[mamrot]

Jeżeli auto przejechało na gazie 100 tys. km, to po takim przebiegu należałoby sprawdzić stan luzów zaworowych, nawet gdyby nic się z silnikiem nie działo. A skoro się dzieje i są takie podejrzenia, to tym bardziej.

Sekwencja ma tą zaletę, że dawkowanie mieszanki zachodzi dokładniej i szansa na wypalenie gniazd zaworowych jest mniejsza. To, że zrobiło 100 tys. km na gazie, to nie znaczy że zrobi jeszcze 500 tys. km. O ile dobrze sobie to wyobrażam, to im bardziej wypalone gniazda zaworowe, tym szybciej ulegają dalszej degradacji, więc jak dla mnie to możliwe, że po prostu po 100 tys. strzeliło "pierwszy raz".

Z tym wypalaniem zaworów to faktycznie kontrowersyjna sprawa, poleciłbym poczytać forum bo wiele o tym napisano, gdyby nie to, że można się doszukać samych sprzecznych opinii. Moje zdanie jest takie, że na gazie faktycznie przebieg spalania mieszanki jest inny, i nieważne, czy zawory w Focusach akurat są słabe czy nie, ważne, żeby pilnować luzów i mieć dobrą instalację. Ja bym nie zaryzykował instalacji gazu bez sekwencji ale nie dlatego, że nie może działać dobrze, ale żeby spać spokojnie, zresztą moim zdaniem do wszystkich silników z wielopunktowym wtryskiem warto zakładać sekwencję.
Drugi możliwy problem to faktycznie układ zapłonowy, ale piszesz że wymieniłeś wszystko.
Czytałem gdzieś, że przy 2-cewkowym układzie zapłonowym mogą być problemy wywołane obecnością iskry w fazie wydechu (ta iskra w fazie wydechu zawsze jest w układzie 2-cewkowym). Oczywiście przez 100 tys. km było dobrze, ale ten fakt dodany do problemów z zaworami może potęgować efekt.