Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Forum Ogólne > Ford Garage > Diesel
Rejestracja FAQ Kalendarz Dzisiejsze posty Szukaj

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 05-10-2008, 01:40   #21
lucash
ford::advanced
 
Avatar lucash
 
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Małopolska
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 Pb
Rocznik: 2005
Postów: 297
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Mimo wszelakich opinii, nie dajmy się zwariować :fcp2
Naucz się używać swojego samochodu właściwie - na podstawie zdobytej wiedzy wysnuj własne wnioski - użytkuj według swego uznania i podziel się swoimi spostrzeżeniami :fcp4
Pozdr

__________________
e-TIS
Był Focus 2003r. 1.8 TDCi
Są Mondeo 2005r. 2.0 Pb + 2009r 2.0 TDCi
lucash jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 05-10-2008, 18:42   #22
peterpz
ford::professional
 
Avatar peterpz
 
Zarejestrowany: 31-07-2006
Skąd: Warszawa
Model: [MK4] Mondeo
Silnik: 2.0 TDCi (140KM -> 163KM -> 188KM / 402 NM)
Rocznik: 2012
Postów: 1,056
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Cytat:
Napisał Marix
rozgrzewac silnik przed jazdą czy nie? W zimne poranki, a szczególnie w zimie...
No to powiem jak ja robię. Bez udowadniania, czy to jest właściwe, czy nie.

Silnik jest zimny. OK. Ale przecież nikt na tym świecie nie będzie czekał aż on się zagrzeje (bez obciążenia to chyba z 30 min). No kto by miał tyle czasu? Na pewno nie ja. Ale po prostu traktuję go bardzo delikatnie. Nie za wysokie obroty, niezbyt dużo gazu.

Choć pamiętajmy też, że mamy mocno używane samochody, które mają około 10 lat życia. To jest jednak dużo i jest ogromne prawdopodobieństwo, że poprzedni właściciel nie kochał aż tak swojego auta i pewnie dlatego w większości (u mnie też) turbo nieźle cieknie... Więc nie dajmy się zwariować Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
Aktualnie: Mondeo MK4 Liftback, 2012, 2.0TDCi (140KM -> 163KM -> 188KM / 402 NM) oraz Fiesta MK7 5D, 2015, 1.0 80KM
W rodzinie również: Mondeo MK3 HB, 2004r, 2.0TDCi; Mondeo MK2 HB, 1999r, 1.8TD
peterpz jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 05-10-2008, 19:56   #23
Marix
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 10-02-2008
Skąd: Bielsko-Biała
Model: Mondeo mk1
Silnik: TD
Rocznik: 1994
Postów: 673
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

No więc właśnie...
Nasze autka w wiekszosci maja po 200-paredziesiąt tysięcy i kilku właścicieli. Silnik przeżył wszystkich i zachowuje parametry zbliżone do fabrycznych wiec choćbyśmy chcieli to tak łatwo silnika nie załatwimy ;-)
Marix jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-10-2008, 09:59   #24
Schem
ford::professional
 
Avatar Schem
 
Zarejestrowany: 03-10-2007
Skąd: Kraków
Model: Jeep Grand Cherokee
Silnik: 4.0 I6
Rocznik: 1994
Postów: 1,390
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Powiem więcej - silnika łatwo nie załatwimy a paliwo idzie jednak z naszej kieszeni Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
To marnowane na postoju też Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Moje autko ma 262 000 km przebiegu, kupione zostało dla mojej firmy, najpierw jeździł "derektor", potem handlowcy, potem każdy, kto akurat potrzebował a potem ja potrzebowałem kilka razy i przy przebiegu 234 000 go odkupiłem dla siebie, bo bardzo mi się spodobał.
Silnik na hamowni pokazał, ze ma ciut więcej, niż powinien wg. katalogu, czyli można powiedzieć, że trzyma się dzielnie.
Oleju nie dolewam autko śmiga jak ta lala.
Oczywiście turbina jest już nowa, bo nikt o auto nie dbał, kontrolki gasły jak auto było już za bramą firmy a silnik była wyłączany jak auto jeszcze jechało.

Brałem kilka razy udział w dyskusjach a nawet kłótniach na tym forum i sporo też z różnymi ludźmi (i naukowcami i praktykami) rozmawiałem i moje wnioski są takie:

Jazda na luzie...
Odcięcie jest w każdym aucie, w którym komputer steruje dawką paliwa.
Następuje po zdjęciu nogi z gazu, jeśli obroty są wysokie (tutaj nie mam pewności jakie konkretnie ale chyba ok 3000 rpm).
I następuje hamowanie silnikiem do momentu aż obroty nie spadną do ok. 1200-1300 rpm. Wtedy komputer znowu leje paliwo, żeby silnik nie zgasł.
Oczywiście każde wciśnięcie sprzęgła (spadek obrotów) albo gazu powoduje ponowne lanie paliwa.

