pojechałem do kolejnego specjalisty z referencjami, który wziął kasę za ingerencję w soft, ale po 1 tys. km znów u niego byłem z wyświetlonym komunikatem 'wymiana oleju'. I tak już chyba z 5 razy. Mam tego serdecznie dość. Czy wśród forumowiczów jest ktoś, kto mi pomoże i skieruje do prawdziwego specjalisty? Nie jestem maniakiem motoryzacji, auto traktuję raczej jako środek, a nie cel i zależy mi po prostu na tym, aby normalnie jeździć z pkt A do pkt B. Nie mam też zamiaru niczego sam robić. Dokąd mam pojechać? Kto może przerwać tą niekończącą się historię? Z góry dziękuję

[heko]

kat już wyleciał, szkoda, tylko więcej smrodu
co do prawidłowej operacji w sofcie, w przypadku tego silnika, to ok. 15min. i po sprawie RAZ I NA ZAWSZE...z przerwą na kawę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.