kupuje Escorta - doradzicie?

[yanoos]

Witam wszystkich jako nowy na forum

Jestem bliski kupienia Escorta, jutro jade go ogladac. Pojade tez do znajomego mechanika zeby go dokladnie obejrzal, ale bede bardzo wdzieczny za podpowiedzenie na co powinienem zwrocic uwage i czy wogole jest to sensowny zakup.

Auto prezentuje sie tak - rocznik 1992, silnik 1,3, kombi, bardzo niski przebieg (podobno niecale 100 tys. km, co widac w dobrym stanie silnika, wnetrza i blachy, na dokladnych fotach rzeczywiscie wyglada na zadbany). Escort jest sprowadzany z Niemiec, bezwypadkowy. Cena - 6,5 tys. do targowania, pewnie za 6 tys. mozna wziac.
W wyposazeniu radio i hak (mozna go wogole miec? nie bede musial demontowac?).

Jezeli sie zdecyduje - czego sie spodziewac? Co zacznie sie sypac w pierwszej kolejnosci?
Co radzicie w sprawie ogledzin samochodu?
pozdrawiam!

[hoses]

Napisał yanoos

(podobno niecale 100 tys. km,

Wątpliwy przebieg. Raczej bym go zlekcewazył.
Zwróż uwage w szczególności na blachy to słaby punkt forda. Silnik nailepiej jak byś go zastał "zimnego" zapal rozgrzej , przejedż się nim. Zobacz co leci z wydechu, a co z pod korka oleju. Oczywiście prawda i tak wyjdzie po kilku tygodniach, ale przynajmniej nie będziesz miał wyrzutów sumienia że mogłeś to sprawdzić. A tak ogólnie jak się za bardzo nie orientujesz to lepiej weż kogoś kto się zna. Za wszelką cenę zajrzyj pod spód najlepiej na kanale. Lepiej jest zapłacić za wjazd na kanał niż mieć później niespodzianki. Pojedź nim i zrób diagnostykę silnika będziesz coś wiedział. Jak możesz to zmierz kompresje. Nie napalaj się na auto. Jest teraz taki wybór, że naprawdę można trafić niezłe autko. Narazie tyle bo można napisać litanie.

[sedek]

Silnik 1,3 przy kombi to zdecydowanie za mało - wierz mi.
Nie podajesz, czy kwota zawiera już w sobie opłaty tzn. akcyzę (o ile istnieje to jakieś kilkaset do tysiąca złotych) i rejestrację (ok. 700 złotych). Oprócz oględzin silnika koniecznie przejrzyj blachę i spód (a zwłaszcza progi, nadkola, miejsce obok wlewu paliwa). Fordy zwłaszcza te starsze miały słabiuśkie blachy.

I jak już hoses wspomniał nie chce mi się wierzyć, ze ma dopiero 100 kkm zrobione.
A tak pozatym nie spiesz się, cena nie jest okazyjna, a nawet sądzę przepłacona (sporo też zależy od wyposażenia). W tych pieniądzach mozesz kupić coś innego zdecydowanie lepszego jak np. mój kumpel kupił passata kombi (tzw. policyjny)' 90 z Holandii za 6000 zł + opłaty (niewielkie). Wprawdzie auto bez buzerów (nie ma nawet wspomagania), ale stan ma naprawdę bardzo dobry pomimo 220 kkm i silniczek mu chodzi jak igiełka (od pół roku) a wspomaganie można dołożyć za ok. 800 zł.
Zastanów się więc.
Pozdrawiam

Jeśli zejdzie do 4000 zł. możesz pomyśleć (zwłaszcza, że jak na forda wyposażenie ma uboguśkie).
Ale jak zwykle decyzja nal;eży do Ciebie.

W wyposazeniu radio i hak (mozna go wogole miec? nie bede musial demontowac?).

Jeśli jest wbity w kartę pojazdu, to chyba można. Ale nie jestem tak całkiem pewien, czy nie będziesz musiał od nowa opłacać homologacji na ten hak - tego musisz się dowiedzieć.

[yanoos]

Witam
Przede wszystkim dzieki za odpowiedzi!
Poszperalem troche i rzeczywiscie cena nie jest niska - za 6 tys. mozna znalezc Escorta albo Mondeo dwa lata mlodsze. A ten wyglada tak:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Z tego egzemplarza chyba zrezygnuje, ale zdecydowany jestem na Forda. Escortow jest duzo, w roznych wersjach i rocznikach, Fiest troche mniej ale tez sie znajdzie.
Generalnie szukam czegos w dobrym stanie do 8 tys. zl, w Lodzi albo okolicach. Czy jest sens zagladac do komisow przy dealerach Forda? Jak wyglada w nich sprawa rocznikow i cen?

pzdr

[michu-6]

[quote="yanoos"
Generalnie szukam czegos w dobrym stanie do 8 tys. zl, w Lodzi albo okolicach. Czy jest sens zagladac do komisow przy dealerach Forda? Jak wyglada w nich sprawa rocznikow i cen?

