Po zrobieniu testu na obecność CO2, tym razem u kogoś kto prowadzi warsztat samochodowy okazało się, że ewidentnie uszczelka głowicy przepuszcza i jest do zrobienia. Ze względu na inflację, rosnące koszty i pensja która wcale nie idzie do góry mój Mondziak chwilowo musi poczekać na lepszy czas i na uzbieranie odpowiednich środków. Dzięki bardzo za wszystkie pomocne wskazówki. Przynajmniej teraz wiem na czym stoję, bo tak naprawdę najgorsza była niepewność co do odpowiedniej diagnozy. Pozdro!
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.