Cytat:
A u mnie nie ma problemu z chłodzeniem wnętrza. Obieg zamknięty/wewnętrzny, ac, dmuchawa na 4, 3 minuty i mam chłodno, później wystarczy 1, a przy ogromnych upałach, 2 bieg dmuchawy i jest ok. Bywa, że marznę, a wtedy wyłączam klimę lub trochę podwyższam temperaturę pokrętłem i cała podróż mija komfortowo. Dodam, że mam auto 2 lata i nie robiłem przy klimie nic, poza wymianą filtra kabinowego. Zimne powietrze z nawiewów zamraża rękę, w schowku mogę spokojnie mrożonki przewozić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
Oczywiście to subiektywna opinia, bo dla innego to co dla Ciebie jest mrożonką jest niewystarczające
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale wierzę, że działa mocno. Jak wymienię chłodnice i uzupełnię czynnik to zobaczę u mnie jak jest.
Bump:
Cytat:
|
dlatego tez pytam. może mam za duże wymagania co do klimatyzacji w takich temperaturach. Ale z drugiej strony jak słyszę u kolegów że ręce im marzną po kilku minutach jazdy to co mam myśleć?
powtarzam: mam maksymalnie otwartą klimatyzację i wiem że w zeszłym roku też "marzłem".
|
Na pewno da się schłodzić auto tak, że jest Ci chłodno. Wydaje mi się, że to jest wyznacznik tego. Owszem każdy inaczej reaguje, ale u mnie dało się swego czasu tak schłodzić, że było mi po prostu zimno. Jeżeli na wylocie masz 4-5 stopni to znaczy, że wszystko gra. Jest na prawdę chłodno. Może po prostu masz jakąś nieszczelność, albo gdzieś Ci bije ciepłe powietrze (sprawdź pod nogami). Choć z samej nagrzewnicy to mało realne bo wszystko idzie przez filtr przeciwpyłkowy. Może też masz jakąś nieszczelność i po jakimś czasie Ci ubywa czynnika.