Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Forum Ogólne > Ford Life > Hyde-Park
Rejestracja FAQ Kalendarz Dzisiejsze posty Szukaj

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Zamknięty Temat
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 26-04-2014, 11:44   #11
hak64
ford::advanced
 
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

Cytat:
Napisał Atlis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Silnik 1.0 w Corsie to żaden przedstawiciel downsizingu. To standardowa wolnossąca jednostka w tej klasie od 30 lat. I to samo 1.4HDI.
Twoje standardy myślowe trochę odbiegają od moich. Bo okrojenie dobrego, sprawdzonego silnika o 1 cylinder jest downsizingiem, to samo tyczy okrojenia diesla 1,9 do pojemności 1,4 w peugeocie.
Cytat:
Napisał Atlis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
nowoczesne silniki są obecnie robione na 250-350tkm. Więcej nie ma potrzeby, ponieważ po tylu latach i tak kończą na złomie. A jeżeli nie, wymiana silnika jest kwestią kilku złotych - to również nic nowego nawet w starszych autach.
Sam nie wiesz, co piszesz. Po tylu latach (ilu, 5-7 miu), te nowe zabawki będą lądować na złomie, nie z powodu silnika (jego bloku), ale głowic, sterowników, osprzętu, zużytych katalizatorów i innego badziewnego ustrojstwa, którego zamienników nigdzie nie dostaniesz, bo producent zdążył wprowadzić nowszą technologię. Możesz istotnie wymienić silnik z całym tym ustrojstwem, ale będzie to tak samo zużyte badziewie. Taka wymiana będzie miała sens, tylko wtedy, gdy do w miarę zdrowej 7 letniej budy wpakujesz poczciwy 1,9 TDI z lat 90 tych, a jeszcze lepiej niezniszczalny 2,5 R5.

Bump: Naucz się czytać ze zrozumieniem. Na Twoj wywód
Cytat:
Napisał Atlis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
to właśnie nowoczesne samochody są zdecydowanie mniej zawodne mechanicznie niż ich poprzednicy
Odpowiedziałem:
Cytat:
Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W kwestii zawodności mechaniki w samochodach też się z Tobą pokłócę. Kiedyś do samochodu pakowano części i podzespoły sprawdzone w wieloletnich testach drogowych, teraz opracowywany jest komputerowy projekt takiego ustrojstwa, które następnie wprowadzane jest do produkcji i montowane w samochodach. Dopiero w trakcie użytkowania okazuje się że pękające sprężyny zawieszenia Fiata Stilo przebijają opony, że w Focusach, Fusionach i Transitach pękają paski osprzętu, że Octawia i Passat Golf i Tiguan mają wadliwe koła zamachowe, a w Corsie blokuje się przekładnia kierownicza uniemożliwiając wykonanie skrętu.
Po czym piszesz:
Cytat:
Napisał Atlis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wymieniłeś kilka problemów w autach, które pojawiają się w samochodach od niepamięci. I na dodatek nie mają nic współnego z downsizingiem - zawieszenie, przekładnia kierownicza...

Poukładaj sobie w głowie o czym chcesz dyskutować i potem wrócimy do tematu.
Jeśli więc chodzi o układanie - proponuję spojrzeć w lustro!

__________________
§23

Ostatnio edytowane przez hak64 ; 26-04-2014 o 12:34
hak64 jest offline  
Stary 26-04-2014, 16:47   #12
Atlis
ford::professional
 
Avatar Atlis
 
Imię: Marian
Zarejestrowany: 19-07-2013
Skąd: Szczecin
Model: Focke-Wulf
Silnik: 1.6EB 207KM/333Nm
Rocznik: 2011
Postów: 1,389
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

jarhel74 - vw nigdy nie produkował dobre silniki benzynowe. tak jak mitsubishi sobie 15 lat temu nie poradziło dobrze z silnikami gdi, tak samo sobie vw nie poradziło z silnikami fsi. ale 15 lat temu nie było downsizingu... nie zauwazyłem tematów o problemach z EB, możesz zapodać? to że nie każdego stać na kupno nowego auta nie jest żadnym argumentem. nie każdego stać na nową komórkę co pół roku czy nowy komputer co rok i jakoś żyjemy.

hak64 - mnie nie interesują twoje przemyślenia czy upodobania. fakt jest taki, że mieszasz jabłka z gruszkami na podstawie zerowego doświadczenia z jakimkołwiek silnikiem który należy do grupy downsizingowanych. 1.0 w corsie to żaden downsizing, ponieważ silniki o takiej pojemności się w tej klasie pojawiają od 30 lat. downsizingiem dla europejczyka to 1.0 R3/R4, 1.2T R3/R4 zamiast 1.6i w klasie niższej średniej, 1.4T czy 1.6T zamiast 2.0i w klasie niższej średniej czy średniej, 2.0T R4 zamiast 3.0 V6 w klasie średniej czy wyższej średniej. itp. dla amerykanina to 3,5T V6 zamiast 6,x V8 w kosiarce na trawę... kumasz?

i jeszcze raz - to że ty uważasz, że samochody są bardziej zawodne to informacja wyssana z palca. jeżeli uda mi się, znajdę ci statystykę (nie tak dawno pojawiła się na auto.cz bodajże), która twoją teorię kompletnie obala).

