Odp: swap na diesel
Trzeba sobie zadać jedno zasadnicze pytanie PO CO?
Diesel w MK2 to ustrojstwo ani ciche, ani oszczędne, ani bezawaryjne. Kłopotów z nim trochę a oszczędność widać dopiero na długich trasach.
PS. Moim zdaniem sens zamiany jest tylko, kiedy można na zasadzie wykręć-przykręć przełożyć cały zespół paliwowo-napędowy (wraz z elektryką i elektroniką) oraz zawieszenie -hamulce (dodatkowe prawie 150 kg) do tego dawca jest w lepszym stanie niż oryginał i jest tani. Nie oszukujmy się w 10 letnim dieslu, jeśli nie był to światowy ewenement, to przebieg będzie 250kkm+, a wówczas litania zużytych elementów jest niezmiernie długa (bo mówimy o silniku, skrzyni, sprzęgle, półosiach napędowych, zawieszeniu i hamulcach...).
Ja niedawno myślałem o odwrotnym kierunku (z 1.8 td na 2.0 benzynę), ale kiedy kalkulacja potrzebnych wydatków zaczęła zbliżać się do 50% wartości samochodu spasowałem i za 1/10 tej ceny doprowadziłem mundzia do super stanu.
|