Mondeo HEV, czyli hybryda

[kaan1]

Napisał qlszef Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po każdym dłuższym postoju, jak zaczynam jazdę to oczywiście ruszam na silniku elektrycznym. Jeśli baterie są dość mocno naładowane to jadę tak dość długo. Po pewnym czasie do akcji wkracza spalinowy ale tak jakby na wolnych obrotach i nie reaguje na dodanie gazu.

Czy to chodzi o rozgrzanie i rozprowadzenie oleju po silniku? Też tak macie?

Hybrydy (zwłaszcza z wtyczką) w US mają zaimplementowane procedury płukania tzw. pochłaniacza oparów, który wentyluje zbiornik paliwa, a którego stosowanie zapobiega przedostawania się oparów ze zbiornika paliwa do atmosfery - taka ekologia. Jeśli np.auto stoi dłuższy czas , silnik spalinowy uruchamia się aby oczyścić pochłaniacz. Bardziej efektywne płukanie jest własnie w okolicach biegu jałowego - niskich obrotów. Przypuszczam, że Mk5 HEV ma system paliwowy (i pochłaniacz) przeniesiony ze Stanów - raczej nie opłacałoby się robić takiego pod Europę - gdzie są inne wymagania eko.

[MaXyM]

Z tym ze w Europie (a przynajmniej PL a CZ) auto w ktorym nie ma kierowcy nie moze miec uruchomiony silnik.

[qlszef]

MaXym - mówisz od strony prawnej czy technicznej?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bump: Iczerepuk - a mnie dealer powiedział że na samo auto jako takie jest dwa lata a na układ hybrydowy 5 lat lub 100tyś km. Ciekawe gdzie leży prawda. To już kolejna informacja, której nasi dealerzy nie potrafią podać precyzyjnie.

Bump: Karwos00 - no oczywiście że da się jeździć tanio.

Bump: poniżej przykładyGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jak widać raz udało mi się osiągnąć deklarowane przez producenta 2.8L/100. Oczywiście na dość krótkim odcinku. Ram mi nawet napisało 1.7L oraz 1.3L na podobnym odcinku. Generalnie na dystansie 13 tyś km jakie dotąd przejechałem mam średnią 4.2L. Ale to naprawdę się staram aby tak było. Ale myślę, że bez takiego starania się przeciętny kierowca uzyska nieco poniżej 5.0L. Wrzuciłem też foto gdzie mam większy dystans. Jak widzicie na odcinku 700km mam średnią 3.8L. Na odcinku 1000km mam średnią 4.0L. Przy czym to nie jest stricte miasto. Zdarzają mi się drogi międzymiastowe gdzie obowiązuje ograniczenie do 70km/h. Moim zdaniem nasze hybrydy tam się czują lepiej niż w mieście. Ale może ktoś ma inne zdanie?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[MaXyM]

Prawnej. Zabrania tego kodeks drogowy

[Karwos00]

Też zauważyłem że najmniej spala się na trasach "wiejskich", dojazdach itp gdzie są ograniczenia i zwolnienia od 40-70 - ale gdzie nie trzeba się za bardzo zatrzymywać - wtedy nawet z odcinkami do 100 daje się spalić poniżej 4.
Ja jednak tak nie jeżdżę - trochę to męczące - chyba, że dla zabawy i sprawdzenia. Generalnie wolę jeździć normalnie, czasem szybciej, czasem jeszcze mocniej - ale spalanie i tak przy dłuższych dystansach nie przekracza 6. W końcu 188KM jest po to żeby ich używać bo szkapy padną.

[qlszef]

No masz rację, mnie jednak to auto absolutnie nie zachęca do szybszej jazdy. Za to w kręciłem się w manię niskiego spalania Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Karwos00]

W zasadzie to ja od kilku lat jeżdżę raczej wolno (przepisowo) niż szybko. Jednak wykorzystuję możliwości szybkiego wyprzedzania jakie daje mi moc i moment układu EV - a te możliwości są dość duże - przyzwyczaiłem się też do tego trochę dziwnego na początku "wycia" samochodu - nawet nie skrzyni bo nie wiem jak wyje skrzynia - a silnika który jednak momentalnie skręca się do tych 5500 lub więcej obrotów. Ale ostatnio jeżdżąc samochodem zastępczym - Astra 1,6 100KM doszedłem do wniosku, że jazda hybrydą jest bardziej podobna do jazdy dieslem niż benzyną, bo:
1. elastyczność momentalna jak w dieslu - wiem że to też kwestia skrzyni i całego zestrojenia i można manualną benzynę też tak skręcać - jednak nawet 120km/h na trójce nie daje takiego kopa jak w hybrydzie.
2. Jazda na trasie jest zdecydowanie płynniejsza - też jak w dieslu.

Plusem jest większy komfort i cisza przy normalnej jeździe.

Gdyby przydarzyło mi się drogi raz brać samochód zastępczy prosiłbym jednak o diesla.

[boncio]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] po prostu weż turbo benzynę.

[Karwos00]

No to już byłoby mocne nadużycie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. - po prostu jazda hybrydą bardziej przypomina jazdę dieslem - pod względem elastyczności, jednocześnie przewyższa go startem i komfortem. Oczywiście to tylko subiektywne odczucie.

Chociaż nie jeździłem jeszcze tymi nowszymi TB - typu 1.2 czy 1.5. Jak już to 2.0 W Mitsu czy subaru lub mocniejsze Mercedesa i nie wiem jak czymś takim się jeździ.

[boncio]

Mnie chodziło o to, żebyś kiedyś na zastępcze brał turbo benzynę. Wtedy będziesz miał pełne porównanie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Swoją drogą turbo diesle hybrydy juz były, może i będzie turbo benzyna hev.