1.9TDI to prosty silnik z zerowymi osiągami, wątpliwą kulturą pracy i na dzień dzisiejszy przeciętną ekonomiką... jeżeli lubujesz się w technice agro, to rozumiem. 2.5T to rzeczywiście pancerna kontrukcja. tylko ciut paliwożerna.

Ostatnio edytowane przez Atlis ; 26-04-2014 o 16:54
Atlis jest offline  
Stary 26-04-2014, 18:00   #13
Daho
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

Cytat:
Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Od jakiegoś czasu ekoterroryści postanowili na siłę uszczęśliwić nas wprowadzeniem do samochodów technologii maksymalnie ograniczających emisję spalin.(...)
Bajasz Pan dla samego bajania chyba...

Producenci samochodów mają przydzielone pewne średnie limity emisji CO2 na całą gamę modeli. Dodatkowo muszą mieścić się w normach emisji spalin, w tej chwili EURO5. My klienci również chcemy, żeby silniki spalały możliwie jak najmniej paliwa. I to tyle w dużym skrócie.

Ograniczenie emisji CO2 ze względu na "klimat" to jakieś wielkie nieporozumienie, ale to zmniejszenie pociąga za sobą również zmniejszenie emisji substancji toksycznych, a to już jest ważne.

Niestety w dzisiejszych silnikach, nie tylko w tych downsizingowanych, mamy bezpośredni wtrysk. I tutaj oprócz możliwych problemów z zapychaniem się dolotu występuje poważny problem zdrowotny. Mianowicie wydechy takich silników benzynowych nie posiadają filtra cząstek stałych (FAP/DPF) i emitują sobie tych cząstek do dziesięciu razy więcej niż dizle... Natomiast w europejskich/polskich miastach już biją na alarm, że stężenie cząstek stałych w powietrzu przekracza kilkadziesiąt razy dopuszczalne normy... No cóż, dzięki (ignorantom i sprzedawczykom) politykom epidemia raka i innych chorób będą się miały dobrze.

Ostatnio edytowane przez Daho ; 26-04-2014 o 18:03
 
Stary 27-04-2014, 08:36   #14
kocur
ford::average
 
Avatar kocur
 
Imię: Jacek
Zarejestrowany: 04-10-2013
Skąd: Kraków
Model: RAV4 Hybrid
Silnik: 2.5
Rocznik: 2023
Postów: 151
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

Może nie downsizing ale idealnie w temacie awaryjności nowych aut i podejścia do klienta:


Cytat:
Sam już nie naprawisz auta! Producenci o to zadbali

Jeszcze kilkanaście lat temu właściciele aut sami mogli wykonać podstawowe czynności obsługowe i proste naprawy. Obecnie decydują się na to wyłącznie odważni. Skąd ta zamiana? Producenci motoryzacyjni ukryli pod maską szereg min. Jeżeli trafisz na jedną z nich, twoje auto i tak będzie musiało zjawić się w ASO.


Producenci motoryzacyjni w pierwszej kolejności ograniczają możliwość samodzielnego wykonania obsługi serwisowej auta, utrudniając dostęp do poszczególnych mechanizmów. Dla przykładu termostat jest zatapiany maksymalnie głęboko w konstrukcję jednostki napędowej, poszczególne pompy trafiają do najciemniejszych zakątków komory silnika, a wycieraczek nie da się nawet dotknąć bez wysunięcia ich ze szpary między szybą a maską w trybie serwisowym (Audi AGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Idealnym przykładem komplikowania życia automobilistów jest Smart, który ma opinię tzw. auta patentowego. Gdy kierowca zna sprytny sposób na dostanie się do części, z wymianą pójdzie bardzo szybko. Jeżeli nie, może się męczyć całymi godzinami!

Rozrząd? Musi trafić od strony skrzyni biegów!

