Odp: Wymiana przedniej sprężyny zawieszenia
Witajcie MOBILKI!
Pozwólcie, że i ja wrzucę "swoje 3 grosze" do dyskusji:
Otóż, jestem świeżo po wymianie sprężyn zaw. w mojej Fuzji (z oczywistego powodu=dziury na drodze+nieuwaga). Zastosowałem nieco inny wariant wymiany i moze kogoś z Was zainteresi:
- wymieniłem sprężyny przód na te od Opla Astry Diesel (beczkowe-troszeczkę większa średnica "małego" oczka ale bezproblemowo do dziś dnia)
- wymieniłem sprężyny tył na te od BMW seria 535 (walcowe/stożkowe) tu bez problemu pod warunkiem zastosowania oryginalnego (BMW-uowskiego gumowego mocowania/dystansu/zakończenia sprężyny na mocowaniu dolnym) na górnym=oryginał Ford
UWAGA: dobrać wg kształtu oryginałów !!!!
Skutkiem tych zabiegów autko podniosło się o jakieś (+/-) 5 cm na zawiesi.
Spokojnie, amorów Wam wystarczy, pod warunkiem, że są w dobrym stanie a nadal będą spełniać swoją rolę tyle, że popracują teraz w górnym zakresie swojego zasięgu.
Sugestia; dobrać sprężyny z "demobilu" po rozbitkach=odpowiednio skasowany tył/przód auta nowego a ograniczycie koszty (1 para = ok 50-60 zeta), co przy własnym nakładzie pracy i dostępności ściągaczy = no problem.
I kłopot wyższych krawężników poszedł w siną dal !
Pozdrawiam i życzę wszystkim bezpiecznej drogi.
Klocek7.
I uzupełnienie:
- ilość kropek na sprężynach = twardość
__________________
Gdzie SIŁA i RACJA się spierają, tam SIŁA MA RACJĘ !!!
Ostatnio edytowane przez Klocek7 ; 20-03-2011 o 15:27
|