Mustang ze stanów - czy jest sens?

Witam
Wraz ze zmiana pracy, mogę sobie w końcu pozwolić na marzenie z lat dziecięcychGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Zdecydowałem się na Mustanga tylko pojawia się problem. Te krajowe czy europejskie są drogie. Pozostaje USA ale tych z kolei się trochę boje. I teraz zasadnicze pytanie do ekspertów: czy rzeczywiście można z ogłoszenia wyczytać wystarczająco dużo żeby nie ściągnąć kota w worku?
Pozdrawiam

[Roman_Gie]

VIN i da się wiele zdziałać, niestety ogromna większość Mustangów, które trafia do Polski jest po POWAŻNYCH wypadkach.
Chcesz importować osobiście czy wybierać z tego co jest na otomoto?

[grodek75]

Napisał Kamin Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam
Wraz ze zmiana pracy, mogę sobie w końcu pozwolić na marzenie z lat dziecięcychGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Zdecydowałem się na Mustanga tylko pojawia się problem. Te krajowe czy europejskie są drogie. Pozostaje USA ale tych z kolei się trochę boje. I teraz zasadnicze pytanie do ekspertów: czy rzeczywiście można z ogłoszenia wyczytać wystarczająco dużo żeby nie ściągnąć kota w worku?
Pozdrawiam

Niestety kolego z ogłoszenia nie dowiesz się tyle by bezpiecznie kupić auto.
Regularnie jeżdżę do USA, mam tam rodzinę i wiem niestety jak to działa.
99% auto sprowadzanych do Polski jest powypadkowych, po zalaniu, powodzi, kradzieży, etc. i przyjeżdża na tzw. COD (Certificate of Destruction).
Są to auta, które nigdy nie mogą już zostać zarejestrowane w USA.
Najpewniejsza metoda sprawdzenia samochodu to centralna baza danych w USA, czyli Carfax ([Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]). Po wykupieniu dostępu do tej bazy przez określony czas masz dostęp do pełnych informacji o aucie (szukasz po VIN). Jest tam wszystko, począwszy od pierwszej rejestracji, przez właścicieli, przebieg, przeglądy, wszystkie szkody które były kiedykolwiek zgłaszane do ubezpieczenia, etc. Tak więc sprawdzenie historii auta jeżeli ma się VIN problemu nie stanowi. Problemem jest to, że nie zawsze otrzymasz to za co zapłaciłeś. Kupisz Mustanga z pięknymi felgami w chromie i wnętrzem w skórze, a przyjedzie na starych stalówkach i z rozwaloną skrzynią biegów. To oczywiście jedynie przykład. Handlarze są nieuczciwi wszędzie, nie tylko w Polsce.
Firmy oferujace import omijałbym w ogóle, gdyż oni kupują wyłącznie na aukcjach samochody z "przeszłością".
Tak naprawdę jedyna metoda by być pewnym co się kupuje to pojechać tam i kupić. Można to połączyć z wakacjami na przykład. Szukaj aut z ciepłych stanów, jak np. Floryda - nie będą skorodowane i jest tam większa szansa na bezpwypadkowość niż np. w NYC. Do tego będąc na miejscu możesz załadować bagażnik tarczami, klockami hamulcowymi, olejem i filtrami.
Jeżeli miałbym Ci polecić gdzie szukać to paradoksalnie szukaj w wypożyczalniach. Auta są pewne, z pełną historią, niezbyt stare i najczęściej objęte gwarancją (z której możesz zrezygnować i urwać trochę z ceny).
I wbrew pozorom wcale nie skatowane. Sam wielokrotnie wypożyczałem auto i nigdy go nie katowałem. No, może troszkę gumy spaliłem poza miastem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ale weź tu nie daj w palnik 300 konnemu Dodge`owi Chargerowi...
Niestety wysokość mandatów w USA trochę hamuje takie zapędy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Poszukaj np. tu: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Oczywiście musisz pamiętać, że auto sprowadzone z USA wymaga przeróbek.
I nie mam tu na myśli świateł, bo jest to oczywistość, ale np. skrzynię biegów.
Generalnie auta na rynek USA są tak konfigurowane, że dluzsza jazda z prędkością powyżej 90mph powoduje przegrzewanie się skrzyni biegów i jej padnięcie.
Taki prosty sposób na ograniczenie zapędów do przekraczania prędkości w kraju nieskrępowanej wolności Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Stąd tak dużo awarii tych aut w Polsce. Trzeba dolożyć dodatkową chlodnicę oleju o czym mało kto wie.
Czasem jest wymagana niewielka przeróbka silnika bo paliwo w USA ma dużo niższą liczbę oktanową niż w Europie.
To wszystko są koszty o których musisz pamiętać.
Tak wiec nie wiem czy gra jest warta świeczki.
Ja bywam w USA często i pomimo mojej miłości do Chargera go nie przywiozłem.
Kupiłem sobie Mondeo 2.3 w automacie i mam namiastkę amerykanskiej wolności Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Niestety ta wolność ma pewne ograniczenia w postaci cen paliwa w naszym porąbanym kraju...
Pamietaj, że Mustang wychla wszystko co mu wlejesz i jeszcze trochę, a paliwo w USA kosztuje ok. $3,50/galon. Czyli circa połowę tego co u nas.
Bynajmniej nie zachęcam Cię do tego abyś zrezygnował ze swoich marzeń.
Ale rozważ wszystkie za i przeciw, bo możesz wpakować się w kłopoty.
A takiego auta nie sprzedasz w PL zbyt łatwo. O ile w ogóle.
Gdybym mógł Ci jeszcze jakoś pomóc - pytaj.

