Cytat:
Najlepiej byłoby wykręcić i sprawdzić podłanczając do aku. Ale wstępnie wystarczy jak poprowadzisz sobie kabelek z plusa od aku do miejsca gdzie jest zasilanie świecy. Jesli zaiskrzy to znaczy że sprawna.
|
no swietny pomysl cytuje
"Jednoczesnie producenci swiec zgodnie przestrzegaja, by nie sprawdzac, czy swiece(wymontowane) faktycznie rozgrzewaja sie, podlaczajac je (nawet przez bezpiecznik) do akumulatora. Po pierwsze grozi to poparzeniem, po wtóre moze dojsc do przepalenia sie spirali, nim jeszcze koniec swiecy w ogóle zacznie sie zarzyc."
swiece zarowe sprawdzamy nie wykrecajac ich
odpinamy akumulator,bierzemy miernik do reki, i sprawdzamy przelaczajac na omy
jezeli opornosc swiecy wynosi mniej niz 5 omów, to powinna ona funkcjonowac prawidlowo. Bez dwóch zdan nadaje sie natomiast do wymiany, jesli wskazówka omomierza pokazuje na znak nieskonczonosci, bo to sygnal, ze w kontrolowanym obwodzie pojawila sie przerwa.
http://www.ogmoto.pl/art/swiece_zarowe.html
PS. mam ten sam problem z rana,krece poki aku nie padnie, silnik prawie zaskakuje a ja go jesczcze wspomagam rozrusznikiem, takie przeciaganie, kreci i jedno i drugie, troche boje sie takich metod, owszem gdy jest cieply silnik bez problemu odpali po 1 podgrzaniu swiec, czy nawet jesli temp spadnie do 0
czekam na inne propozycje doswiadczonych kierowcow,swiece wymienialem wszystkie 4
staram sie doczytac gdziekolwiek cokolwiek i tez slysze o kompresji a teraz czytam kolega GLAZIK5 mowi ze wogole by nie odpalil, hmm nie znam sie, czyli brak kompresji odpada
mowisz o zaplonie ale czy jesli by byl nie prawidlowo ustawiony mysle ze problem z odpalaniem bylby zawsze, lub sie myle
u mnie jest przebieg 190tys ale nie wierze ze jak na ten rocznik ma tak malo, silnik pracuje rowno nie mam wyciekow nie faluja obroty nie narzekam latem