Mojego mondka 1,8tdci dwa razy wieżli na lawecie bo nie odpalił układ zapowietrzony .Przy ostatnim razie odpaliłem go na plaka i śmigał jeden dzień aż do czasu jak wjechałem do garażu .Zdechł po dwudniowym postoju.Bardzo byłem zdziwiony o co chodzi ale pierwsza rzecz jaka zrobiłem to dokręciłem pokrywę od filtra paliwa o dziwo poszła tak pół obrotu (dodam że garaż mam wpuszczany lekko w zięmię i jest w nim chłodno ) wcześniej próbowałem też dokręcać ale na gorącym silniku i nie szło nic
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Po tym zabiegu mondek smigał aż miło.