[hankie]

Kolega chciał zaoszczędzić i też zapłacił 250PLN za polerowanie tlenkiem. By nie zrobić soczewki czy rozwarstwić szyby - wykonujący powiedział, że na pewno nie zjedzie rysy do całości i tak było. Wyczuwalne pod paznokciem wciąż - mniej widoczne w jeździe, ale znajomy troche był zmieszany efektem. Drobny odprysk to samodzielnie mozna wypełnić z suckesem zestawami z żywicą (u mnie dwa punkty trzymają drugą zimę i jest OK) - ale to nie bruzdy.

Wbrew pozorom - polerowanie szkła to wymagający czasu i siły proces. Polerowałem zespolenie szklane w domu. Filcowy bloczek na wiertarce i 15 minut ciągłej pracy nad ryską cienszą chyba od kociego wąsa. Udało się, ale nie chcę myśleć ile czasu może zająć polerowanie czołowej szyby w aucie... A krater po wycieraczce - nie inwestowałbym w to kasy. A jakbym chciał zaoszczedzić to nie wiem czy po prostu bym używki nie szukał, bo będzie lepsza IMHO niż taka z rowem po wycieracze.