Nanotechnologia w konserwacji lakieru - czy lepsza od wosku
Z racji posiadania auta w kolorze Black Panther, z drugiej strony nie posiadania ani czasu ani checi aby codziennie auto myc, pomyslalem ze moze sa jakies sposoby aby auto dluzej wygladalo lsniaco.
Jakis czas temu widzialem na YT prezentacje stosowania nano-technologii w detailingu. Jakis taki film z klockiem lego zsuwajacy sie po masce auta. Nie powiem - przekonywujace.
Teraz na wiosne pomyslalem ze bym auto zafundowal nano warstwe. Znalazlem firme ktora zajmuje sie myciem, woskowaniem majaca w ofercie nano. Zaskoczylo mnie jednak ze mi "jakby" odradzali nano. Ze nano to tylko do renowacji lakieru, a ze lepiej wosk (karnauba)
No i teraz nie wiem czy mowia prawde czy nie. Myslalem ze nano to hit dzis. Niby drogi ale nie chca go robic?
Jak wspomnialem na poczatku cele sa dwa:
1. zeby auto jak najdluzej lsniaco wygladalo
2. zeby jak najmniej sie kurzylo w lecie, brudzilo w zimie - tu myslalem ze nano najbardziej pomoze.
Co myslicie?
Ostatnio edytowane przez MaXyM ; 07-04-2015 o 15:44
|