[longer1231]

Witam.
Wiem że odkopuję temat, ale nie chcę zakładać nowego.

Dziś podczas powrotu z pracy w pewnym momencie wspomaganie układu kierowniczego poczęło hałasować niczym traktor. Było to nagłe i niespodziewane, w jednej chwili wszystko było dobrze, kilka sekund później kręcenie kierownicą przysparzało mi dreszczy.

Gdy dojechałem do domu otworzyłem pokrywę silnika i dokonałem drobnych oględzin. Oto co spostrzegłem:
1. Podczas pracy wspomagania płyn w zbiorniczku pieni się (niekoniecznie jego poziom się podnosi).
2. Płyn jest czarny niczym smoła.
3. Pompa wspomagania spocona, jednakowoż w trakcie pracy nie widać by coś z niej wyciekało.

Przeczytałem ten temat od deski do deski i wpadłem w większe zakłopotanie. Jako że mechanika mogę odwiedzić dopiero we wtorek, a póki nie dowiem się o co biega nie będę mógł spać to pytam Was, szanowni forumowicze - co to może być? Czy wymiana pompy będzie konieczna?

Liczę na odpowiedzi, za które z całego serca dziękuję.
PS. Ford Mondeo MK3 kombi (BWY) 2.0 TDCi rok produkcji 2002.

Czuje że pożałuje zakupu Forda. Zaznaczam że mam go dopiero tydzień. Trzeba było posłuchać opinii i głosu rozsądku.