Cytat:
Napisał sedek
Jeszcze nie próbowałem, ani nic nie szukałem. Ze względu na brak czasu czekam aż trochę zima odpuści (także z braku garażu).
|
Hej!
Muszę się pochwalić - zamotnowałem już joystick i jestem z siebie zadowolony :-)
Co do wtyczki i kabli - poradziłem sobie wyciągając z kabla od CD-ROMa z kompa (audioCD) blaszane konektorki, zabezpieczyłem je termokurczliwą izolacją i każdy z nich wsunąłem na odpowiedni pin w radiu i w joysticku. Ponieważ kabel był za krótki przedłużyłem kawałkiem kabla telefonicznego (akurat był pod ręką
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) .
Sam joy musiałem pozbawić oryginalnej nóżki (odpiłowałem ją zostawiąjąc ok. 1,5cm). W obudowie kolumny kierownicy wyciąłem lutownicą otwór na nóżkę i kabel (śmierdzi i może to nieprofesjonalne, ale skuteczne ;-) ) Joystick przykleiłem dwuskładnikowym poxipolem i dla pewności brutalnie przykręciłem wkrętem do uprzednio wywierconego w joyu otworu (upewniwszy się oczywiście, że nic dodatkowo nie przewiercę ;-) ). Całość jest więc umocowana resztką nóżki, wkrętem, i klejem. Potem oblepiłem wszystko szpachlą do plastiku, zeszlifowałem, pomalowałem na czarno - i wygląda to jakby joystick był oryginalnym elementem razem z obudową kolumny. Co do miejsca montażu- można spokojnie pod dźwignią kierunkowskazów, jak najniżej. Nie kopie się kolanem i nie przeszkadza w żadnym położeniu dźwigni.
W joysticku podłączyłem kable do dwóch pierwszych pinów od dołu (łącznie są trzy - trzeci chyba niewykorzystany?), w radiu pod piny wg instrukcji krążącej w necie (są dwa wyprowadzenia - jedno jest opisane jako analogowe - u mnie działa z tym właśnie).
Wrażenia z użytkowania są bardzo miłe (choć szczególnie cieszy, że to wyrzeźbione samodzielnie) - czasem tylko mam ochotę przyciskami od głośności włączać kierunkowskazy albo wajchą od kierunkowskazów regulować głośność ;-) )
Pozdrowienia i miłego rzeźbienia!
Bartek