Problem zaczyna dotyczyć również napędu rozrządu. Jeszcze dekadę temu pasek (ewentualnie łańcuch) był umieszczany w takim miejscu, aby mechanik miał do niego maksymalnie łatwy dostęp. Teraz producenci mają w nosie względy praktyczne. Volkswagen Passat i większość modeli Audi mają rozrząd umieszczony od strony chłodnicy. Co to oznacza? Aby uzyskać przestrzeń wystarczającą do wymiany poszczególnych elementów, konieczne jest zdemontowanie pasa przedniego!

Diabelskie rozwiązanie wymyślili także Bawarczycy. W 2-litrowym dieslu o oznaczeniu N47 montowanym po 2007 w serii 1, 3, 5, X1 i X5 łańcuch rozrządu jest umieszczany od strony skrzyni biegów. I nie myślcie, że rozwiązanie jest wieczne. Napęd potrafi zacząć hałasować już po symbolicznym przebiegu 30 tysięcy kilometrów! A to oznacza poważne problemy i absurdalnie wysokie koszty.

Coraz częściej producenci utrudniają dostęp nie tylko do termostatów, rozrządu czy pomp. Najchętniej uniemożliwiliby kierowcy jakąkolwiek ingerencję w komorze silnika. W tym celu albo stosują zestawy obudów i maskownic, albo maksymalnie komplikują budowę jednostek napędowych. Sztampowym przykładem takiego postępowania jest chociażby Audi A2, w którym nie da się po prostu unieść maski czy Mercedes klasy A, w którym zastosowano całą serię modułów (np. przepływomierz jest połączony wspólną obudową ze sterownikiem silnika).

Wymiana żarówki: droga przez mękę

Mistrzami w utrudnianiu życia kierowcom są także Francuzi. Podczas tworzenia Megane II do tego stopnia poniosła ich fantazja, że stworzyli w nadkolu specjalną klapkę, która służy do wymiany żarówki mijania. Żeby udowodnić, że idiotyczny pomysł nie był wcale przypadkiem i nie jest odosobniony, inżynierowie Renault zastosowali kolejny patent (tym razem odchylanie reflektora) w kolejnej generacji modelu!

Z biegiem lat producenci motoryzacyjni stają się coraz bardziej cwani. Ponieważ nietypowe rozmieszczanie części już nie wystarczy, postanowili wyspecjalizować przyrządy potrzebne do wykonania procedur. Obecnie podczas napraw zamiast standardowych narzędzi, stosuje się spersonalizowane zestawy. Nie dość, że bez nich nie uda się prawidłowo zamocować poszczególnych elementów, to dodatkowo jeden zestaw potrafi być dedykowany wyłącznie do jednego modelu auta.

Dla przykładu do wymiany paska rozrządu w 2-litrowym dieslu Grupy Volkswagena konieczny jest przybornik składający się z 6 instrumentów, wymiana łożyska koła w Skodzie wymaga użycia bardzo nietypowego klucza, a w Mercedesie klasy E nie da się zdjąć piór wycieraczek bez specjalnego „ściągacza”. Zazwyczaj wyspecjalizowane klucze są dostępne głównie w autoryzowanych przedstawicielstwach, a ich ceny okazują się zaporowe!

Nie aktualizujesz, nie jedziesz!

Wszechobecna elektronika otworzyła kolejne możliwości w utrudnianiu obsługi serwisowej. Czym się to objawia? Kiedyś kierowca w zaciszu własnego garażu mógł zmienić płyny eksploatacyjne czy proste części, a następnie bez problemu odpalić silnik i pojechać na jazdę testową. Te czasy powoli odchodzą jednak w niepamięć. Obecnie inteligentne systemy wykrywają praktycznie każdą ingerencję i potrafią niemile zaskoczyć.

Po zlaniu oleju lub zamontowaniu nawet prostego elementu, bardzo często konieczne jest połączenie auta z komputerem serwisowym. Gdy procedura zostanie pominięta, albo elektroniczny kaganiec unieruchomi silnik, albo nowa część nie zostanie rozpoznana przez komputer i tym samym jej działanie nie będzie możliwe. Wgrywanie aktualizacji systemowych po każdorazowej wymianie jest świetnie znane chociażby właścicielom Renault Laguny II, współczesnych Mercedesów czy nowszych modeli BMW.

Co gorsze, elektronika nie tylko komunikuje wszystkie elementy auta i sprawia, że całość może działać prawidłowo, ale jest także projektowana w taki sposób, aby przeszkadzała domorosłym mechanikom. Przykłady? Często podczas montażu nowych świec zapłonowych lub elementów osprzętu silnika, kierowca musi odłączyć kilka wiązek elektrycznych (te ograniczają dostęp do miejsca wymiany). Zazwyczaj nie wie jednak, że nawet chwilowe przerwanie obwodu powoduje, że komputer sterujący pracą jednostki napędowej blokuje się i uniemożliwia pracę motoru. Aby ponownie uruchomić silnik, konieczne jest połączenie z komputerem diagnostycznym.

