[nokitel]

ja u siebie mam od jakiś 10 miesięcy i nic mi się nie dzieje a nie wstawiałem żadnych oporników czy innych rzeczy. Nigdy też nie widziałem ( a miałem już z 10 różnych lamp do rozbiórki dla soczewek) by ów przetworniki, rezystory były zastosowane. Nie wydaje mi się to potrzebne i nie wiem w jaki sposób miało by to działać? jeżeli podasz 12V na silniczek to on zadziała ... w momencie jakichkolwiek spadków napięcia czy zaników on puści (sprężynka go odciągnie).

Co do przeglądu to nie było problemu. Same soczewki posiadają homologację a "wymiana, naprawa części lub całych lamp jest dozwolona pod warunkiem że przejdzie badania w stacji kontroli pojazdów". Wiem że wywołam dyskusję ale uważam że zwykły policjant albo nie będzie nawet wiedział że coś jest wymienione albo jeżeli już się skapnie to jak ci udowodni że to nie jest seryjne? I w takiej nadziej żyję.

Dla zainteresowanych ... posiadam na sprzedaż soczewki