[w115]

Dziękuję Wam za odpowiedzi, tylko potwierdziliście to o czym myślałem.
Tylko pojawia się problem. Leasigodawca twierdzi że nie ma drugiego kluczyka bo "klucze zostały odebrane przez leasingobiorcę w dniu wydawania pojazdu w salonie" natomiast leasingobiorca (pracodawca kolegi - koleś odkupuje auto od swojej firmy po zakończeniu lea) twierdzi że kluczyka drugiego nie ma. Ktoś tu kłamie tylko jeszcze nie wiemy kto. Co do ubezpieczenia to auto miało przez pięć lat pełny pakiet ponieważ to auto leasingowe i ubezpieczenia ac, kr i nnw być musi bo to narzuca leasingodawca.
Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z leasingami (szczególnie chodzi o firmę fau be lizing - piszę specjalnie fonetycznie żeby nie było że walę reklamę ;-) )