Bez diagnoskopu ani rusz

Oczywiście laik zawsze może powiedzieć, że wystarczy kupić specjalny program, a następnie skomunikować się z autem za pomocą złącza diagnostycznego. To jednak nie takie proste. Sterowniki w nowoczesnych samochodach są projektowane w taki sposób, aby nie tolerowały uniwersalnego oprogramowania (dostępnego m.in. na aukcjach internetowych), a wymagały wyspecjalizowanych diagnoskopów. Niejednokrotnie jeden diagnoskop obsługuje wyłącznie jedną markę, a koszt jego zakupu potrafi sięgnąć nawet kilku tysięcy euro! Skoro zakup komputera nie zawsze opłaca się warsztatom mechanicznym, tym bardziej wydatek nie ma sensu w przypadku pojedynczego kierowcy.

Od ponad dekady producenci motoryzacyjni systematycznie ograniczają właścicielom aut możliwość wykonania nawet prostych czynności obsługowych. Po co to robią? Sprawa wydaje się oczywista. Maksymalnie skomplikowana obsługa, potrzeba zastosowania specjalnego zestawu narzędzi i dedykowanego danemu modelowi diagnoskopu sprawia, że kierowca pozostanie bez wyjścia. Z każdą naprawą musi udać się do autoryzowanej stacji! Ponieważ już po kilku latach eksploatacji naprawy z racji na stawki w ASO staną się nieopłacalne, stare auto trafi na szrot, a klient przyjdzie po nowe. Skomplikowane „jednorazówki” wygenerują dodatkowy zysk dla koncernów i napędzą rynek. A co z kierowcami? Ci niestety muszą płakać i płacić.
kocur jest offline  
Stary 27-04-2014, 09:10   #15
Atlis
ford::professional
 
Avatar Atlis
 
Imię: Marian
Zarejestrowany: 19-07-2013
Skąd: Szczecin
Model: Focke-Wulf
Silnik: 1.6EB 207KM/333Nm
Rocznik: 2011
Postów: 1,389
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

Rozrząd wymieniasz raz na ~150tys km, więc problemu nie widzę - samotne zdjęcie przedniego pasa w 3er to kwestia kilku minut - ale tego już się z artykułu człowiek nie dowie. Wątpie by producenci "złośliwie" montowali termostat czy rozrząd tak by do niego nie był dostęp - poprostu znajdują najlepsze miejsce.

Żarówki - owszem. Zmiana jest od 1.2013 - wszystkie samochody z homologacją po tej dacie muszą mieć taki dostęp do reflektorów by żarówkę było można wymienić bez narzędzi.

Z aktualizacją to też tak trochę na wyrost - mam wgrany program w aucie, przy przeglądzie poprosiłem by nie wgrywali żadnych aktualizacji (jedna była dostępna) ponieważ oznaczało by to usunięcie programu - wymienili świece i auto jeżdzi normalnie jak przed wymianą.

Ogólnie nie rozumiem o co chodzi z tym narzekaniem na ASO - jedynym problemem odwiedzania ASO to wyższa cena za roboczogodzinę. Na każdy przegląd można przynieść swoje części by zaoszczędzić. Niestety w PL ASO to zło, bo przecież wszystkie są do dupy a Zenek w garażu lepiej zrobi przegląd.

Ostatnio edytowane przez Atlis ; 27-04-2014 o 09:12
Atlis jest offline  
Stary 27-04-2014, 09:27   #16
mad
ford::average
 
Zarejestrowany: 12-05-2007
Model: Passat
Silnik: Delta Machine
Rocznik: 25.07.2013.
Postów: 184
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

A Mr Altis ma najlepszy samochód pod słońcem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________


"Starość zaczyna się wtedy kiedy wartość świeczek przewyższa wartość tortu"
mad jest offline  
Stary 27-04-2014, 09:35   #17
Atlis
ford::professional
 
Avatar Atlis
 
Imię: Marian
Zarejestrowany: 19-07-2013
Skąd: Szczecin
Model: Focke-Wulf
Silnik: 1.6EB 207KM/333Nm
Rocznik: 2011
Postów: 1,389
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

oj niestety nie, to tylko focus, ciut lepsza klasa niższa średnia.
Atlis jest offline  
Stary 27-04-2014, 09:51   #18
hak64
ford::advanced
 