I teraz ekonomia - w niektórych warunkach (np. góry) nie mamy wyboru i musimy jechać na biegu hamując silnikiem, bo same hamulce nie wystarczą ale w niektórych warunkach (np. za chwilę hamujemy) opłaca nam się jechać na biegu, bo palimy "0" a jedziemy i do tego zwalniamy nie używając tarcz i klocków. Same plusy.
Ale czasami nam się to nie opłaca. Na przykład mamy lekko z górki a potem pod górkę.
Na luzie co prawda spalimy trochę paliwa ale za to wjedziemy na górkę z rozpędu. Nie użyjemy hamulców a paliwa spalimy mniej na całym odcinku, niż byśmy jechali za darmo z górki ale z gazem w podłodze pod górkę. Bo wtedy spalimy więcej.
Oczywiście wszystko zależy od tej górki, dystansu, itp, itd. i nie ma żadnego kodeksu kiedy jak postępować.
Każdy musi sobie sam to jakoś poukładać.

Jazda o poranku...
Pompa oleju wytwarza ciśnienie i to ciśnienie powoduje, że olej dociera w sekundę wszędzie, gdzie ma być.
Bebechom silnika to wystarczy do smarowania, bo inaczej najpierw byśmy uruchamiali jakąś ręczną pompę oleju a dopiero potem silnik. A uruchamiamy je w tym samym czasie, na tym samym pasku, więc chyba jest OK.
A reklama Mobil1, to po prostu reklama Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Inną sprawą jest turbina - ona jest smarowana filmem olejowym i najlepiej żeby olej był rzadki. A olej jest tym rzadszy im cieplejszy.
Co oczywiście nie znaczy, że musimy czekać do rozgrzania silnika, żeby ruszyć...
Dlatego, że turbina jest napędzana spalinami i jako taka, kręci się cały czas - już od samego początku. Od momentu kiedy silnik wytwarza spaliny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Więc nawet na postoju powinna się zatrzeć a jakoś się nie zaciera :fcp26
Problem polega więc na tym, że dopiero przy wysokich obrotach, kiedy turbina wiruje tak szybko, że wytwarza ciśnienie doładowania musi mieć zapewnione smarowanie. I to smarowanie jest najskuteczniejsze przy rzadkim, czyli ciepłym oleju.
Dlatego nie wolno auta wprowadzać na wysokie obroty od razu, tylko dopiero jak złapie temperaturę.
I dlatego nie wolno gasić silnika od razu po szybkiej, ostrej jeździe - w momencie wyłączenia silnika wyłączamy pompę i spada ciśnienie oleju, nie ma smarowania, bo olej spływa do miski. A rozpędzona i gorąca turbina nie zatrzyma się ciągu sekundy - ona musi mieć chwilę czasu... jak śmigło w samolocie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Oczywiście nie musimy czekać pół dnia aż będzie zimna i prawie nieruchoma - po prostu nie może być rozhulana na maxa :fcp26
Do tego jeszcze dochodzi fakt, że silnik rozgrzewa się szybciej pod obciążeniem (im większą wykonuje pracę, tym większe ciepło wydziela - ciepło to przecież ta strata energii, która jest podawana przy sprawności silnika).

I dlatego właśnie odpalam auto, czekam aż zgaśnie kontrolka oleju (czyli jest ciśnienie, czyli olej dotarł tam gdzie ma być i nie zamarzł w nocy) i ruszam, żeby nie marnować paliwa na pracę, która nikomu nie służy. Silnik ma napędzać samochód a nie tylko wytwarzać spaliny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nie wprowadzam go na wysokie obroty po to, żeby to smarowanie jakie ma na początku dało radę smarować mi turbinę.
Bo jak dam czadu, to gęsty olej nie da jej odpowiednich warunków pracy.
Dopiero jak olej jest OK (czyli temperatura silnika jest taka, jak ma być) deptam ile wlezie :fcp26

A co do Pandy - pewnie napisali, że zaraz po odpaleniu silnika należy ruszać a nie czekać z pracującym silnikiem.
I zapamiętałeś to jako "nie wolno zostawiać auta na luzie z pracującym silnikiem". :fcp2

Sorry za tak długi post, ale jakoś tak mnie dopadł filozoficzno-deszczowy nastrój :fcp29
__________________
Czarny Ciągnik 4.0 na lifcie 3.5'' i 265/75R16 Cooper Discoverer STT

Fordy otaczają mnie
Schem jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-10-2008, 12:12   #25
lucash
ford::advanced
 
Avatar lucash
 
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Małopolska
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 Pb
Rocznik: 2005
Postów: 297
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Schem, Bardzo fajnie i rzeczowo wyjaśniony problem :fcp4
__________________
e-TIS
Był Focus 2003r. 1.8 TDCi
Są Mondeo 2005r. 2.0 Pb + 2009r 2.0 TDCi
lucash jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-10-2008, 14:38   #26
Schem
ford::professional
 
Avatar Schem
 
Zarejestrowany: 03-10-2007
Skąd: Kraków
Model: Jeep Grand Cherokee
Silnik: 4.0 I6
Rocznik: 1994
Postów: 1,390
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Tylko trochę długo... ale dziękuję - staram się :fcp2
__________________
Czarny Ciągnik 4.0 na lifcie 3.5'' i 265/75R16 Cooper Discoverer STT

Fordy otaczają mnie
Schem jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-10-2008, 15:35   #27
Marix
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 10-02-2008
Skąd: Bielsko-Biała
Model: Mondeo mk1
Silnik: TD
Rocznik: 1994
Postów: 673
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Schem de facto co to napisałes to jest oczywiste ;-)
Jednak jak tylko ktoś ma odrobine rozumu i nie jest kobietą to wie że czasami wrzucając na luz można bardzo dużo zaoszczędzić.

