Fusion 1,4 TDCi nie odpalił na zimnym silniku.

[tepe]

A ja przy okazji mam inne pytanie po przekręceniu kluczyka i odczekaniu aż zgasną kontrolki jakie kontrolki się u was palą ?
Bo u mnie żółta kontrolka silnika która gaśnie po odpaleniu, i nie wiem czy to normalne.

1,4 tdci

[niutos]

Tak. To normalny i prawidłowy objaw. A teraz czy mógłbyś mi odpowiedzieć na zadane wcześniej pytanie? Dotyczy ono problemu z uruchomieniem silnika...Jeśli nie to mam prośbę, abyś zachował pewne zasady tego forum, bo wciąłeś się w temat, który wcale nie dotyczy twoich kontrolek. Nie wchodzi się w temat tylko dlatego, że chcesz coś napisać ale wtedy jeśli znasz odpowiedź lub masz podobne objawy i chcesz się z nimi podzielić w celu uściślenia problemu. Myślę, że ująłem to na tyle delikatnie, że zrozumiesz i nie będziesz się obrażał. Przypomnę: tu chodzi o problemy z odpalaniem na zimnym silniku. Poza tym zapoznaj się dokładnie z instrukcją samochodu, tam powinieneś znaleźć odpowiedź na większość pytań dotyczących normalnej eksploatacji pojaszdu. Pozdrawiam.

[greg70]

Witam.
Kol. Niutos nie wiem czy ci to pomoże,ale raz miałem taki incydent jak opisujesz,u mnie był słaby akumulator i dodatkowo zapalała się na chwile kontrolka Abs. Po naładowaniu spokój.

[niutos]

Dzięki greg70. Myślę, że aku jest OK, bo kontrolki nie przygasają przy uruchomieniu. W ogóle to jakiś dziwny problem, bo rozrusznik nawet nie drgnie, tak jakby nie dochodziło napięcie, albo prąd do rozrusznika blokuje jakiś element pośredniczący (przekaźnik, czy coś podobnego). Na razie czekam, aż podskoczy na dworze trochę temperatura i sprawdzę na kompie czy wypisuje jakiś błąd.

[greg70]

Witam.
Jak nie będzie chciał zaskoczyć to wrzuć bieg np 4 i pchnij auto ,żeby zmienić położenie rozrusznika (martwy punkt)Może to rozrusznik się kończy.

[niutos]

To już próbowałem włączając na 2 bieg i przesuwałem auto, ale efektu nie było. Zauważyłem, że gdy kluczyk był dłużej włączony na zapłonie, to czasami udało się go uruchomić. Zaznaczam, że ten objaw nie występuje ciągle dlatego nie wiadomo w którym momencie ta niesprawność wyskoczy. Kiedyś np. przejechałem 20 km, zatrzymałem się na zakupy około 15 min. i już nie chciał zapalić. dłuższe przytrzymanie kluczyka w pozycji START uruchomiło rozrusznik.

[mateush1977]

Witam wszystkich!!!
Mam pytanie do wszystkich a w szczególności do kolegi "niutos". Jakiej średnicy jest ten przewód paliwowy, w który trzeba wtawić zawór zwrotny? Mam tę sama przypadłość a idą święta i poprostu nie mam czasu lokalizować nieszczelności.
Wszystkim forumowiczom życzę Wesołych Świąt!

[niutos]

Dokładnie Ci nie powiem ale około 12-15 mm. Ten przewód pokazałem na załączonych we wcześniejszych postach. To jest czarny, plastikowy przewód owinięty taśmą - widać na zdjęciu. Tylko wstawiając zaworek nie pomyl kierunku przepływu. Strumień za zbiornika musi być skierowany do filtra.

[niutos]

Czy ktoś mógłby dalej odnieść się do tego posta? Problem nadal nie jest rozwiązany. Czekam na podpowiedzi w sprawie poniższego tematu.

Napisał niutos Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam. Ponownie wracam do problemu z odpalaniem silnika. Otóż po wstawieniu zaworka zwrotnego (jak opisałem we wcześniejszych postach) przez 1,5 roku było OK. Teraz mój silnik ma taką wadę: przekręcam kluczyk w stacyjce, odczekuję na wygaszenie wskaźników i przestawiam kluczyk w położenie rozruchu silnika. Silnik ani nie drgnie, wskaźniki na liczniku nie przygasają i nie słychać żadnej pracy przekaźnika - zachowanie rozrusznika jakby był "martwy". Kilkakrotne przełączanie w pozycji rozruchu silnika zazwyczaj nic nie pomaga. Jednak zauważyłem, że jeśli przytrzymam kluczyk w położeniu rozruchu przez kilkanaście sekund wówczas silnik uruchamia się. Nie wiem czy tak się dzieje zawsze, bo kilka razy udało mi się go odpalić po kilku próbach przekręcania kluczyka z pozycji wył. na rozruch. Oczywiście nie codziennie się tak zachowuje ale dzisiaj jeżdżąc po mieście i zatrzymując się na kilkanaście bądź kilkadziesiąt minut taki objaw wystąpił trzykrotnie. Lamka świec żarowych nie zapala się chociaż mróz był o temp. -8 stopni C. Proszę o podpowiedzi i pomoc.

[niutos]

Już prawdopodobnie poradziłem sobie z tym problemem. Otóż odkręciłem 2 śruby od przekaźnika rozrusznika (trzeba wejść pod samochód, a rozrusznik jest z tyłu za silnikiem pod spodem) - uwaga na to aby nie spowodować zwarcia tych 2 śrub - następnie przeczyściłem, posmarowałem smarem miedzianym i jest (na razie) OK!