View Single Post
Stary 29-07-2018, 09:06   #1
euphoria20
ford::amateur
 
Imię: Kasia
Zarejestrowany: 29-07-2018
Skąd: Kraków
Model: Ford Focus mk2
Silnik: 1.6
Rocznik: 2007
Postów: 3
Post Po miesiącu od wymiany turbiny pada turbina

Witam serdecznie. Mam dość poważny dylemat. Mianowicie pod koniec maja w moim Fordzie Focusie Mk2 1.6 tdi z 2007 roku padla turbina. Auto nie miało mocy, dymiło na szaro. Trafiło do mechanika, ten wymienił turbinę na używaną ale w bdb stanie, wyczyścił wszystko smoka, sitko, zmienił filtry, olej. Wszystko bylo pięknie do czasu. Nastąpiło dejavu, po miesiącu auto znowu kopci na szaro z rury, zero mocy, dodatkowo odpadla rura od odmy olejowej, ogólnie auto nie dojechał do mechanika wczoraj o własnych siłach, takie dymy szły spod maski silnika
. Mechanik ten sam co poprzednio, stwierdził, że wymiana turbiny nic tu nie da, bo problem jest w silnik, a dokładnie w panewkach i wale korbowym, poprzez to do turbiny dostają się opiłki i pozwalają turbinę, łopatki turbiny są calkowicie starte. Mechanik mówi, że muszę wymienić silnik, bo innej opcji ratunku nie ma. Nie jestem do końca pewna słuszności jego decyzji. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Problem o tyle jest dla mnie pilny, że muszę podjąć decyzję dzisiaj, bo w piątek muszę tym autem dojechać nad morze I mechanik musi działać szybko, a ja nie wiem co robić, czy zgodzić się na wymianę silnika, czy ryzykować tylko reklamację i wymianę turbiny. Będę wdzięczna na opinie. Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez euphoria20 ; 29-07-2018 o 09:39
euphoria20 jest offline   Odpowiedź z Cytatem