P.S. A tak w ogóle to zamiast Mustanga polecam Dodge`a Challengera. Według mnie ma wiekszą "klasę" i jest jeszcze bardziej nietypowy na naszym rynku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[MAG]

Poszukaj forum Mustanga - tam ludziska zapewne maja sprawdzone oferty, a przynajmniej moga cos wiecej powiedziec byc moze o tych dostepnych w Polsce autach.

Nie zapomnij, ze sama cena auta w Stanach to zaledwie okolo polowa rzeczywistych kosztow, bo liczy sie to tak:
cena auta plus koszt transportu (nie wiem jak teraz, ale jeszcze pare lat temu kontener z NY do Gdyni kosztowal ok. 1500 dolcow) to jest wartosc celna od ktorej nalicza sie 10% cla, potem 18,6% akcyzy i na koniec 23% VAT, czyli przyjmujac dla rownego rachunku cene auta 10tys zielonych masz:
(10.000+1.500)x 1,1 x 1,186 x 1,23 = 18.454usd, a do tego koszty przegladu plus koszty odprawy celnej, tlumaczenia itp itd - jak nic 20.000 zielonych wyjdzie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[grodek75]

Jest sposób na zaoszczędzenie odrobiny kasy.
Transport z USA do Bremerhaven.
Wtedy płaci się niemiecki VAT, a i sama spedycja jest tańsza.

[MAG]

No tak, ale zeby puscic to przez Bremerhaven musisz miec posrednika, ktory zalatwi ci odprawy w Niemczech plus dochodza koszty transportu do Polski, a roznica w kasie nie jest az taka wielka (chociaz im drozsze auto tym roznica wieksza)

Liczac ze koszt auta plus transport wyjdzie mniej o 500 zielonych policzmy ...

11.000 x 1,1 (clo) x 1,19 (niemiecki VAT) = 14.399 plus akcyza 18,6% w Polsce = 17.077usd

wychodzi cirka 1.280 dolcow mniej, ale musisz zaplacic wiecej za odprawe i zalatwic transport do Polski - sumasumarum IMHO nie ma az tak wielkiej roznicy.

Oczywiscie liczylismy to dla przypadku auta kupionego w Stanach za 10tys dolcow, ale juz w przypadku znacznie drozszych aut roznice zaczynaja sie robic istotne ...

[grodek75]

No niestety, ale wiem z doświadczenia że za $10 000 to w USA sensownego auta się nie kupi i szkoda nawet zawracać sobie głowę szukaniem.
Będzie to albo coś czego się nijak nie opłaca do Europy ściągać (Jetta, Corolla czy Focus na przykład), albo złom z aukcji ubezpieczeniowej.
Dobre (pod względem klasy) i w dobrym stanie auta to nawet w USA wydatek $15 000 - $18 000 i więcej.

Wielkie dzięki za szybką odpowiedź Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. grodek, w jednym poście odpowiedziałeś na moje pytanie i jednocześnie rozwiązałeś problem znajomego z Jeepem Wranglerem znajomego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. a dalej brnąc w pytania o samochodziki z USA: a jak bym był świadomy stanyu tchnicznego samochodu i postanowił go remontować? Np. takie ogłoszenie http://moto.gratka.pl/tresc/ford-mus...20996411c02d,1 dałoby radę w Polsce zrobić? czy faktycznie ceny części są jakieś kosmiczne??
Pozdrawiam

[grodek75]

Pechozol, bo to ogłoszenie które podałeś właśnie wygasło Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Cieszę sie, że choć trochę pomogłem i może rozwiałem niektóre wątpliwości Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.