SPOT Podlasie - Białystok

[onyxx]

no ja niestety nie mam jeszcze swojego modo....czekam na nowy piec ebera i jego montaż...ale duchem będę z Wami...

[toomekk6]

To przyjedź czym innym;p Chcecie może być jutro ale beze mnie bo jutro nie będzie mnie w Białymstoku.

[Pantera_M]

To co godzina 16 na parkingu w alfie obok myjni??

Ja mogę zapasc na 1 godzinke. Ktoś jeszcze??

[Wesoly88]

nigdy nie zorganizujemy spota planując go 1-2h przed.... -_-

[onyxx]

Może w jakiejś pizzeri byśmy się ugadali? i tak samochodami na spota się przyjedża...
niedaleko mnie jest quattro, duży parking, pizza dobra...co prawda mnie mają piwka - tylko niskoalkoholowe jakieś, ale myślę że pomysł spoko...
jakby byli chętni to mogę stolik zaklepać....

Napisał Art^^ Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja swojego dziś przy -27'C o ok. 7:30 odpaliłem na dosłownie dotyk. 2x pogrzałem świece i odpalił od strzału. Ale co z tego jak przejechaniu 2km zaczęło przytykać. Już wiedziałem, że trzeba szybko wracać i wstawić do garażu bo zaraz się rozkraczy. Trzeba czekać aż mróź troszeczke ustąpi, nie ma siły..

ehhh u mnie to samo....dusi się przy dodaniu gazu i szarpie ,dlatego muszę ślimaczyć się i bardzo delikatnie przyśpieszać bo inaczej rozkaracza się tzn. mruga kontrolka świec, spadają obroty i za chwilę gaśnie na środku drogi...Odczuwalne jest to najmocniej na trójce przy przyśpieszaniu (w momencie gdy auto potrzebuje więcej ropki) i wygląda to wtedy tak jakby po prostu focusowi brakowało paliwa,a nie można przecież wypić budyniu przez słomkę ->wniosek z tego ,że ropa szmelc, mimo ,że jest to Shell V-power... Wszystko było dobrze do momentu gdy nei zaczęło przyfasalać w nocy po -25-30 stopni...niestety depresator zalałam dopiero po fakcie. Pomogło na jeden dzień,a garażu ogrzewanego brak..

Mam to samo u siebie. Dzisiaj jeszcze wymienię filtr paliwa. Po nocce w ALFIE Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. chodził jak dawniej (zero objawu sprężynki mrugającej i gasnącego samochodu), ale jedna nocka na parkingu pod blokiem przy -25 i nie ma jazdy bez magicznej sprężynki. Mam zalane pół zbiornika Shelowskiej zwykłej z depresantem (bo akurat nie było V-ki) i do pełna dolanej V-Powera. Już normalnie mnie #%$& trafia z tą zimą, a autko unieruchomione.

Alfa w niedziele to porażka. Chyba cały Bialystok przyjeżdża odmrażac tam swoje auta. Pokręciłem się ze 20min i dałem sobie spokój.

Napisał mancekm Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Alfa w niedziele to porażka. Chyba cały Bialystok przyjeżdża odmrażac tam swoje auta. Pokręciłem się ze 20min i dałem sobie spokój.

Ja zostawiłem we czwartek o 19, odebralem w piątek. Co się dziwić- jedyny ciepły garaż w mieście Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.