Nawet na mieście jak nikt za nami nie jedzie i sie nie spieszy, można skręcajac w jakąs uliczke na której jest z górki wrzucić luz i poczekac az auto samo nabierze prędkosci a potem wrzucic bieg... de facto mozna wszystko i kazdy robi jak mu sie widzi.

Co do tej turbiny... No masz racje, opisaleś problem poprawnie.
Tylko teraz pytanie co to znaczy wysokie obroty.
W aucie takim jak mondeo mk1 td silnik jest na tyle mało elastyczny i mułowaty, że jak wyjeżdżam z osiedla i musze jechać pod długą górkę, to nie ma opcji musze silnik wkręcić na 2500 -3000 żeby nabrać prędkości na dwójce, zeby móc sobie jechać na trójce.
Więc to sie fajnie mówić mając jakikolwiek nowocześniejszy silnik, ktory przyspiesza przy każdych obrotach jak sie wciśnie odpowiednio duzo gazu.

Jednak już sie przestalem cackac... Mam na uwadze że olej jest zimny, ale to nie znaczy ze bede tamować ruch bo żal mi rozkulać turbine....


Czyli podsumuwując w 1.8 TD nie ma komputera i nie ma zadnego odcięcia?

Co do wyłączania silnika nigdy nie robie tego natychmiast. Jak jeżdże po mieście to gasze gdzieś po 5-20 sekundach. Co innego jak leciałem cały czas 130 po autostradzie. wtedy na parkingu przy autostradzie trzymam autko z minute na wolnych obrotach.
Marix jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-10-2008, 20:40   #28
damian6819
ford::advanced
 
Avatar damian6819
 
Imię: Damian
Zarejestrowany: 31-01-2006
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Model: 2x Mondeo MK3 1xTDDi
Silnik: TDCI TDDi
Rocznik: 2001/2004/2001
Postów: 425
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Z tego co czytam to studzą, czekają aż się rozgrzeję itp. itp. Na swoim przykładzie napisze tylko to że nigdy z tych rzeczy nie robiłem a mam już naprawdę spooory przebieg i nic się nie dzieje, po za pięknym świstaniem.Oczywiscie dawka 1.2bara
__________________
Definicja młotka? - Impulsator kinetyczny z naprowadzaniem trzonkowym
TDCi - To Dla Ciebie Idioto...
damian6819 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-10-2008, 22:27   #29
karollegion
 
Postów: n/a
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

Cytat:
Napisał Schem
olej dociera w sekundę wszędzie, :fcp29

napewno


grzanie diesla na postoju ma sens [ bez przesady ] tylko jak silnik będzie od razu ''szedł'' na spore obciążenie, np 4 lub 5 osób + bagaż albo przyczepka.

niektórzy producenci zalecaja od razu jechac inni do 1 lub 2 minut nagrzac i tak samo kierowcy jedni jadą drudzy grzeją.
a każdy mówi że bez dużych obciążeń.

i grzanie po to jest jeżeli od razu chcemy puścic go na duże obciążenia
  Odpowiedź z Cytatem
Stary 22-10-2008, 14:37   #30
kuczis
ford::advanced
 
Avatar kuczis
 
Zarejestrowany: 02-06-2006
Skąd: Dania, Nordsjælland
Model: był Transit jest Focus
Silnik: 1.0 ecoboost 147KM by heko
Rocznik: 2012
Postów: 386
Domyślnie Re: Czy dieslowi szkodzi długa praca na luzie?

przejechalem moim tranzolem ok 800 tys km, bez remontu caly czas na jednej orginalnej turbinie.

Codziennie 6 dni w tygodniu o 2 w nocy ( najnizsze temperatury). Ruszalem w trase niewazne czy zima lato , -30 na zewnatrz , prasa musiala byc dostarczona.

Nigdy nie grzalem silnika , poprostu odpal , 20 sek niech silnik sie obudzi i jazda pierwsze 5 km obroty do 2,5 tys i "go" delikatnie bez szalenstw...
Ja sobie zawsze odpalajac zimne auto tlumaczylem tak :

To tak jak by mnie ktos z lozka zwlekl i odrazu zaganial do najgorszej roboty ,masakra.
Nie ma to jak zdecydowanie zaczac ranek. Jednak nie na 100% obrotach tylko powoli rozkrecac sie do normalnej kondycji. Wg mnie podobnie jest z silnikiem.

Mysle ze przebieg 800 tys jest dowodem na to ze nieprawda jest ze majac turbine trzeba grzac zimnego diesla. Wystarczy go rozgrzac jazda tylko z glowa , niekoniecznie na postoju.
__________________
Ford Transit all time... only in road
kuczis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz



Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:15.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.