[Focus 1998-2004] nadmierne zużycie oleju

[kajo696]

jak mechanik nie wie jak wymienic uszczelniacz bez sciagania glowicy, to zaden z niego mechanik,

w mojej foce uszczelniacze wymienil mi moj senior, zrobil sobie przyzad i dlubal bez sciagania glowicy 1 uszczelniacz = 1 godzina roboty, a przy koncu doszedl do wprawy i robil 1 uszczelniacz = 30 minut

[K!S!3L]

Mówił coś że jak zawór jest nadpalony to pomimo podania ciśnienia może wpaść do środka. Nie wspomniał nić o tym że można podeprzeć tłokiem.

[mjprzem]

powiem tak...
nie da sie dobrze wymienic samych uszczelniaczy w silniku ktory ma przejechane wiecej jak kilkadziesiat kkm od remontu glowicy bo zawory i gniazda ukladaja sie wzgledem siebie.

dlatego normalnie jezeli chcemy wymienic same uszczelniacze to najlepiej zrobic to bez ruszania zaworow bo pozniej moze byc problem z kompresją.

Jezeli uda nam sie odbezpieczyc zamek bez obracania zaworu to juz jest sukces-i mozemy wymieniac uszczelniacze bez ryzyka ze stracimy kompresję.

Natomiast jezeli ktos chcialby wymienic uszczelniacze i sciagac glowice ( na sciagnietej glowicy zmienic same uszczelniacze) to rownie dobrze jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze wszystkie zaworki sie poupalają...
w takim rpzypadku potrzeba robic juz calkowity remont glowicy...i potrzeba sobie z tego sprawe zdawac.

Ale jezeli cisnienie sprezania jest dobre to taki remont jest bez celu.

Masz całkowicie rację, mjprzem, bez sensu jest wymieniać same uszczelniacze, nic to nie pomoże na branie oleju, a koszty spore, ja już około 5 miesięcy walczę z dużym zużyciem oleju, jak pisałem w poprzednich postach, i teraz mam czarno na białym, rozebrany silnik w drobny mak, wiem jaka była przyczyna brania oleju, części już zamówione, część leci już z USA, i za tydzień zacznę sam składać, tylko mechanik u mnie dociągnie śruby głowicy.
A więc podstawowa przyczyna brania oleju to stojące czyli zapieczone pierścienie w tłoku , pierwszy uszczelniający i drugi zgarniający stały, ale nie na całym obwodzie w tłokach , i tak było na 4 tłokach . Trzeci olejowy na każdym tłoku był ok. Kolejna przyczyna to wytarte pierścienie bo po zdjęciu ich z tłoków włożyłem w tuleje , to luzy na zamkach były około 3 mm na każdym, ale to sumuje się wyrobienie cylindra i pierścieni.
Przed rozebraniem silnika miałem ciśnienie 14,15 atm na pierwszych 3 cylindrach, i 9 na czwartym. Na tym cylindrze był pęknięty tłok między pierścieniem 1 i drugim. Zakładam nowe tłoki, nowe pierścienie, robię cały remont głowicy.
Nie szlifuję tulei tłokowych, bo nie wyjmowałem silnika, nie mam zamiaru długo jeżdzić tym samochodem, jakie będą efekty po złożeniu tego wszystkiego do kupy, odezwę się i napiszę.
Jak by ktoś chciał zadać jakieś pytania to odpowiem.

[mjprzem]

zrob fotki gladzi cylindra.

Zrobię mjprzem,ale teraz zauważyłem jeszcze jedną przyczynę, chyba najważniejszą wpływającą na tak duże zużycie oleju w moim przypadku.
A więc pierścień olejowy składa się z trzech części.
Dwie blaszki dolna i górna o grubości 0,15 mm, i w środku karbowana blaszka między tymi dwiema.Te cienkie części pierścienia olejowego przelatują bez żadnego oporu przez tuleje cylindrów, więc jak miały zbierać olej jak nie dotykały gładzi cylindrowej?Tak jak pisałem te olejowe pierścienie nie miały na żadnym tłoku nagaru, chodziły lużno w tłoku, bo cały czs przepływający olej ich mył, czyścił i reszta oleju w rurę wydechową a część spalała się w cylindrach, ot i cała przyczyna.
Według mnie Ci którzy myślą że sama wymiana uszczelniaczy zaworowych coś da, lub zmienią na inny olej silnikowy, wpędzają się tylko w niepotrzebne koszty.

EDIT

Daje linki do zdjec tych cylindrow

http://imageshack.us/photo/my-images/59/40599372.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/11/60166485.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/440/14142466.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/19/96329987.jpg/

[mjprzem]

jak na 96000mil to te cylindry w ogolę nie wygladają.
Jak to realny przebieg to ktos musial ten silniczek niezle na obrotach meczyc.
Dodatkowo moja uwage przykuł uklad chlodzenia...bo mogl miec problem z chlodzeniem co tez moglo by sie przyczynic do takiego porysowania cylindra.
jak zmieniales uszczelniacze zaworowe to gumki byly bardzo twarde? popekane?

Mjprzem, gumki były miękkie, nie było śladów oleju w kolektorze wydechowym, a co do układu chłodzenia to masz rację, a było to tak.
Wracałem do domu i pękł przewód gumowy z płynem chłodzącym, zagrzał się silnik, wywaliło uszczelkę pod głowicą, płyn dostał się do oleju, i skutek taki że mam silnik rozebrany. Co do jego przebiegu to mam książkę serwisową,tam są stany licznika,był sprowadzony w 2005 roku ze stanem licznika 45 tys mil, w Polsce miał 4-właścicieli, ja piąty, stany licznika były pisane przy przeglądach, gaz sekwencja był założony w 2007 roku. Czwarty cylinder jest najgorszy, bo w nim był pęknięty tłok między 1- szym a 2- gim pierścieniem, i on ma widoczne rysy pionowe, jutro pożyczę przyrządu do zmierzenia wyrobienia tulei, i wtedy będę wiedział więcej.

[mjprzem]

no wlasnie te awarie z ukladem chlodzenia sa tak samo niebezpieczne jak ekstremalna jazda silnikiem. No nic zobaczymy co bedzie i jak sie pierscienie dopasuja do cylindrow. Poki co nie martw sie na zapas.

[mjprzem]

mam nadzieje ze nie zapomnisz odpisac na forum po remoncie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.