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

Cytat:
Napisał Atlis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wątpie by producenci "złośliwie" montowali termostat czy rozrząd tak by do niego nie był dostęp - poprostu znajdują najlepsze miejsce.
To zastanawiające, że wątpisz, bo ja zauważyłem, że producenci nie tylko utrudniają dostęp do podzespołów, ale wręcz uniemożliwiają Kowalskiemu samodzielną naprawę. kowalski musiałby dysponować kanałem, mieć komplet kluczy płaskich, komplet nasadowych, komplet imbusów i Torx. A czy nie jest złośliwością producenta uniemożliwianie wymiany łożysk i tulei w piastach i wahaczach. Zużyła się część za 40 zł, ale musisz kupić za 400, bo "nierozbieralne".
Cytat:
Napisał Daho Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Producenci samochodów mają przydzielone pewne średnie limity emisji CO2 na całą gamę modeli. Dodatkowo muszą mieścić się w normach emisji spalin, w tej chwili EURO5. My klienci również chcemy, żeby silniki spalały możliwie jak najmniej paliwa. I to tyle w dużym skrócie.
A zastanawiałeś się, kto te limity emisji ustanawia? Ja także chcę, żeby moje auto paliło mniej i tę rolę z powodzenim wypełniają wtryski zastępujące gaźnik, ale chcę także, by moje auto jeździło tak samo długo, jak te z lat 80 tych. Jeszcze tego nie dostrzegasz ale wkrótce i u nas będą rosły góry wraków. Moze wtedy do co niektórych dotrze, że ekologia, to nie tylko emisja CO2, ale również utylizacja odpadów będących skutkiem obniżonej trwałości produktu. Prywatny import używanych samochodów wkrótce się załamie, bo obecne wozy 10 letnie, które dzisiaj jeszcze mają wartość użytkową, za chwilę będą wrakami, a 10 letnie jednorazówki produkowane obecnie, będą się tylko nadawać do golenia!
__________________
§23
hak64 jest offline  
Stary 27-04-2014, 10:28   #19
RedFord
ford::advanced
 
Avatar RedFord
 
Imię: Redzia
Zarejestrowany: 11-05-2011
Skąd: Radom
Model: Ford Focus C-Max
Silnik: 1,6 TDCi
Rocznik: 2006
Postów: 341
Domyślnie

Przecież tendencja krótkotrwałych sprzętów, nie tylko aut, utrzymuje się już długo. Robią coraz lepsze, ekologiczne. Wszystko fajnie, tylko co z tego. Kończy się gwarancja i wszystko się sypie. Stare kuchenki, lodówki, pralki działały lata świetlne Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. a teraz? Naprawa lodówki kosztuje prawie tyle samo co nowa. Cóż kupiłam nową. Mój komputer 10 lat temu full wypas, a teraz? Z roku na rok nowe podzespoły. Łatwiej kupić gotowca albo złożyć samemu nowy. Bo ze starego nawet obudowa już nie pasuje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Z samochodami będzie i jest dokładnie to samo. To biznes. Wszyscy muszą zarobić. Byle nie ty.
Ja w escorcie z 96 sama wymieniałam świece, naprawiliśmy rozrusznik i wiele innych rzeczy. A teraz w maxie przy wymianie świec trzeba rozebrać poł samochodu. A jak to robi ASO, to NIE DA SIĘ słyszę. Zapiekły się-to wymienimy pani...ale z cała głowicą! Masakra!

Nie zmienia to faktu, że ludzie i tak kupują nowe auta i tak. I dalej będą kupować, niezależnie od kosztów. Biznes jest biznes i się kręci. Machina trybi.
Taki mamy postęp i nikt nie chce się cofać do króla Świeczka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


wysłane gołębiem z Latającego Holendra Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
_______________________________________

http://i33.tinypic.com/2qxnfwk.jpg


RedFord jest offline  
Stary 27-04-2014, 11:18   #20
hak64
ford::advanced
 
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
Domyślnie Odp: Downsizing - ekologiczna pułapka?

Cytat:
Napisał RedFord Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Taki mamy postęp i nikt nie chce się cofać do króla Świeczka
To nie tak. Postęp ocenia się w kategoriach pozytywu, ulepszeń, udoskonalenia. Tu zaś mamy do czynienia z celowym postarzaniem produktu, bądź projektowaniem czegoś, co ma z góry zaplanowaną żywotność. Mam samochód z 61 roku użytkowany z racji wieku okazjonalnie, a obecnie w renowacji (Plymouth valiant), który jeszcze trochę pojeździ, przy czym śmiem twierdzić, że zajeździ jeszcze parę kolejnych nowych produkcji.
__________________
§23
hak64 jest offline  
Zamknięty Temat



Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:47.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.