pzdr[/quote

Powiem to tak komisy i dealerzy muszą z czegoś żyć i zasadniczo mają wyższe ceny od 1000-1500 zł niż import prywatny - ćwiczyłem temat jesli masz zaufanego człowieka który targa wózki porozmawiaj i sadzę że zaoszczędzisz czyli kupisz lepszy model za porównywalna cene ale podkreslam człowiek z renoma lub referencjami od ludzi których znasz i masz do nich zaufanie , i jeszcze jedno nie podpalac się na dany model to oni chcą sprzedac a ty nie musisz od razu kupic dac sobie troche czasu i napewno coś dobrego dostaniesz

Pozdrowienia

[garf78]

Nie bede oryginalny, ale po 1 sprawdz dokladnie blachy. Czystoscią wnetrza sie nie ekscytuj, poniewaz teraz sa takie srodki ze w 2-3 godziny z tapicerki totalnie zasyfionego auta mozna zrobic nowke. Co do przebiegu to jak dla mnie malo prawdopodobne te 100 tys, choc sie zdazają. Cena także nie jest za specjalna jakby zszedl tak do 4500-5000 to jeszcze w koncu te auto bylo nie bylo ma 13 lat. Za 6 tys. na dzien dzisiejszy jest naprawde duzy wybor. A na koniec moim zdaniem najslabszy punkt tego auta silnik 1.3 na kombi to zdecydowanie za malo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Wierz mi sam mam 1.3 moze gaznik, ale nawet na wtrysku nie bedzie duzej roznicy, tym bardziej ze to kombi. Jednak decyzja ostateczna nalezy do Ciebie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[yanoos]

Witam
Obejrzalem to auto, pojezdzilem nim a potem wstawilem do znajomych mechanikow, gdzie ogladali dokladnie i testowali je godzine. Efekty:
- Escorcik jest generalnie w swietnym stanie, przbieg ma oryginalny i moi mechanicy twierdza, ze to bardzo dobrze utrzymane, malo uzywane, bezwypadkowe auto
- jest kilka rzeczy do zrobienia - sprzeglo, jakies uszczelki i gumy w zawieszeniu. odpicowanie go na tip top z wymiana oleju to niecaly tysiac zlotych. po tym wyjezdza z warszatu i mechanicy twierdza, ze bedziemy spotykac sie przez dluzszy czas tylko na wymiane oleju, bo nic sypac sie nie powinno, a wszystko co jest podniszczone albo mogloby sie psuc w najblizszym czasie zmiesci sie w tym tysiacu
- jezdzi sie oczywiscie super Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

I podsumowujac:
Moge dogadac sie na 5,5 tys, do tego dojdzie przerejestrowanie, akcyza itp, co daje jeszcze ok. 1,2 tys. zl, tysiac za naprawy i "odpicowanie", czyli w sumie 7,7 tys. zl. Zastanawiam sie mocno, bo za taka kase moge miec auto ktore jeszcze dobre pare lat mnie powozi i w najblizszym czasie nie wymaga dodatkowych nakladow $.

Co do silnika 1,3 - czy kombi sa wyraznie ciezsze od innych typow? Nic ciezkiego wozic nie bede, bardziej mysle o zabieraniu rowerow na rozne wyjazdy po Polsce, no i psa mam duzego, wiec pojemnosc sie przyda, ale moc nie jest decydujaca. Zazwyczaj bede wozil powietrze.

Dzisiaj zadecyduje czy kupowac

Jeszcze raz dzieki za rady i sugestie

[hoses]

Napisał yanoos

czyli w sumie 7,7 tys. zl

Za rocznik 92 z silnikiem 1.3 to zdecydowanie duzo. Zastanów się dobrze.

[reve]

ja za '91 1.4, przywieziony do Polski w czesciach i zlozony w '95 dalem 5 tys. + 1 tys. za olej, filtry itp. pozostaly mi blachy ale nie mam kasy niestety Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

nie wiem czy autko bylo warte ceny - okaze sie za jakis czas, jak juz wszystko co mozliwe sie uwidoczni Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Peter]

powiem tak - jesli auto jest z 92 roku i jest przywiezione z niemiec to zapomnij o tym ze jego przebieg jest ponizej 100tys, proponuje wejsc na strone [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] i poszukaj podobnych escortow i sprawdz jakie maja przebiegi

moj kumpel jakis czas temu przywiozl mondeo z przebiegiem 220tys (96 rok) i tez wygladalo na niezniszczone - ale to nie znaczy ze auto ma niski przebieg

tak sie sklada ze auta przywiezone na handel sa krecone i tyle - nie raz w autogieldzie sa ogloszenia z escortami 8-10 letnimi i przebiegami np. 81tys... tylko ze ja w niemczech takich aut raczje nie widzialem - wiez tez pod uwage ze licznika w essim to nawe nie trzeba przekrecac bo i tak po 100tys leci od zera - wiec radze to rozwazyc

(PS. ja tez nosze sie z zamiarem sprzedazy mojego wehikulu ktory wskazuje 70tys, ale nie zamierzam nikomu opowiadac ze to 70 bo to tego ma jeszcze setke (a ma dopiero 7 lat) wiec radze nie byc naiwnym